Skocz do zawartości

Fototeczka: Sadowski25 : Aktualka : 11.03.2010


Sadowski25

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Poprzednia teczka poszła do kosza, z powodu burdello jaki w niej panował.

Oto bardziej przejżyście:

Zrobione aparatem Ricoh KR-10x z optyka Ricoh Rikenon 50mm f/2.

Na Fuji Superia 200.

1. "Tylko To zostało..."

Na focie jest częsć ruin dworku w Głębowicach, w którym podczas wojny było Gestapo i HJ. Nie przetrwał próby czasu.

8dd93a5e9f0a0af3.jpg

A tu zmodyfikowane :

8afdc05f67ee480a.jpg

 

2. "Wyjście?"

(Zdjecie wykadrowane, zdjęty kolor i wyrównane odpowiednio poziomy w Gimpie) [dokładniej to mój basen za domem xD]

07c63c86b4a9f4d8.jpg

 

3. "W stronę słońca"

Poniesiony ździebko kontrast.

34891e3fd25f678f.jpg

 

Zrobione cyfrowym Kompaktem kiedyś:

1."Zachód"

1f5df9fee12e7e5e.jpg

 

2."Ostatni zachód"

zachodkadrjz6.jpg

 

Hmmm... aktualizacje będą powolne z uwagi że aktualnie robie tylko analogiem.

Pozdrawiam

Sadowski25

Edytowane przez Sadowski25
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 195
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Cześć,

geometria drugiego jest świetna. Prosta zdecydowana kompozycja, szarości, no bardzo dobrze wyszło.

W ostatnim nie za bardzo pasuje sytuacja do fotografowanej osoby. Ujęcie powinno być bardziej dynamiczne, chociaż, by żołnierz stał, a nie siedział romantycznie na murku zgarbiony. W dodatku wygląda, jakby był doklejany do tła drzew, ale to akurat mi się tutaj podoba. Metalowy słupek in minus.

 

4 i 5 przypominają mi o fajności kliszy. Tak, to widać, heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś dziwny ten kadr, wszystko wali sie na prawo, jak dla mnie za wiele przestrzeni która nic nie reprezentuje, ponaddto nie wiem czy to efekt uboczny czy nie ale te cyfrowe szumy to nie najlepsza sprawa, są tak wyraźne i szorstkie co w połączeniu z strasznie rozmytym obiektem daje wrażenie że to one sa tu głównym elementem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plik źródłowy mam czyli fote bez packania w ps'ie to sie pomyśli... ale matryca strasznie zaszumia :/

hmm na Digart juz mam na nia 90%

a tytuł to MK - Mucha Kałasznikowa zapomniałem dopisac xD

 

Ps: AG Ty mi kurna koszulke wyślij !

Edytowane przez Sadowski25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisze kamilsien... słabo. kadr wali się na prawo. to nie zasada żeby trzymać proste kadry niemniej jednak tutaj to mi osobiście przeszkadza. mucha jest praktycznie niewidoczna. powinna grać pierwszoplanową rolę a nie stanowić dodatek do całości.

 

oświetlenie... kontrastowość fajna ale zbyt mocno pojechałeś z ciemnymi i jasnymi partiami. dla mnie to zbitek plam składających się na muchę i jakieś... coś metalowego. gdyby nie tytuł to praca nie miałaby sensu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W końcu coś po skanowałem no i daje tu 2 fotki.

Po skanowaniu musiałem trochę kontrast podnieść. Ale odbitka i tak wygląda lepiej. trochę kurzu ze skanera weszło :/

 

2. Znaki... ( Agfa APX 100)

znak_res.jpg

 

 

4. I zrobione małym otworkowcem na papierze fotograficznym 8 minut naświetlane.

otworek.jpg

Edytowane przez Sadowski25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak obiecałem, stawiam konstruktywny komentarz. Widzę, że zdjęcia wiszą od miesiąca i zero odzewu więc:

 

1. Fajny motyw i dobry balans szarości. Jedyne co bym zmienił to kadrowanie. Utnij horyzont i pozostaw starego człowieka sam na sam z wodą. Zdjęcie wygląda wtedy zupełnie inaczej.

 

2. Znaki to imho klapa. Za dużo się dzieje i bez Twojego podpisu nie dostrzegłem, że to są znaki. Niestety fota na minus.

 

3. Łódka... widziałem masę fotek z łódkami w roli głównej. I tych ładnych i tych starych, brzydkich i zniszczonych. Ta zupełnie mnie nie zaciekawiła. Jakoś tak smętnie, duszno... kadr wali się w prawo, drzewa poucinane. Nijako tako.

