teczka 2d Grosnus

@CUKIERASS: dzięki, postać faktycznie miała bardzo bladą skórę, powiedziałbym nawet, że bardziej szarą niż na moim obrazku :)

@Radix: rzadko zostaje mi na tyle materiałów, żeby opisać na nich krok po kroku powstawanie, tutaj zacząłem od szkicu, a w kolorze na samym początku tło - głównie dlatego, że maluję wszystko na jednej warstwie, a gdybym zaczynał od postaci to później miałbym problem ze swobodnym konstruowaniem tekstury w tle. Tu masz kilka screenów z progresu, ale to są bardzo duże skoki: 1,2,3,4

@Rotcore: pewnie chodzi o Dak'kona :) bardzo lubię Tormentowy klimat, więc na pewno nie poprzestanę na tym jednym obrazku, chciałbym jeszcze kilka postaci narysować, np. Annę, Mortego albo jakiś drugorzędny npc jak Dhall.

bardzo fajnie wyrenderowane to ostatnie. ale te stepy to mnie rozwaliły XD zwłaszcza między 1 a 2. :P

Ho ho, Planescape: Torment! (patrz avatar) Klasyk, jak już wspomniał Rotcore, tak jak Baldurs, czy (już nieco nudniejszy niestety) Icewind Dale. I te wyborne dialogi Mortego, choć nie tylko, całą grę czyta się, jak książkę, nie to, co dzisiejsze produkcje. Nieprzeciętny świat i postacie (np. spotkanie z Literą O). Powiem nawet, szkoda, że nie robią już produkcji opartych na silniku Infinity Engine i ogółem w rzucie izometrycznym.

Przypomniałem sobie jeszcze pracę Pussika, jego interpretację Grimuara Szkodliwych Myśli, o ile już wcześniej nie widziałeś: LINK

Co do Twojego Bezimiennego, przyczepiłbym się jedynie do tych dłoni i ew. do jaśniejszego tła za jego prawym ramieniem, które to ramię również jest jasne, przez co tło i ramię nie kontrastują ze sobą, co znowu nieco spłaszcza cały rejon i w niektórych miejscach zlewa się. Ogólnie jednak świetnie Ci to wszyło, w szczególności młot fajnie 'wyskakuje'. Czekam na więcej!

@telthona: dzięki. Taa stepy są iście milowe :d

@groch: też trochę tęsknie za czasami Baldura, Tormenta, co pewnie widać po tematach moich prac :) Grafika mogła się zestarzeć, poprawne uruchomienie Planescape na dzisiejszych komputerach to nie lada wyczyn, ale cóż z tego skoro fabuła się nigdy się nie zestarzeje. Tak jak dobra książka - okładka może być zniszczona, karty pożółkłe, ale czyta się to świetnie :)

Szkoda, że świat Udręki nigdy nie zdobył takiej popularności na jaką zasłużył...

Mam nadzieję, że projekt Baldur's Gate: Enhanced Edition jakim zajmuje się Overhaul Games odniesie sukces i wkrótce zobaczymy więcej odnowionych klasyków.

A tutaj w podobnym stylu jak poprzednio Morte:

Hm odnowione klasyki niestety nie wychodzą za dobrze, że tak będę pesymistą w tym temacie.

Ciągną nas wspomnienia przeżytych chwil, ale kiedy wracamy do nich nie smakują już zawsze tak samo, albo są już 5iątą wodą po kisielu, choć to cudowne uczucie mieć takie wspomnienia które były fragmentami naszego dzieciństwa, wcześniejszego czy późniejszego.

Czaszka super, fajnie warsztatowo, robi wrażenie. ;)

Wiadomo, że nie można trzymać się kurczowo przeszłości, nie było by postępu, nowych dzieł czy idei. Sztuką jest oddzielenie tego co jest zwykłą nostalgią od tego co jest "uniwersalnie dobre" (jeśli w ogóle można coś takiego określić) i stworzenie z tego czegoś nowego, unikalnego.

Trochę na szybko, do poćwiczenia kilku rzeczy przed większym projektem:

fajnie poczynasz sobie grosnus, jedyne do czego mogę sie przyczepić, że troche mało zróżnicowania materiałuwydaje się że wszystko z tej samej kolorowej plastliny, światło w większości podobie isę odbija wszędzie (sam z tym walczę)

Może gdybym umiał lepiej wykorzystać pędzle i ich ustawienia, to osiągnął bym większe zróżnicowanie materiałów, a teraz niestety większość moich prac ogranicza się do dwóch, trzech brushy, mimo, że mam już całkiem sporą kolekcję. Chociaż zdaję sobie sprawę, że to nie jedyna rzecz, która pomaga osiągnąć takie zróżnicowanie.

