Skocz do zawartości

3ds Max legalnie


NalesnikLD

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałbym rozwijać swoje umiejętności w 3ds Max, jego cena jednak wynosi prawie 10000zł, to trochę odstraszające. Wersja trial działa 30 dni, a wersja do użytku niekomercyjnego działająca 2 lata, przeznaczona tylko dla studentów i uczniów kosztuje 530zł. Widząc jednak ogrom użytkowników kożystających z forum zastanawia mnie jak wy radzicie sobie z tym problemem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

fsyscy mamy ponisej cynastu lat i nie mosna nas pociagnac do odpofiecialnosci a co najfysej sa ucho :p

 

jeszcze nie slyszalem zeby pozwali hobbyste (od pozywania sa firmy) bo tym sie rozni hobbysta od zarabiacza (firmy) ze nie warto sie z nim ciagac po sadach bo i tak jest goly... a jak sie nauczy i zacznie zarabiac to i tak kupi, bo wtedy bedzie mial czym ryzkowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrek - trial bez ograniczeń czasowych to chyba już full version, co nie? :> a jeśli chodzi o radzenie sobie z tym problemem to ja używam softu darmowego, który czasami (niezbyt często, ale jednak) przewyższa komercyjne programy. Na przykład taki blender, od wersji 2.4 w górę ma wbudowany symulator fluidów, a do maxa trzeba glu3d albo jakieś inne coś kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak vv3k70r wspomniał, to nawet jest w interesie producenta, żeby dać hobbystom spokój, bo to przyszli klienci. Sam też szykuję się do zakupu w pełni komercyjnej wersji i nie zdecydowałbym się gdybym nie miał możliwości poznać dobrze tego programu. A trial... cóż, 30 dni, żeby poznać tak złożony program jak 3ds max? Wersja dla studentów jest tutaj opcją;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia jaki program do 3d wybierasz na starcie. Podstawy tworzenia grafiki są mniej więcej takie same we wszystkich. Zastanowić się nad softem trzeba by było kiedy by się chciało dalej iść zawodowo w tym kierunku. Równie dobrze może to być Blender albo Max. I nawet jeżeli to będzie Blender (ver. 2.44) to naprawdę nie ma się czego wstydzić. Support w necie ogromny, możliwości duże (jak np. digital sculpting), tylko trzeba cierpliwość znaleźć żeby sie nauczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasadniczo trochę bawię się blenderem. u mnie sytuacja wygląda tak że w tym roku idę na studia związane z grafiką, gdzie będziemy się uczyć własnie na 3ds maxie. Czy jeżeli będę uczył się modelowania teksturowania itp. w blenderze, będzie się dało w miarę sprawnie przełożyć to na 3ds maxa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze rozwiazanie to wersja dla studentow - pozniej sa jakies spore znizki przy zakupie wersji dla firm (jakbys sie juz zdecydowal ;P ). Ogolnie co do oryginalu to firma nie sciga ludzi ktorzy sie ucza softu na piracie bo to jest dla nich doskonala reklama - im wiecej ludzi korzysta z tego softu, tym bardziej soft staje sie kompatybilny - tak samo w przypadku Windowsa bylo i chyba jest nadal... Firma i tak musi kupic oryginaly zeby prowadzic dzialalnosc a co masz w domu to nie do konca obchodzi producenta - bylebys nie zarabial na pirackim oprogramowaniu... Ogolnie polecam wersje dla studentow na poczatek - fajna sprawa :) Choc na tym dla studentow mozesz sie tez tylko uczyc i nic poza tym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wersja maxa, non comercial, sprzedawana za okazaniem legitki (chocby gimnazjum) jest po 80€ (albo 140€, zalezy czy szkola wspolfinansuje i ile)...

zasiek studencki jest troche ponad 700€ wiec nie bardzo jest sie czym stresowac a i tak potrafia to na raty rozlozyc :)

 

rozni sie od pelnej tym ze... ze na ten numer licencji nie mozesz miec profitu, czyli nie mozesz go posiadac i uzywac jako firma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaa... Panowie, nie piszcie z łaski swojej o czymś o czym nie macie pojęcia bo tylko w kłopoty wpędzić możecie.

 

Ogolnie co do oryginalu to firma nie sciga ludzi ktorzy sie ucza softu na piracie

 

No fakt że firma nie ściga, bo robi to za nią prokuratura. A co do procesu cywilnego w następstwie udowodnienia posiadania pirackiej kopii, to z powództwem nie wystąpi właściciel praw do softwaru, tylko firma która go reprezentuje lub OZZ. A kwota zasądzona będzie kilkukrotnością wartości software'u.

 

Firma i tak musi kupic oryginaly zeby prowadzic dzialalnosc a co masz w domu to nie do konca obchodzi producenta - bylebys nie zarabial na pirackim oprogramowaniu.

