Gorrrący procesor

Mam na pokładzie Pentium 4 3.06GHz, zmieniłem standardowy cooler Intela na Thermaltake i jeszcze dodałem wiatraczek z tyłu obudowy.

Podczas gdy nic się nie dzieje, temperatura jest normalna - w granicach 50-60 stopni. Niestety gdy już odpalę rendering, w ciągu 2-3 sekund temperatura rośnie do 75, czasami nawet przekracza, a to przy zdjętej obudowie, bo normalnie to obawiam się, że nawet pod 80 może skoczyć:/.No nic, w biosie zmieniłem syrenę alarmową do 77 stopni, żeby nie musieć co chwilę przerywać renderingu albo słuchać teo wycia.

Generalnie wydawało mi się, że to w miarę normalna temperatura przy takim obciążeniu procesora, jednak niedawno usłyszałem, że to o wiele za dużo:(.

Dlaczego w takim razie mój procesor się aż tak grzeje? Wszak ma chyba wystarczające chłodzenie, a może po prostu panikuję i przy renderingu taka temperatura to normalka? Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam, Lucas

77 stopni to może bym nie panikował - najgorsze że lato idzie

większy radiator - w sensie większa powierzchnia metalowa

otwieranie obudowy nie zawsze pomaga, czasami jest gorzej bo nie ma przepływu powietrza - procek owszem stygnie troche ale dyski, ram i procesor płyty dostają

przy renderingu pracuje na 100% mocy więc sie będzie grzał bardziej..

imo jak miałem celerona 1.2ghz to temp była

Jeśli to prescott, to nie ma powodów do paniki

mówcie co chcecie ale w stresie ponad 75* to troche za dużo...

chyba że faktycznie te pentiumy4 takie grzejniki (mialem celka2ghz w stresie 40 nie przekraczal, teraz mam athlona64 w stresie 45max)

może za dużo/za mało pasty nad prockiem? cooler zle lezy?

a posmarowales procek i radiator klejem przewodzącym ???

Tak, smarowałem, ale to było już ponad rok czasu, jak zmieniałem radioator, trzeba tą pastę jakoś często wymieniać? (Czy w ogóle trzeba?:))

mialem celka2ghz w stresie 40 nie przekraczal

A ten procesor ma 1.5 razy wyższe taktowanie (czyli 1.5x wiecej ciepła wydziela) i ma 2 albo 4 razy więcej cache'u, który jest głownym źródłem ciepła ;)

Te 75 stopni to sporo, mogło by być mniej, ale bywa, że procesor bardziej się grzeje.

Lucas, podaj linka do tego radiatora Thermaltake'a

77 stopni to może bym nie panikował - najgorsze że lato idzie

Jeśli to prescott, to nie ma powodów do paniki

Do paniki może nie, ale koniecznie trzeba z tym coś zrobić, szczególnie, że lato się zbliża. Skoro standardowo alarm termiczny jest na 75st ustawiony, a shutdown na 85st., więc o czymś to świadczy. Dla przykładu podam, że ja też mam prescoota, a jak :) [email protected] z radiatorem thermaltek tower 112: w idle 47st. w stresie 69st, a jak byłem chory i miałem maksymalnie nagrzane w pokoju to 71st i więcej nie śmiał, a i tak ostatnio temperatury jakoś mi wzrosły (standardowa silikonowa pasta z pudełka - taka, co po czasie traci właściwość przewodnie, szczególnie w wysokich temperaturach, w szafce czeka liquid pro, ale nie chce mi się na razie tego robić :) )

Powiedz jeszcze co to radiator i czy na nim masz wiatrak...

Wygląda mi to po prostu na źle założony radiator: za mało albo za dużo pasty, mogła też wyciec, jak zakładałeś; źle dokręcony; jeśli z heatpipe'ami, to może być również krzywo założony (najlepiej jak są na samym środku) itp.

Jak masz z tym problem, to można kupić gotowe plastry, które naklejasz na radiator i potem tylko przykładasz, żadnych problemów z rozsmarowywaniem, wyciekaniem itd. choćby wspomiany przezemnie liquid też ostatnio pojawił się w postaci takich plasterków (i dobrze, bo rozsmarowywanie tego jest cholernie uciążliwe).

...:::EDIT:::...

trzeba tą pastę jakoś często wymieniać?

Jak napisałem wyżej, pasty silikonowe mają to do siebie, że z czasem coraz gorzej przewodzą ciepło, bo woda się z nich wytrąca, czy coś takiego (bardzo prawdopodobne, bo po ściągnięciu radiatora na silikonie jest tam taka skorupa, że śrubokrętem trzeba odłupywać, a pasty na bazie srebra normalnie schodzą.

Pasty na bazie srebra nie tracą nic z swoich właściwości, ale jak będzie zakładał, to po pierwszym uruchomieniu odlicz sobie pare stopni, bo te pasty muszą się wygrzać i po paru dniach temp. spada o kilka (2-4) stopnii.

No i jest jeszcze liquid pro, próbowałem (u brata) i chwale :) Tylko musisz mieć miedzianą podstawke (ale to standard) i jak pisałem, rozsmarowywanie tego, to mordęga (nie chce się rozsmarować, tylko cały czas się takie małe kuleczki robią - straszne ;P ), no i liquid w plastrach, ale podobno w testach gorzej wypadł od brata w strzykawce (niepotwierdzone)

To ten radiator: http://www.tr2tt.com/products/coolers/m13se/m13se-2.htm

Myślę, że najpierw spróbuję wymienić pastę - wydaje mi się, że radiator jest dobrze zamontowany, przylega ściśle, chodzi na max RPM.

aaaa.... kolego, to ty nie masz radiatora thermaltake, tylko wentylator - taki mały misunderstanding :)

A tak konkretnie, to zmień to dziadostwo, bo te jeden z największych bubli intela, chyba się domyślasz czemu standardowy wentylator tak zapierniczał (u mnie aż obudowa wpadała momentami w wibracje) ?

A nie daj boże jakieś podkręcanie, to alarm momentalnie się odpala przy jakimkolwiek liczeniu :/

A sprawdzałeś jakie mają te wentylatory przepływ powietrza ? Bo równie dobrze możesz zamontować jakiegoś wolnoobrotowca na "pełnych obrotach" i nie usłyszysz przez syrene dzwięku logowania...

Potwór wydajności to to nie jest, wygląda prawie jak boxowy cooler. W tym zestawieniu nie wypada rewelacyjnie:

http://www.frazpc.pl/artykuly/367/It/is/gettin/hot/in/here/Test/Coolerow/LGA775

To raczej nie był udany zakup ;)

Ok, to już chyba wszystko wiem, dziękuję za pomoc:). Trzeba będzie w takim razie zamontować coś lepszego, ale na pewno nie przed terminem oddania projektu na studia - jak coś nie daj Boże zepsuję i nie będzie komputera to tylko przez okno wyskoczyć.

P.S. Dopiero teraz zauważyłem, że zły dział wybrałem, przepraszam, wszyst się przyznać, ale po prostu zupełnie zapomniałem, że mamy dział Hardware;)