Taki koncept:

Panie kolego Grosnus, pokazanie zroznicowania materiału nie zalezy od pedzla, tylko od sposobu w jaki odbija/pochlania on swiatlo oraz tekstury/faktury.

fajne kolory, troche twoje rysunki kojarza sie z dzielami Geralda Broma

Bardzo fajny malun, choć nie rozumiem jak można tak stać i nie upaść nie podpierając się. ;)

Pozatym za bardzo wcięte te mięśnie pomiędzy falkami.

Ostatnio znacznie częściej (żeby nie powiedzieć w ogóle) zwracam uwagę na materiały i to jak pochłaniają/odbijają światło. W wielu pracach zdarza mi się to kompletnie pominąć, w innych pewnie nie za dobrze to widać, ale mimo wszystko gdyby nie to, że od pewnego czasu zacząłem się na tym skupiać moje prace wyglądały by teraz zupełnie inaczej.

Z pozą w ostatniej pracy problem jest głównie taki, że na początku postać miała napierać tym kosturem na podłogę i dlatego prawa noga znajduje się w dość dziwnej pozycji, później zmieniłem koncepcję i zapomniałem to poprawić.

Mógłbym też napisać, że starałem się wykonać rysunek na szybko nie brnąc za mocno w szczegół, no ale wiem, że to nie usprawiedliwia błędów, które popełniłem :)

Ogólnie koncepcja bardzo ciekawa, ważne żebyś robił własne overy i chciał poprawiać błędy nie zostawiając tego na następny raz, czy na następny rysunek bo to prowadzi do ich akceptacji. ;)

Poprawiłem kilka rzeczy:

No już wygląda wiele lepiej ;) warsztat masz, tylko coś Cię rozleniwia. ;)

Kilka sekund na warpie i moja propozycja bardziej naturalnej pozy:

Próbowałem tak stanąć patrząc na odbicie w oknie, raczej wydawała się pozycja dość nie wygodna.

Poza tym że raczej powinien stabilnie stać na stopach. Próbuj czasem wczuć się w rolę postaci którą rysujesz.;)

Faktycznie można by nad nim jeszcze posiedzieć, ale największym problemem jest właśnie niezbyt trafiona koncepcja - wyobrażałem sobie takie dwie przecinające się linie, które miało stworzyć ciało wraz z kosturem i kilkoma elementami tła, dlatego też przesadziłem z pochyleniem oraz wymyśliłem na początku, że będzie napierał na ziemię tym przyrządem. Nie zastanowiłem się dobrze czy w ogóle mogła by mieć miejsce taka sytuacja :)

Kolejny koncept:

Strasznie spięty człowiek, tak jak poprzednia postać ;) przydałoby się nieco luzu, odrazu przyjemniej się zrobiło zarówno Tobie jak i oglądającemu. ;)

Zróżnicowanie materiału i kolory na plus, ale ta sztywność odbiera urok rysunkowi. Masz fajnego skilla tylko trochę dystansu złap do swoich prac, na tyle by bardziej świadomie zdecydować o większej całości swojego rysunku. ;)

Pozdrawiam

pięty do środka palce na zewnątrz ...to go troche rozluźni ;)

Poprawiłem co nieco, głównie przeniosłem ciężar lekko na prawą nogę:

Przede wszystkim ręce są za krótkie.

(choć pewnie loomisa doskonale znasz)

Co do poprzedniej pracy, to uważam, że warto czasem nieco przerysować i popaść w lekką przesadę, po to by uzyskać większy dynamizm i czytelność danego gestu. Patrz Marvel.

Fajne prace,pozdrawiam.

Po dłuższej przerwie w updatach, trochę nowych prac, w większości koncepty i ilustracje powiązane z jednym projektem gry "Gloria Victis".

no, sie Grosnus wyrabia, wyrabia :D

Fajnie graficzki wygladają na stronce kickstartera! Ale strasznie mnie wkurza że na stronie oficjalnej Gloria Victis w dziale media, nie ma wszystkich artow i conceptow ktore wykonales. same screeny ;

No no gratulacje kolego! świetnie żeś wystartował. ;) świetny up, lubię właśnie takie!

Dzięki za podzielenie się!

Pozdrawiam i oby tak dalej! ;)

Oby tak dalej Panie kolego! Jest super. Na twoim miejscu wziąłbym się za ćwiczenia portretowe, bo twarzyczki odstają od reszty. Mam wrażenie, że aż za mocno inspirujesz się paletą innych artystów np. topielica wygląda jakby z pod pędzla Brom'a (http://www.bromart.com).

