Skocz do zawartości

slashy

Members
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

slashy's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

12

Reputacja

  1. Cześć, chwilę mnie nie było ze względu na to, że byłem zajęty zleceniami i teraz jeszcze nowy semestr na uczelni zaczął się dość intensywnie. Portrety (zlecenia): Portret dla koleżanki na urodziny: Takie większe zlecenie na cztery portrety i potem wydruk na płótnie w technologii giclée. Wrzucam finalny obrazek, stepy i zdjęcie obrazu na płótnie (napisy to nie był mój pomysł). Stepy GIF (click): [ATTACH=CONFIG]103462[/ATTACH] Płótno:
  2. Miałem znowu trochę przerwy, eh. Zacząłem już rdzewieć, a w zasadzie moja ręka, więc mimo zmęczenia narysowałem 10 szkiców, żeby się bardziej nie stoczyć. Chciałbym mieć więcej wolnego czasu... high res Oczywiście komentarze jak zawsze mile widziane :)
  3. slashy

    Złe dobrego początki.

    Cześć, To, że zapisałeś się na warsztaty rysunku to moim zdaniem dobry krok. Pomijając nawet fakt czy te warsztaty będę dobre czy nie to i tak wiele się nauczysz i rozrysujesz (wyćwiczysz rękę). Jeśli jesteś na etapie, że nie wiesz czy chcesz rysować / malować pejzaże czy postaci czy jedno i drugie, a może zupełnie coś innego to szczerze mówiąc moim zdaniem nie ma sensu na razie wydawać pieniędzy na kursy. Skupił bym się na podstawach, poniżej podaję link do playlisty Proko na Youtube, która nazywa się "Drawing Basics". 12 w miarę krótkich filmików opisujących ogólnie na co zwracać uwagę. A tak poza tym to moim zdaniem praktyka > teoria. Im więcej będziesz ćwiczył tym szybciej zdobędziesz konkretny warsztat. Na prawdę nie ma co liczyć na cuda, że jakiś kurs zrobi z Ciebie mega rysownika, jeśli nie włożysz w to solidnej pracy. Sam nie jestem jakimś prosem, ale zdążyłem się już przekonać, że im więcej rysuję, a im mniej oglądam tutoriali tym lepiej dla mnie, jeśli chodzi o progress. Jeśli natomiast oglądał bym tylko tutoriale to wiedzę bym miał pewnie większą, ale co z tego jak ręka by mi się trzęsła przy rysowaniu prostych linii. Coś co jeszcze mogę zasugerować na wyćwiczenie ręki, co mi trochę pomogło, to rysowanie elips, prostych linii (np. bierzesz kartkę A4, zaznaczasz sobie kropkę w losowym miejscu, potem drugą i łączysz te dwie kropki zamaszystą linią (nie dziubdzianiem przerywanej linii, tylko właśnie raz, a dobrze, a jak nie trafisz to jeszcze raz i tak w kółko i pod różnym kątem rysuj te linie). Rysuj na początek z łokcia i z barku to łatwiej zachowasz precyzję. Jeśli chodzi o precyzję w rysowaniu długich odcinków to najłatwiej jest uginając / rotując staw barkowy -> potem trochę trudniej, staw łokciowy -> najtrudniej z nadgarstka, bo masz mały kąt rotacji w tym stawie. Ale wszystko zależy od ćwiczeń i pamięci mięśniowej (trochę tak jak u osób trenujących sztuki walki - niektóre uderzenia / chwyty ćwiczy się wolno i precyzyjnie nie po to, by w rzeczywistej walce tak samo wolno się zachowywać, tylko po to, żeby ciało się przystosowało do tego ruchu (pamięć mięśniowa), dzięki czemu wykonanie tego samego ruchu tylko szybciej nie będzie sprawiać większych problemów. Podobnie jest z rysunkiem, im więcej ćwiczysz tym łatwiej to wychodzi i coś co kiedyś sprawiało Ci trudność, potem nawet nie zwrócisz na to uwagi). Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że pomogłem. Powodzenia. Rysuj i nie poddawaj się, bo teraz Ci nie wychodzi. To długa droga i nie raz, nie dwa będziesz zirytowany brakiem postępu.
