Skocz do zawartości

trackball vs mysza


cfaniak

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio przeglądałem allegro i trafilem na ofertę trackballi i zacząłem się zastanawiać czy być może lepiej się na takim pracuje niż na myszy. Jak tak się zastanowić, przy modelowaniu bardzo dużo macha się reką, przsuwa to i tamto... A w takim trackballu macha sie tylko paluchem a ręka odpoczywa, nadgarstek nie boli. Pamiętam, że kiedys evermotion sprzedawało jakąś swoja płytę z jakimś cudacznym trackballem w promocji (300 E o ile pamiętam albo 400 lol tez mi promocja). Może coś w tym jest, a może niektórzy z was używają tego sprzętu? Ciekaw jestem jakie są róznice w użytkowaniu, wady bądź zalety. Czekam na odpowiedź. Pozdrawaim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No chyba żartujecie panowie, widać że jeśli używaliście to tylko przez chwilę. Ja przez pierwszy miesiąc też kląłem na to urządzenie, ale teraz od tamtego czasu minęły 4 lata. Mogę to stwierdzić w miarę obiektywnie, ponieważ często korzystam także z myszy, poza tym, że do czasu kupienia tracka przez 11 lat używałem myszki. Po pierwsze to rzeczywiście jest tak, że ręka się nie męczy, nie trzeba wachlować całym urządzeniem żeby przsunąć kursor a jedynie palcami. Odchodzi kwestia bezprzewodowości, ponieważ trackball i tak znajduje się cały czas w jednym miejscu, więc kabel się nie plącze. Przede wszystkim jednak jest to dużo precyzyjniejsze narzędzie - jesteście w stanie trzymać wciśnięte klawisze nie powodując nawet najmniejszego drgnięcia kursora na myszce? na trackballu to norma (mowa o trackballach na dłoń, a nie takich przy laptopach). Na swoim jestem w stanie wygodnie położyć rękę i operować wskazującym i środkowym palcem na optycznej kulce, która nie ulega żadnym zabrudzeniom (tak jak w przypadku myszy optycznych oczywiście), klawisze wciskam kciukiem i palcem serdecznym.

Wadą akurat w przypadku mojego trackballa jest brak rolek do przewijania stron itp. ale inne modele mają takie udogodnienia.

 

Tak wygląda model którego używam (czyjaś fotka z allegro)

107857232

 

Podsumowując gorąco polecam z zastrzeżeniem, że trzeba się długo przyzwyczajać, ale po tym okresie sami stwierdzicie, że trackball mocno przewyższa mysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tabletu graficznego, to jest o tyle wygodny, że rysuje się jak ołówkiem, choć ja mam go już 3 miesiąc, wciąż powoli się na niego przestawiam i przyzwyczajam się powoli. W MAXie wygodniej rysuje się wszelkiego rodzaju splane'y, choć czasami myszka jest o tyle wygodniejsza, że nie drży razem z ręką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uzywam trackballa w pracy od pol roku i powiem szczerze, ze do tej pory sie nie przestawilem jeszcze. Wygoda owszem, po urzadzenie zawsze jest w jednym miesjcu i nie ma problemu z konczacym sie mousepadem. Ale z precyzja jak dla mnie troche gorzej. Ale na pewno to kwestia wprawy. ArTooRo mowi, ze sie przyzwyczail, ale po jakim czasie! Troche to trwa. Osobiscie wole myszke. Takie moje zdanie.

 

Co do tabletow to jestem absolutnie za! Wspaniala sprawa, intuicyjna, najfajniejsze jest zmazywanie druga strona piorka (jak olowkiem) ;)

 

pozdrawiam

 

anJek (andre)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ArTooRo mowi, ze sie przyzwyczail, ale po jakim czasie!

 

No miesiąc to chyba nie aż tak okropnie długo :) pisałem, że po miesiącu się przyzwyczaiłem, ale po prostu już używam 4 lata.