Najlepszy jest diabeł ze skrzydłami i właśnie ląduje na tapecie.

Jeszcze takie pytanko: jaki jest rozrzut czasowy w tych pracach i czy są wstawione chronologicznie?

Jak dla mnie idealna wrzuta na główną. Pozdro.

twoje potwory (pomijając tego pierwszego, owadowego) są przerażające przez to, że mają takie ludzkie twarze. Bardzo fajne podejście.

Dzięki za komentarze i za te "tak'i" - dla mnie nowość, bo długo nie zaglądałem na forum :)

@telthona: dział media na głównej stronie nie przeszedł jeszcze jednej aktualizacji, po której powinien pojawić się u góry podział na kategorie, a w tym arty :)

@Swiezy: dzięki :)

@Status: był taki moment, że zastanawiałem się czy w ogóle będę w stanie narysować coś nie inspirując się kimkolwiek, ale jak oglądam moje starsze prace, to mam wrażenie, że stopniowo uczę nowych rzeczy od samej obserwacji prac innych artystów, zawsze przy tym staram się nie kopiować niczego, komponować obrazek samodzielnie.

Kilka miesięcy później zauważam, że instynktownie korzystam z technik, których się nauczyłem nawet jeżeli nie inspiruję się niczym konkretnym.

Czasami zbyt mocno wciągnie mnie styl innej osoby, za bardzo się napatrzę i wychodzi taka topielica.

Co do chronologii, ostatnie 5 prac to te namalowane najwcześniej, na czele z tą na samym dole. Reszta raczej losowo.

Hm, no idzie to w dobrą stronę, ale tu są jeszcze braki anatomiczne, poprzez co prace nie wyglądają przekonywująco - np. tu http://img163.imageshack.us/img163/6957/130law.jpg . Sypnęło się w skrócie i wydaje się, że prawe udo jest dłuższe, niż lewe. Przy Topielicy podobnie - poza wygląda sztywno, a ręka lewa krótsza od prawej. Ostatnia wstawka to dla mnie ma coś z palety Justina Sweeta i jeszcze jakoś się broni, ale "herosi" powyżej są zbyt ubici :) Ciekawe jakby się ruszali w rzeczywistości.

Najfajniejsze z tych prac to chyba ta http://img687.imageshack.us/img687/2462/145buv.jpg (moim skromnym zdaniem ;) ).

Pozdro.

A Brom palete i stylistyke zapozyczyl od Frazetty i kolkos ie zatacza ;]

Jesli juz kopiowac to od najlepszych, nic w tym zlego, taks ie wlasnie ucyzmy.

Powiem prosto z mostu, twoja wielka sila jest renderowanie, kiedy poswiecisz odpowiednia ilosc czasu z reguly wychodza ci swietne ilustracje, ale mam wrazenie, ze kiedy zbraknie jakiejs refki, lub prace sa szybsze, wychodza spore braki tu i tam.

Wiadomo, ze jak jest robota to czlowiek ma terminy i priorytety ktore chce pogodzic ze zwyklym zyciem, ale nie zapominaj o podstawach, wroc sobie czasem do cwiczen anatomii, kompozycji, czy calej reszty :)

pozdrawiam.

Bardoz fajna wrzutka. Zgodzę się z Ice odnośnie renderu - dobrze wyczuwasz kiedy odejść od pracy. Może dlatego Twoje prace nie wyglądają na przepracowane, przeładowane detalem. No i odpuszczasz tam gdzie trzeba.

Tylko kurde wyraźnie, w każdej pracy gdzie mamy postać, odstaje jedna rzecz: anatomia twarzy. Będę Cię o to meczył, bo moim zdaniem twarz za często jest focal pointem, żeby móc sobie pozwolić na duże błędy. Jak do tego doszedłem? Przy każdej z Twoich prac zasłoniłem palcem twarz bohatera i nagle praca zyskiwała +100 do wyglądu. Zdecydowanie weź do na warsztat i zobaczysz, że przeskoczysz na dwa levele wyżej. Polecam Hamptona :)

Pozdrawiam i na pewno będę tu zaglądał :)

EDIT: Najładniejszą twarz ma Topielica

Świetne pracki! : ) Widać, że skill rośnie. Zdecydowanie!

Facet, przykucający na filarze, przypomina mi jednego z final bossów z dragon balla ehehhe :D Faktycznie, jak poczytałem wcześniejsze posty, to troche te postacie zbyt "sztywne". Wiadomo, że to art/koncept, ale w innym ujęciu czy innej perspektywie ( chociaż troszkę ), dostałbyś lvl: expert :D Chociaż bardzo do serca nie bierz mojej opinii, bo specjalistą w takim rysunku nie jestem. Jedynie w miarę ogarniętym odbiorcą.