  4. Wracam do gestures. Miało być od poniedziałku ale niestety ostatnio u mnie z czasem słabo nad czym ubolewam, no ale co zrobić... Przynajmniej dzisiaj udało mi się znaleźć wolną chwilę i popełniłem kilka szkiców. high res
  5. Jeszcze trochę szkiców z wczoraj, też z Hamptona. Ale te zdecydowanie szybsze i luźniejsze, natomiast widzę, że popełniłem masę błędów związanych z proporcjami, ehh czasami chyba jestem ślepy na proporcję. Przy normalnej pracy oczywiście bym to poprawił, ale skoro są to szkice to uważam, że nie będę tego robił, ponieważ mam przynajmniej odnośnik na przyszłość gdzie gubię proporcje. high res A od dzisiaj wracam do zwykłych gestures, Hamptona na razie odkładam na bok.
  6. Tak jak wcześniej wspominałem, w weekend robię sobie przerwę od gestures i czytam Hamptona i przy okazji studiuję jego rysunki, żeby lepiej utrwalić wiedzę i może coś w mojej głowie zostanie, bo tak jak bym miał tylko czytać to pewnie bym część rzeczy po czasie zapomniał, a tak to jest szansa, że coś sobie utrwalę. Kilka szkiców z dzisiaj, jutro pewnie jeszcze też coś będzie, a od poniedziałku wracam szlifować gestures. high res
  7. Wczoraj zacząłem szkicować od portretu i to był chyba ten dzień kiedy mi nic nie wychodzi, po prostu tak mam od czasu do czasu. Więc zamiast się z tym męczyć to postanowiłem, że narysuję jeszcze jeden szkic postaci z wyobraźni i na tamten dzień dam sobie spokój. Wymyśliłem sobie na szybko, że będzie to szkic jakiegoś tubylca z dżungli ubranego w jakieś łachy i trzymającego drewniany kij w ręce. Nad pozą się nie zastanawiałem, bo tak jak już wspominałem, wczoraj mi nie szło, także chciałem to po prostu narysować i nic więcej. Wyszedł trochę sztywno jak by stał na baczność, zero dynamiki, no ale cóż, wyciągnąłem z tego wniosek taki, że przyda mi się trochę luźniej rysować te szkice i odrobinę wyolbrzymiać łuki, żeby przy dodawaniu detalu szkic nie stracił dynamiki (oglądałem film Proko na YT o gestures i tam o tym wspominał, po co jest tzw. exaggerate w gesturach). Tak też dzisiaj narysowałem część szkiców po swojemu, część luźniej i szybciej, nie zastanawiając się za bardzo nad proporcjami, przejściami między mięśniami itd. oraz kilka zrobiłem tak, że połączyłem moje szkicowanie z luźniejszymi akcentami w różnych miejscach, co wydaje mi się, że wyszło nawet nie najgorzej, ale nie będę oceniał swoich prac, po prostu muszę więcej rysować :) Dzisiejsze: >>> high res >>> high res Wczorajsze:
  8. I kolejna paczka szkiców, z dzisiejszego wieczoru. Zaczynam się robić monotematyczny, ale już czuję, że te ćwiczenia przynoszą efekty. Na przykład luźniej rysuje mi się na tablecie łuki pod trudnym kątem i skróty lepiej zauważam. Chociaż na tym baseballiście (nr. 8) to poległem, strasznie się z nim męczyłem. Mam jeszcze problemy z proporcjami, czasami np. za długą nogę narysuję ale jak flipnę canvas to zazwyczaj widzę ten błąd, więc jeszcze nie ma tragedii. Będę dalej leciał z ćwiczeniami. W pewnym momencie pewnie zmienię bądź urozmaicę o same dłonie czy stopy, ewentualnie portrety + szkiców będzie więcej z jednego dnia, ale cały czas lineart, dopóki nie będę się czuł w tym komfortowo. A w weekend prawdopodobnie ruszę Hamptona i porysuję trochę anatomii, oby znalazł się czas na to ! :) Tak poza tym, jak by ktoś się zastanawiał czemu ten lineart jest taki "druciany" to już tłumaczę. Do uploadu podbijam levelsy w PS, bo nic nie widać jak zmniejszę obrazek. Normalnie jak rysuję to linie są ledwo widoczne. >>> high res