 

4. Hehe, w pierwszej chwili myślałem, że to nieudane zdjęcie ratowane postprodukcją w PS czy innym gimpie. Za otworek plusik ale za to samo zdjęcie nie wnosi nic fajnego. Zasadniczo nie mam bladego pojęcia na co patrzę. Na stos drewna? Na jakiś plastikowy pojemink? Nie lepiej wyjść z "otworkiem" na miasto i sfotografować jakieś ulice czy ładny ryneczek? O wiele czytelniejsze zdjęcie z ładnym kontrastem otworkowych syfków.

 

Ogólnie: zdjęcia monotematyczne. Oglądając pierwsze i ostatnie odniosłem wrażenie, że wszystkie zrobione zostały w jednym i tym samym miejscu od niechcenia strzelane podczas rodzinnej wycieczki nad jeziorko. To co mi kiedyś napisała kamilsien a co jej powiedział zawodowy fotoreporter: liczy się temat a nie jakość wykonania. A z tematem póki co u Ciebie krucho. Może czas podejść do czegoś konkretniejszego?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się ta mucha z pierwszej strony bardzo podoba. Kadr też fajny. Trochę bym to tylko obrócił i później lekko przyciął, żeby ten pion wyrównać. Poza tym spoko.

 

To co mi kiedyś napisała kamilsien a co jej powiedział zawodowy fotoreporter: liczy się temat a nie jakość wykonania. A z tematem póki co u Ciebie krucho. Może czas podejść do czegoś konkretniejszego

 

E tam. Kwestia podejścia. Ty, tweety, lubisz fotki reporterskie, więc nic dziwnego, że zgadzasz się z taką opinią. Niektórzy wolą fotografię... bardziej artystyczną powiedzmy. Nie że lepszą czy gorszą, tylko taką, która bardziej jest kreowana przez fotografa, gdzię bardziej chodzi o kompozycję, niż o to co jest na zdjęciu. Podobnie z resztą było w malarstwie. Czasem ważne było co się maluje, czasem jak. To tak jakbyś powiedział, że Matejko był lepszym malarzem od Cezanne`a, bo malował ważne wydarzenia historyczne, a nie dzbanek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK ostatnio wywołałem negatyw Polypan F 50 w R-09 1+1000 przez 14h :D

Efekt na odbitkach mnei powalił , tonalność, szczegóły.. mioodek :D

Zaś wczoraj 2 polypany F50 forsowane na 100 przez 65minut w 1+100 wyszł gut dzis robie odbitki.

A teraz wołam akurat przy kompie Ilford Pan 100 w 1+100 r-09...

Hmm jutro poskanuje troche odbitek i co ciekawwsze wrzucę :) troche reporterki z wczoraj sie trafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mallow: ale mi nie chodzi o to żeby te fotki były reporterskie czy artystyczne (poza tym jedno nie wyklucza drugiego a podział wprowadzony został dość sztucznie). Niech one niosą coś ze sobą ciekawego! A widoczki, krzaczki, jeziorka czy zaplecza domu... no sorry ale tak zrealizowane tematy raczej ciężko podpiąć pod jakikolwiek "artyzm".

 

Nie że lepszą czy gorszą, tylko taką, która bardziej jest kreowana przez fotografa, gdzię bardziej chodzi o kompozycję, niż o to co jest na zdjęciu.

 

i to właśnie napisałem w poprzednim swoim poście. I tego właśnie tutaj w tych zdjęciach nie widzę. Zero "artyzmu" (jak to określasz). Fotki trzaskane przypadkiem, tylko po to aby pobawić się w ciemni i wypróbować nowe odczynniki.

 

Skoro nawiązujesz do malarstwa. To tak jakby dwóch malarzy malowało ten sam dzbanek. Jeden używa najtańszych podkładów, prostą techniką szybko i sprawnie wybiera mocne punkty obrazu, utrwala kolory, przejścia tonalne etc. Powstaje piękne proste i czytelne dzieło.