Najbardziej mi się podoba ten nieumarły w powietrzu! Genialne! Tak samo kolejna praca, gdzie ludzie spadają z niebios za swoje przewinienia :> Jestem pod wrażeniem :D !

Oby tak dalej, nie przestawaj rysować !

A Brom palete i stylistyke zapozyczyl od Frazetty i kolkos ie zatacza ;]

Jesli juz kopiowac to od najlepszych, nic w tym zlego, taks ie wlasnie ucyzmy.

Odnośnie tej palety, to się nie zgodzę - Frazetta ma swoj paletę, a Brom ma swoje "bladości".

Uczymy się kopiując, ale traktujmy to w większym stopniu, jako ćwiczenie.

Koniec mojego pierdzenia, miłego weekendu :)

Dziękuję za komentarze i za ocenę wątku.

Non stop myślę o zrobieniu serii ćwiczeń z podstaw, ale gdy przychodzi czas na pracę przy projekcie albo inne zlecenia, to najczęściej kończy się to na myśleniu. Zawsze staram się łączyć praktykę i ilustrację, ale wiem, że nie uniknę i tak zwykłych ćwiczeń, których odkąd kupiłem tablet miałem tylko garstkę.

Myślę, że w grudniu w końcu zabiorę się za jakiś trening z prawdziwego zdarzenia, swoją drogą dziękuję wszystkim tym, którym wciąż chce się zaglądać do mojej teczki i komentować te same błędy, które popełniam od dawna, bo wiem, że czasami sprawiam wrażenie, jakbym nie brał na poważnie Waszych rad, ale tak nie jest :)

Dzisiaj jeszcze jedna z prac do gry - taki promocyjny artwork ilustrujący pewne hasło, będzie ich w sumie kilka:

Kilka prac w trochę innym klimacie

jedynka na prawde fajna :)

Świetny progres :) super światełko na kosmicie.

Kolorki i światło mega. Wg. mnie dłonie cipkę za małe gdzieniegdzie (rycerze). Kiedy obejmujesz rękojeść miecza kubatura pięści jest odpowiednio większa niż kiedy jest po prostu zaciśnieta w pięść. Ale ogólnie cyc ;)

Pomimo niedociągnięć anatomicznych, te prace zasługują na 5* a nie 4*. Nadrabiasz ostro klimatem, kolorem, światłem. Uwielbiam tu zaglądać.

Bardzo fajnie!

Gdybym nie wiedział kto jest autorem drugiego obrazka stawiałbym, że to Rotcore :)

Mi się najbardziej dwójka podoba! ale czy ten alien nie powinien mieć kciuka po drugiej stronie dłoni? Trochę źle się czyta jej pozycję, bo trudno stwierdzić czy denat patrzy na stronę wewnętrzną czy zewnętrzną. Kolory ekstra! :)

Urzekł mnie gigant skalny, mega

@ptah: bardzo często o tym zapominam, ogólnie trudno się rysuje dłonie

@Urbanboogie: gdybym nie pokazał drugiej dłoni to bym mógł powiedzieć... że to kosmita ;), a tak to:

nie mogę uwierzyć, że dopiero teraz to zauważyłem, pozostaje mi szybko poprawić obrazek i mieć nadzieję, że nikt więcej nie zauważył ;)

Pewnie bym nie zauważył gdyby nie to, że sam się na tym już kilka razy złapałem i muszę bardzo pilnować... ;)

Ale nie musisz przemalowywac, dodaj kilka naprezen skory i wyjdzie na to iz przekrecil , da sie tak i wyglada slusznie.

Niby można tak zrobić, ale jednak po przekręceniu dłoń i przedramię wygląda już nieco inaczej, więc wciąż trochę pracy by było, zresztą udało mi się z tym uporać w miarę szybko.

Tutaj dokończona praca z TSP:

He,he,he Waciaki atakują 8, lubię takie rzeczy dla wyluzowania od patosu.

Finish drugiej pracy z TSP:

Portret ze zdjęcia:

Tutaj chciałem poćwiczyć perspektywę, której trochę unikam już od dłuższego czasu:

Gościo jest super

ciut jakis za wysoki ale obrazek ma klimat =]

z wysokoscią jest chyba ok , rozpiętość ramion mniej więcej pokrywa się z wysokością , to chyba raczej takie wrażenie bo ma kieckie z wysokim stanem.