 

Klicek - A precyzja to kwestia czułości sprzętu i tyle. Chyba mi nikt nie powie, że ma precyzyjniejszą całą dłoń niż same palce (bez skojarzeń proszę ;) ). Nie porównywałbym tego do touchpada - w ogóle mi to nie przyszło do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesteście w stanie trzymać wciśnięte klawisze nie powodując nawet najmniejszego drgnięcia kursora na myszce? na trackballu to norma

Osobiście nie mam z tym problemu... :)

ale co to za wygoda przekładać rękę z myszy na trackball z częstotliwością 20Hz?

A jakby tam mycha w prawej rece i trackball w lewej + zmapowane klawisze funkcyjne ? Jak dla mnie brzmi to sensownie.

 

Co do samego urządzenia to sie nie wypowiadam, bo nigdy nie używałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby tam mycha w prawej rece i trackball w lewej + zmapowane klawisze funkcyjne ?

To ja nie wiem gdzie trzymasz drugą rękę podczas pracy z samą myszą, bo ja mam jeszcze klawiaturę :)

 

Zadne klawisze funkcyjne nawet na obu urządzeniach nie zastąpią klawiatury.

 

[edit do postu poniżej]

No chyba, że tak.

Bo ja potrzebuję zwylke klawiszy qwertyadzxcv plus jeszcze kilka innych. Do tego Shift Ctrl ,Alt z różnymi kombinacjami powyższych. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie na klawiaturze :p Tylko używam wtedy trzech klawiszy: ctrl, Alt, Shift, ewentualnie tab i enter, jak mam coś wpisać to i tak przekładam reke z myszy na klawiature, stad pomysł żeby na trackballu sobie te 3 klawisze zmapować, w końcu ArTooRo pisze, ze mozna jednoczesnie wciskac klawisze i operować kulką ?

Co nie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu niestety masz racje :( ale zabawa przednia...

 

pamietam swoj "pierwszy i ostani raz" - na targach w Poznaniu mialem okazje ponosic wielkie i ciezkie cudo do VR. Przezycie ciekawe. Co do okularow np. stereoskopowych np. to to jest fajne, ale poniewaz obraz oswiezany jest naprzemiennie kilkanascie razy/sek., a nie kilkadziesiat (moge sie mylic) - stad bol oczu i banki. Ech, zycie, ale kto wie, moze za jakis czas wymysla jakies fajne uzywalne cudo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gordy- Logitech TrackMan Wheel- polecam z czystym sumieniem obie wersje (jest z kablem albo bez, ta z kablem sporo tańsza)- używam od 4 lat i bardzo sobie chwalę. Jedna wada- jak jesteś leworęczny to odpada (profilowany pod prawą dłoń, kulka pod kciuk) ale poza tym- sam miód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w takim trackballu macha sie tylko paluchem a ręka odpoczywa, nadgarstek nie boli.

A tak właściwie co to za mit, że nadgarstek boli?

Ja nie mogę powiedzieć, że mało siedzę przed kompem, ale nadgastek jeszcze nigdy mnie nie bolał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie już parę razy tak łupało, że było słychać 'strzykanie' kości w nadgarstku i bandaż elastyczny szedł w użycie. Wprawdzie działo się tak podczas kilkugodzinnych sesji w americas army, ale podczas pracy też sie zdarzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cfaniak jako wieloletni gracz w cs ;) moge Ci powiedziec ze zmien technike aimowania myszka na przeciwnikow ;) nie gra sie w fpp ruszajac myszke nadgarstkiem rusza sie cala reka a nadgarstek sie trzyma sztywno dzieki temu po przyzwyczajeniu sie , nie boli nadgarstek i zawsze myszka w kazda strone dziala tak samo co pozwala na przyzwyczajenie sie do roznorakieko celowania ;)

 

Co do trakbali to nadal jestem na nie ale pewnie dlatego ze nigdy nie probwalem :) , no i mnie rowniez nigdy jeszcze nadgarstek nie bolal ;) Tak jak mowi Mintrill to mit zeby sprzedawac podkladki i trackballe ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat rzeka .... kiedys mialam trackballa ale to bardzo zamierzchle czasy .skonczyl na scinie (rozbijajac sie)Osobiscie wole myche i tablet ;) ale chyba najlepiej pobrobowac samemu ( np w sklepie jak lezy Ci trackball w rece a jak mycha itd)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności