architektura -IDEA "Wielość w jedności"

Wielość w jedności

witam.

niedawno przeczytałem artykuł w architekturze -murator(nr.7/2004 str.74) napisany przez Zofię Kulicką studentkę PW wydz Arch. Mowa w nim jest o nowych teoriach w architekturze z którymi autorka art. zapoznała się w Berlage Instytut w Holandii.

Zacytuję klika zdań:

"...projektowanie to operowanie pewnymi mechanizmami, które odpowiednio skonfigurowane staną się dynamicznie funkcjonującą architekturą. Zgodnie z tą teorią, mówi się o architekturze jako doskonale wymyślonym systemie, abstrakcyjnej maszynie, organizmie. Architektura to konstrukcja logiczna, która ma moc twórczą w stymulowaniu bądź ograniczaniu pewnego typu zachowań, odpowiednio napisany algorytm o określonych zmiennych zależnych i niezależnych. Te pierwsze zależą od woli projektanta, drugie natomiast mają potencjał reagowania na zmiany generowane przez ludzi.

Naszym zadaniem stało się przełożenie tej teorii na konkretny przykład. Mógł to być pawilon wystawowy, przystanek autobusowy lub dowolna funkcjonalnie uzasadniona forma, którą należało "zamienić" na liczby. Jeżeli matematyczna definicja miałaby przełożenie na geometrię, to zobaczylibyśmy konstrukcją o punktach precyzyjnie umiejscowionych w przestrzeni, odcinkach o określonych stałych lub zmiennych długościach skonfigurowanych w ścisłych relacjach do siebie...."

zainteresowała mnie treść artykułu i z racji że zabieram się za dyplom postanowiłem zmierzyć się z tą teorią w mojej pracy.

mam jednak problem ze zdobyciem bardziej szczegółwoych informacji na ten temat. Bo o ile w artykule są wzmianki o kilku zagadnienaiach dotyczących "wielości w jedności" nie są wyjaśnione w dostateczny sposób by móc przełożyć to nawet na proste przykłady w praktyce. Sporo szukałem w necie -niestety z miernym skutkiem :(

Wiec jeśli kogoś to zaintersuje odsyłam do przeczytania całego artykułu... i proszę o pomoc w znalezieniu informacji. może ktoś zna jakieś stronki z podobną tematyką albo wydawnictwa wspominające ten temat...

z tego co zacytowłeś wydaje sie to interesujące i sensowne... jak na moje to chodzi tu w dużej mierze o psychologie postrzgania swiata (odbioru przestrzeni) przez człowieka, o to jak dana forma/kolor/faktura/itp oddziałuje na dana osoba - moze powinienes poszukac jkaisch ksiazek z psychologii... cos kiedys o tym czytalem... "psychofizjologia widzenia"...chyba, niestety nie mam pamieci do tytulów, albo cos takiego "percepcja cos tam" w kazdym razie autorem był niejaki prof. Bańka... może coś ci to pomoże.

pozdrawiam miki(boba)