  9. @wajtkor Dzięki za obszerną wypowiedź. Co do szkiców to jak na razie używam tego: https://www.quickposes.com/en/gestures/timed jednak jak zaczną mi się za często powtarzać modele to zmienię stronkę, także na pewno przyda się nowy serwis :) Loomisa muszę sobie sprawić, tym bardziej, że teraz jest nakład w języku polskim, ale to prawdopodobnie dopiero jak skończę Hamptona. Na razie jednak to nawet na to czasu nie mam, bo cały czas wolny staram się malować, a z czasem obecnie u mnie różnie. Może w weekendy trochę nadgonie. Właśnie moim celem jest malowanie realistycznych postaci i chcę się oduczyć tej mojej pseudo-karykaturalnej maniery czy jak by to nazwać. Nie wiem ale nie podoba mi się to :) Możliwe, że jest to jakieś podświadome przyzwyczajenie wynikające z braku wiedzy anatomicznej lub tej samej wiedzy tylko połowicznej. Tak czy inaczej, chcę się tego pozbyć z mojej głowy, więc mam zamiar postawić bardzo duży nacisk na szkice i anatomię. @Graft Dzięki za filmik, na pewno obejrzę ale to już nie dzisiaj, bo padam ze zmęczenia :/ Wrzucam kolejną porcję szkiców, tym razem tylko 11 postaci. Niestety dzisiaj miałem trochę mniej czasu i w ogóle jestem zmęczony. high res
  10. Tak jak zapowiadałem, odkładam na razie mazanie obrazków i wracam do podstaw :). Na początek paczka szkiców postaci z dzisiaj. Krytyka i komentarze mile widziane :) >>>high res
  11. Mój ostatni szkic w 2016 roku. Chciałem sprawdzić moją aktualną wiedzę na temat formy i rysowania w miarę poprawnej postaci z wyobraźni. Szczerze mówiąć jestem średnio zadowolony z efektu. Czas wziąć się do roboty z podstawami, które u mnie najwidoczniej kuleją bardzo mocno. Korzystając z okazji chciałbym życzyć wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku i aby przyszły rok przyniósł każdemu z nas mega progress w skillu ! :)
  12. Cześć! :) Będę tutaj wrzucał swoje wypociny, które niestety bardzo odstają poziomem od tego co zamieszczają inni użytkownicy. Nawet się zastanawiałem czy jest sens w ogóle je pokazywać, bo niektóre są takie słabe, że aż mi wstyd. Jednak zależy mi na progressie, a zauważyłem, że ostatnio stoję w miejscu i za bardzo nie wiem w którą stronę z tym wszystkim iść. Dlatego za każdy komentarz / krytykę będę serdecznie wdzięczny :). W sumie to interesuję się wszystkim co jest związane z grafiką komputerową - 2D / 3D / animacje itd. ale stwierdziłem, że ciężko być we wszystkim dobrym, więc wydaję mi się, że jak skupię się na jednym to lepiej na tym wyjdę :). Chciałbym w przyszłości projektować postaci (to najbardziej mi się podoba), ale było by fajnie również umieć namalować znośny landscape czy martwą naturę. Ok to tyle ode mnie słowem wstępu, teraz pokaże Wam moje prace, zakryjcie oczy :D Poniższą pracę zrobiłem na konkurs Overwatch jakiś czas temu. Wzorowałem się na konceptach jednej postaci z gry. Oprócz tej pracki z Overwatcha, przy której jak już napisałem - wspierałem się konceptami. Więc myślę, że spokojnie można podpiąć to pod fanart, bo sam pomysł na postać nie jest mój. A pozostałe malunki z wyobraźni, co mam wrażenie, że może mnie spowalniać w progressie, ale nie jestem pewien :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności