Kto wie, może zrobię z tego moją specjalność - będę tworzył prace brzydkie, niepoprawne, ale jednocześnie fascynujące ;p
A z kadrem w ostatnim to trochę moje lenistwo, trochę brak czasu - nie chciało mi się już walczyć z dłońmi i ustawieniem dwóch pozostałych rąk, a żeby wcisnąć je do kadru, trzeba by się trochę gimnastykować z nachodzącymi na siebie elementami i kompozycją ;)
Jak zwykle nie mogę się zdecydować pomiędzy szybkim rysunkiem a dokończonym artem, 3 ostatnie obrazki to są właśnie tego typu prace.
Na dzisiaj kilka takich twarzy do potrenowania, z wyobraźni, więc wyszło dość pokracznie: