Realtime noise remover ?

Hi Guys and Chicks ;)

Mam małe pytanko. Kupiłem ostatnio mikrofon, głównie do Skype'a. Jednak generuje on stały szum (ok 5% maxymalnej głośności, stała częstotliwość). Mam wszystko ładnie podłączone itp. więc nie poprawie już dźwięku "hardware'owo".

Czy słyszał ktoś o jakimś porządnym sofcie, który w realtimie usunie mi ten szum? Tak żeby podczas nagrywania w Audacity lub rozmowy przez Skype, czy innym programie od razu nie było szumów. Czy tak wogóle się da?

na pewno mozna kupic lepszy mikrofon i lepsza karte muzyczna, wiadomo ze membrana z folii nie jest tak dobra jak jakas inna, musisz patrzec na parametr

"odstep sygnalu od szumu" badz S/N Ratio

Co ty? Ojca będzesz uczyl dzieci robić xD Wiem o so chozi, ale nie miałem siepy i kupiłem tani mikrofon (ponoć na komponentach philipsa), a teraz chce coś z tym fantem zrobić. Może masz racje z kartą - zintegrowana SIS7012 (sh*t). Spróbuje styki przeczyścić specjalnym środkiem (wejście na mikrofon nigy nie używane). Ale za wiele się nie spodziewam.

Dzięki za odpowiedź ;*

hmmmm, zawsze mozesz sprobowac w mikserze software start,progamy,akcesoria,rozrywka

czasami jest 12 dB boost ktory uwielbia zbierac szumy z otoczenia, moze w "advanced" miksera bedziesz mial wlaczony EQ, wtedy sciagnij troche wysokich

w programach do nagrywania wystarczy nagrac dzwiek z mikrofonu, pozniej nagrac sam szum, odwrocic faze na szumie i wkleic do nagrania. mam nadzieje ze znasz zasade interferencji, jak nie to looknij do wikipedi

oczywiscie denoisera tez moze trafisz w jakims sofcie

btw: szum przeszkadza tobie czy osobie po drugiej stronie skajpa?

Już poprawiłem czyczenie styków + zabawa z mixerem (zwiększ wydajność mikrofonu) dało radę. Szum już jest słabo słyszalny, ale ja słysze "harczenie" glośnika, tam gdze inni słyszą czystą muzkę. Heh... nie ma to jak mieć ojca - muzyka xD

Equalizera nie mam. Moja karta wogóle nie ma sprzętowego wspomagania niczego.

Program audacity ma próbkowanie szumu + odszumianie. Fajny i darmowy sofcik.

Pozdófka

"harczenie" czy buczenie?

bo harczenie wynika z clipingu a buczenie z h** wie czego ;p

Nie zrozumiałeś mnie. Mam dobry słuch i np. słyszę jak na głośnik jest puszczona delikatnie za duża moc i zaczyna się dusić. A inni nie zawsze to słyszą. Coś w stylu:

- Hej! Ścisz tą muzę, już glośniki siadają.

- Co? Przecież ładnie grają.

Clippingu nie ma, ustawiłem głośność, żeby nie dochodziła do full.

To raczej buczenie. Dźwięk podobny do skrzypienia pasikoników. Ale już sobie mniej więcej poradziłem

To buczenie to moze wynikac z podlaczenia czegos co zakloca na tej samej fazie pradu. U mnie kiedys komputer siadal bo byl podlaczony pod jedna faze z lodowka. Pozatym czesto slabe kable na to wplywaja. Albo wzmacniacz juz dogorywa albo albo albo.

Polecam sprawdzic na gniazdku podlaczonym do innej fazy.

ps . a jakie masz łącze?

Nie chodzi mi tutaj o łącze, ten dźwięk jest nawet podczas nagrywania. Tak to jest ja sie kupuje zestaw za 19 zł ;D