Dzieki :) i dzieki za polecenie. Dotychczasowe wlosy byly rozdzielane na dwa rodzaje - krotkie i dlugie. Krotkie wlosy wykonywane sa wylacznie groomami yetiowymi - jest duzo latwiej i szybciej. Dlugie wlosy natomiast to zbrush jak mowisz, ale bez konwertowania na groomy - uzywane sa do konca curvesy mayowe, a w samym yetim jako guide'y. Rzadko kiedy byly odstepstwa od takiego workflow. Reasumujac Yeti Yeti Yeti :) W planach jest xGen, ale to przy wolniejszych przebiegach...
Shadery w projektach sprzed roku/2 lat to byl marschner_Hair. Obecnie wylacznie alHair.
Dzieki :) No to jak wyzej ;)
Milo to uslyszec, dzieki :)
Wielkiej filozofii nie ma. Kazdy ma odrobine swoj workflow w tym zakresie, natomiast ja lubie kazde swiatlo testowac osobno (czy to hdri, czy kierunkowe, czy dopelniajace) tak, by kazdy z nich oddawal ciekawe wrazenie na swoim passie. Potem hierarchicznie wlaczac swiatlo hdri, kierunkowe i kazde kolejne swiatlo by zobaczyc efekt koncowy. I odradzam odrazu barwienie swiatel - fajny feature, ale to lepiej zostawic dla compo :)
Jezeli sa dodatkowe swiatla tj. od wybuchu, magii czy animowane - to warto przeliczyc to osobno dla lepszej kontroli. Kluczem do dobrego obrazka jest odpowiednie zlozenie potem wszystkiego w compo :) (Odniose sie tu np do Digicowego Wiedzmina, ktory rendery mial wrecz wyblakle, a compo wydobylo z tego caly charakter).
I ostatnia rada z nutka zartu - przejarane rendery to zlo, za czarne cienie w renderze to zlo - ale ja osobiscie lubie :)