@Kalberos @Destroyer
Myślę, że gamedev daje dupy z wielu względów w ostatnim roku czy dwóch, zrzucanie tego na AI to wg mnie przesada. Pocovidowa korekta, zwijanie przeinwestowanych projektów, dużo różnych przejęć i przetasowań biznesowych między firmami jak Embracer, Take-Two, Microsoft itp, co zwykle wiąże się z restrukturyzacjami i zwolnieniami. Do tego rozwój pracy zdalnej daje jeszcze większą łatwość w outsourcowaniu pracy do tańszych miejsc.
Zgaduję też, że swoje robi osłabienie różnych marek, jak Star Wars, Warcraft, Diablo czy inne Batmany i Avengersy. Skoro nawet one nie są gwarantem zwrotu inwestycji to pewnie finansowanie mniej rozpoznawalnych/nowych marek jest jeszcze trudniejsze, co przekłada się na mniejszą liczbę i skalę projektów.
Zgadzam się, że stricte 2D to raczej ryzykowny kierunek, jeśli ktoś chce iść konkretnie w gamedev, ale gry komputerowe to nie jest jedyny rynek, są jeszcze TTRPG, planszówki, karcianki, komiksy, książki, gdzie można coś dla siebie wykroić.
Jak pisze @Kalberos, AI dobierze się wszędzie prędzej czy później, ale wątpię byśmy byli teraz w stanie przewidzieć gdzie i w jaki sposób - art w ogóle wydawał się bezpieczną przystanią od automatyzacji jeszcze nie tak dawno, a okazał się trochę pułapką. Pytanie które dzisiejsze domysły, w kwestii tego gdzie będzie bezpiecznie, spotka ten sam los.