 

To czy zarabiasz czy nie, nie ma żadnego znaczenia dla sądu, bo korzyścią materialną jest samo posiadanie pirackiej wersji programu. Zmienia się tylko to że sąd dodatkowo zasądzi Ci przepadek kwoty którą uzyskłaeś dzięki nielegalnemu posiadaniu programu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - open source tutaj rządzi. Jeszcze można go na mandrivie postawić i używać w firmie (chociaż tu są z kolei jaja jak to zaksięgować :D, jedyne wyjście to kupić gazetę z dołączoną płytką - serio). Jeżeli to ma być max to warto postarać się o wersję studencką. Co do legalności software'u w organach ściganiach - nie ma to żadnego znaczenia i ciężko podnosić jako linie obrony fakt wykorzystywania piratów przez administracje i służby państwowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co ja sie orientowałem swego czasu u pewnego polskiego przedstawiciela autodesku - to jeżeli ktoś robi na nielegalnym sofcie i zostanie zakablowany to najpierw dealer stara sie załatwić sprawę polubownie - czyli daje propozycje nie do odrzucenia i dany petent dokonuje zakupu licencji tego softu - natomiast jeżeli nie wyrazi na to ochoty to wtedy sprawa zostaje przekazana dalej i scigana sądownie - Jest jeszcze inny wariant, gorszy : policja wpada do firmy i zabiera wszystko od razu bo np. nie ma licencji na windows - nie wiem co się wtedy dzieje dalej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzialność karna i cywilna to dwie różne sprawy. W sprawie karnej właściciel praw majątkowych lub autorskich nie ma żadnego wpływu na postępowanie, gdyż jest ono wszczynane z urzędu (inaczej niż ma to miejsce w przypadku utworów, gdzie potrzebna jest zgoda pokrzywdzonego). W sprawie cywilnej jest inaczej - tutaj stroną w procesie jest właściwa instytucja (właściciel praw majątkowych, przedstawiciel etc.), chociaż szczerze wątpie aby była to firma zajmująca się sprzedażą (jest ich chyba kilka). Jednak tutaj na każdym etapie można zawrzeć ugodę i zakończyć postępowanie, które zwykle ciągnie się pare lat ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak jest na przykład z wersją 3dsmax trial, można ją wykorzystać komercyjnie, czy tylko do nauki ?

 

nie jestem pewien czy z triala można skorzystać tylko raz,

jeszcze można mieć dużą rodzinę, taką 12-osobową :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym tylko przypomnieć, tym którzy ew. nie wiedzą, że nie jest to wątek o omijaniu ograniczenia czasowego triala, a wszelkie dyskusje na ten temat również są nie zgodne z regulaminem forum.

 

briz - licencja jest na stanowisko, więc musiałbyś mieć 12 komputerów :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licencja jest zawsze przypisana do osoby lub firmy. Ograniczenie ilości stanowisk na których się znajduje nie oznacza że na jednym komputerze nie może być 50 maxów z 50 licencjami. Jest dokładnie na odwrót. Jedna licencja/stanowisko nie może pojawić się na więcej niż jednym kompie/systemie. Nie będe tu nawet wnikał jaki problem stanowi pojęcie stanowiska i jak sie ma do ilości systemów operacyjnych/kont userów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

$3500 to w ju es end ej. U nas, jako że jesteśmy o wiele biedniejszym krajem, trzeba wydać o wiele więcej (z tego co wyczytałem w innych wątkach - ok. 20k pln).

Jeśli natomiast chodzi o odkupienie softu to fakt, że EULA zabrania wstąpienia osoby trzeciej w miejsce licencjobiorcy, ale ten akurat fragment jest chyba niezgodny z naszym lokalnym prawem, które jest nadrzędne. Czytałem gdzieś na forum (tym), że RupikPVP nie robi większych problemów z zamianą osoby na umowie. Przynajmniej kiedyś nie robił. Problem tylko w znalezieniu firmy/osoby, która woli się pozbyć softu za niższą cenę, zamiast upgrade'ować za jakąś tam "niewielką" kwotę.

 

Jeśli coś z tego co napisałem jest nieprawdą to proszę mnie poprawić bo są to informacje niezbyt świeże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myslałem, że nie można... My graficy musimy sie temu przyjrzeć... Coś tu nie gra od strony prawnej. Wygląda mi to na jakieś monopolistyczne praktyki. Wszystko można kupić na wtórnym rynku a oprogramowania - nie! Niby czemu? Jeśli chcę kupić sobie VOLVO, to nie MUSZĘ kupowac najnowszego modelu, mogę kupić używane. Niby na jakiej podstawie nie mozna kupować starszych 3ds maxów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo producent wycofał ze sprzedaży? Może na takiej podstawie? Ma prawo nie chcieć sprzedawać jak mu się nie podobają poprzednie wersje. Załóżmy, że przez błędy w poprzednich wydaniach nie chce zniechęcać klienta i cześć.

 

Z tego co wiem to autodesk nie zezwala na zmianę właściciela licencji, nie wiem jak dilerzy o ile w tej kwestii coś mogą zarządzać.

Podejrzewam, że możliwa jest zmiana jeśli masz maxa na osobę fizyczną a chcesz przenieść swoją firmę. To pewnie byłoby możliwe.

 

Co do ceny maxa w Polsce, weź stawkę USA i dolicz VAT i marżę dilera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności