Skocz do zawartości

pixeloza klatek po imporcie *mov do AE/premierki


defibrylator

Rekomendowane odpowiedzi

Mam filmik, który muszę "przekomponować". Format *mov, jakość bez zarzutu. Kiedy importuję tenże filmik do AE, czy premierki [celem pocięcia go na interesujące mnie sekwencje], co któraś tam klatka, a także widok w oknie programu [z reguły wtedy, gdy na ekranie dzieje się dużo i dynamicznie] wygląda tak, jak obrazek poniżej

 

pixeloza.gif

 

Wypluwałem to i w tiffie, i w tardze i ciagle to samo.

z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Popular Days

Top Posters In This Topic

No kiepsko to wygląda... ale to coanjmniej kaszana. Dobrze skodowany mov nie ma prawa takich bakcyli wywalać. Więc nie wiem co tam masz za źródło, ale najwyraźniej materiał nie jest pierwszej klasy ;)

 

Może to wina użytego kompresora w tymże movie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpal go w QuickTime Player i daj Ctrl-I. Sprawdź jakim kodekiem go pociągnęli i czy Twój AFX go obsługuje. Jak nie, dograj co trzeba. Jak będziesz miał pecha to trafisz na coś Avidowskiego, albo stricte makówkowego i masz po robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorenson ma buga, który sprowadza się do tego, że kodek wyczerpuje bity do alokacji kompresji i resetuje się zwykle do cudacznych ustawień. Efekt widać powyżej.

 

Poza tym, to doskonały kodek dla starszych wersji QT. Tylko ktoś musi wiedzieć jak go używać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to jakoś wybitnie skomplikowane - używaj profesjonalnej, dedykowanej aplikacji do kodowania. Choćby ProCoder - bug nie będzie wtedy istniał. :)

 

A jak wiesz, że odbiorca mova ma raczej QuickTime'a up to date, to zostaw w spokoju sorensona i zapuść h.264 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

realna wymiana zdań:

"-Poza tym, to doskonały kodek dla starszych wersji QT. Tylko ktoś musi wiedzieć jak go używać. ;)

- zakładam, że wiesz, jak go używać - a ja bym chętnie się dowiedział ;)

- Nie jest to jakoś wybitnie skomplikowane - używaj profesjonalnej, dedykowanej aplikacji do kodowania. Choćby ProCoder"

 

metaforyczna wymiana zdań:

- paint shop rp to świetny program

- a jak go uzywać?

- to proste - odpal photoshopa

 

---- kutyna ----

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, pisaliśmy o bugu sorensona, który powoduje takie efekty jak zaprezentowałeś. Odpowiedziałem Ci, że jeśli człowiek umie sobie z tym poradzić, to jest to bardzo dobry kodek. Potem odpowiedziałem Ci na pytanie, jak sobie z tym radzić - nie koduj pliku wynikowego bezpośrednio w AE, czy czymkolwiek podobnym, tylko zrenderuj nieskompresowany i zakoduj sorensonem, ale np. w ProCoderze.

 

A teraz Ty się rzucasz - a mnie jako człowiekowi z gruntu złośliwemu, ciśnie się na usta przysłowie o doradzaniu głupcowi, który zwyzywa cię od idiotów.

 

 

--edit:

Ech, przeczytałem to co napisałem jeszcze raz i część winy jest po mojej stronie. Napisałem to troszkę niejasno, sądząc, ze każdy załapie mój tok myślenia. Jak widać jest on jednak zbyt pokręcony do bezpośredniego przelania. ;)

 

W każdym razie mam nadzieję, że tekst powyżej w tym poście rozwiał wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim poście nie ma ani grama agresji, której się doszukujecie. Uważam, że metafora jest jak najbardziej na miejscu - ponieważ napisałem, że mam do dyspozycji ae/premierkę a dostaje propozycję pracy w innym programie, który z racji kilku czynników [czas, kasa, niemożność pracy na piracie itd] jest dla mnie nieosiągalny.

można było prosto: Stary, z sorensonem w AE obchodzisz się tak i tak, tych i tych baboli nie obejdziesz; jak masz możliwość - zrób to w tym i w tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki [bez ukrytej złośliwości] - właśnie takiego info potrzebowałem.

Przy okazji mam "kodekowe pytanie" - filmy, które wypuszczam, czesto idą do ludzi, dla których słowo "kodek" brzmi równie tajemniczo, co "neutrino"; których komputery mają po X lat. Czym kompresować filmy [na bazie ae/premiera] aby uniknąć [wiem, całkowicie sie nie da ;) ] przypadki pt "nie mogę tego otworzyć"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować zasunąć mpeg-2 - powinieneś gdzieś znaleźć darmowe encodery, a nawet jeśli nie, to koszt kupienia jest znikomy. O ile dany komp był kupiony gdzieś tak po 1995-96, to nie ma bata, żeby nie odtworzył. Potem masz tego nieszczęsnego sorensena, którego puścisz na na każdej wersji QT z x lat wstecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności