Gordy

Masz nody o nazwie turbulize i randomize. One właśnie to robią

http://usa.autodesk.com/adsk/servlet/pc/item?siteID=123112&id=20673509

http://www.fxguide.com/featured/the-art-of-rendering/

300 = 3 dni? Profesjonalnie i 300 zł to naturalna sprzeczność. Ciekawi mnie jednak, jak wyliczyłeś te 300 zł. BRUTTO?! "nic dużego" słyszę niemal codziennie i zawsze taka bzdura ciągnie sie niemal tydzień albo i dłużej. I wizualki? Co za typ. Taka oferta to jakby napluc komus w twarz i przekonywac że pada deszcz.

O co chodzi: Vray, Arnold, MR i inne mogą korzystać ze światła generalnie w dwojaki sposób. Światła (czyli spoty, area, itd) oraz w róznej postaci geo z iluminacją (mesh do których zaliczam też HDR'ki, ponieważ maja podobna charakterystykę). Jeśli użyjemy drugiej formy oświetlania zauwazyc można, że ilość artefaktów spada wraz ze wzroetm skali danego obiektu. To znaczy, że im mniejszy geo z iluminacją tym więcej artefaktów i to nie tylko w hybrydach takich jak Vray czy MR ale też w czystych brute forcach jak Arnold czy Maxwell. Dlatego należy unikać małych świecących punktów pochodzących z geometri czy tez HDR-ki. Rozdziałka ma mniejsze znaczenie (ma znaczenie jesli chcemy obniżych uzycie pamieci ram) w stosunku do szczegółówości. Do oswietlania (iluminacja, GI) powinno się używać mocno Zblurowanej mapki, gdyż chodzi tylko o samplowanie koloru do oswietlenia sceny a nie detali (o ile nie chcemy uzyskać relatywnie twardych cieni, ale to można osiągna inaczej). Szczegółowej HDR-ki a w zasadzie nawet jpg czasami ujdzie do odbić ew. refrakcji.

to było renderowane jednym ciągiem w Arnoldzie o ile pamietam z M blurem i DOF'em.

Double Negative, The Mill, Animal Logic, Digic, Blur, Platige, Whiskytree, Psyop moge dalej. To napewno pomyłka z ich strony.

W prawie autorskim wyróznia sie dwa pojęcia: - autorskie prawa majątkowe, które klient może nabyć - Autorskie prawa osobiste, których nie mozna zbyć (tak jak prawa do życia) Niestety normalna praktyką jest że klient zobowiązuje nas do nie korzystania z naszych praw osobistych. Pytanie więc brzmi czy klient może na cmoknąć czy my jego kiedy będziemy chcieli kolejne zlecenie?

jest zajebisty. Programista ktoego wypuszczono na światło dzienne po roku pracy w ciemnym pokoiku

to jest ciekawsze: http://software.intel.com/en-us/articles/embree-photo-realistic-ray-tracing-kernels/

Wszystko zależy od klienta. Jak chce i płaci to sie robi. Jest to bardzo wygodne i pomaga planować.

Kwestia volumeryków była prawda jeszcze dwa miesiące temu. Vray jest gówno warty w porównani do Arnolda. Każdy kto go uzywal to potwierdza, nawet chłopaki z Evermotiona na Arnoldowym forum. Symek, dziwne że piszesz na temat o którym niewiele wiesz. Vray i Arnold mają ze sobą jedno wspólne. Oba to renderery. Wszystko inne je różni z korzyścią dla Arnolda.

da sie. Render elements to żart. Niestety jako że pracujesz w maxie, to poza plugginami, nie masz mozliwości wyrenderowania passów z jednej sceny. Render Elements to nie passy!!! Otwierasz tą sama scene tylko elementowi który ma byc odbijającym nadajesz nowy material, który tylko ma działający reflect. Diffuse, spec, refract dajesz na zero. Nastepnie odbijane obiekty dostaja w camera matte shadow a reflect swój stary. W ten sposób będa widziane w odbiciach ale nie przez kamerę. Poza tym będzie wycięcie w alphe aby to ładnie skomponować. Troche to skróciłem myślowo ale powinno działać.

nie wiem jak ty ale ja tam widze tylko bla, bla, bla... poza tym, nie powiedziałem, ja pytam.

http://blogs.nvidia.com/2011/05/nvidia-integrates-workstation-software-efforts/