Drugi zagłębia się głównie w techniki trzymania pędzla, mieszania pigmentów, jakości płótna, wytrzymałości włosia... i wychodzi strasznie płaski bohomaz. Chodzi mi tylko o to, że z tej całej fascynacji etapem technicznego wywoływania filmu, biegania z analogiem i ładowania filmów o coraz to innych parametrach, póki powstają zdjęcia które nie są w stanie dorównać nawet średnio fajnym obrazom utrwalanych na 4Mpx małpkach przez amatorów fotografii. Mniej techniki więcej wyczucia, więcej "artyzmu" i będzie lepiej. Dlatego napisałem: znajdź sobie dobry temat. Bez tego nawet najwspanialsze i najczystsze klatki wywoływane w super chemikaliach i na extra papierze wyjdą bardzo ubogo.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze i jestem ignorantem, ale wytłumaczcie mi co takiego fajnego jest w robieniu zdjęć analogowym aparatem i całej zabawie z wywoływaniem, bo chyba nie dobry efekt koncowy. Jeśli to prawda, co często piszą, że aparat dla fotografa jest jak pędzel i farby dla malarza to po co sobie utrudniać prace? Nie lepiej skupić się nad tym co w fotografi jest najważniejsze niż pół dnia wywoływać jedno zdjęcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze i jestem ignorantem, ale wytłumaczcie mi co takiego fajnego jest w robieniu zdjęć analogowym aparatem i całej zabawie z wywoływaniem, bo chyba nie dobry efekt koncowy. Jeśli to prawda, co często piszą, że aparat dla fotografa jest jak pędzel i farby dla malarza to po co sobie utrudniać prace? Nie lepiej skupić się nad tym co w fotografi jest najważniejsze niż pół dnia wywoływać jedno zdjęcie?

 

Co w tym takiego jest? Wszystko i nic zarazem:) To chyba tak jak ze słuchaniem muzyki, jedni noszą odtwarzacze mp3 inni nie puszczą niczego innego jak muzyki z winyla. Dla mnie jednym z argumentów jest to, że po prostu na aparat cyfrowy mnie nie stać. No dobra, brat przywiózł Canona 350D, kiedy spojrzałem w wizjer poczułem się jakbym patrzył w ciemny tunel rodem z jakiegoś horroru:D Wizjer w moim analogowym nikonie prz tym to niczym przysłowiowy ekran kinowy. I mimo, że nie jedno zdjęcie tym Canonem kiedyś zrobiłem to coś czuję, że prędko po niego nie sięgnę. Fotografia nie jest dla mnie źródłem zarobku więc nie mam nad sobą bata pracodawcy i presji, że goni mnie czas. Tak samo można by spytać czemu ludzie używają pędzla i farb, zamiast korzystać z tabletów i photoshopa. Pominę tu gadanie o genialnej jakości analoga bijącego na głowę aparaty cyfrowe, to nie te czasy nawet średni format analogowy zostaje wypierany przez cyfre. Powstaję nowe przystawki, na dniach Leica wypuści swój pierwszy średni foramt i to w dodatku cyfrowy itp itd. Ale chyba nie zawsze trzeba gonić za techniką?:) I powiem Ci jedną rzecz, w fotografii nie ma piękniejszego widoku od pojawiającego się obrazu na papierze zamoczonym w wywoływaczu. Ten moment to cos pięknego, to takie małe fotograficzne "narodziny". Żadne zgrywanie z karty na dysk i drukowanie odbitek tego nie przebije:) Przynajmniej moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I powiem Ci jedną rzecz, w fotografii nie ma piękniejszego widoku od pojawiającego się obrazu na papierze zamoczonym w wywoływaczu. Ten moment to cos pięknego, to takie małe fotograficzne "narodziny". Żadne zgrywanie z karty na dysk i drukowanie odbitek tego nie przebije Przynajmniej moim zdaniem.

Brzmi wręcz mistycznie, ale ja jestem z tych, którzy wolą odtwarzacze mp3 więc tego nie zrozumie ;) Mimo wszystko widać że autor zdjęc w tym temacie za bardzo fascynuje się całym procesem wywoływania zdjęcia, a za mało skupia się na ich robieniu. Może lepiej by było na początku pocwiczyć cyfrówką (kompozycja, kadr, uczyć się wyłapywać ciekawe tematy itd.). Wiadomo, psrykanie cyfrą prawie nic nie kosztuje, a nauka jest szybsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

da sie ustawić bez lupki, trzeba tylko chcieć ;) a jak nieostre to robisz jeszcze raz, nie ma lekko ;)

Pamiętaj, żeby nie naświetlać na maksymalnie otwartej przysłonie.

 

A zdjęcie zapowiada się bardzo fajnie, jakby dało się nieco więcej detalu w cieniach wydobyć w niektórych miejscach, było by jeszcze fajniej :)

Edytowane przez Vorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kopyrajt? ehehe :)

 

3 zdjęcie najciekawsze, dobra perspektywa i fajna GO.

w pierwszym za bardzo leci wszystko na prawo a drzewo odrobinę przeszkadza z lewej.

w drugim nie za bardzo wiem co się dzieje. imho za dużo kontrastów tutaj i zbyt duża GO przy tego typu rozedrganym drugim planie.

cztery: skos figury w lewo kontra skos murku w prawo. bardzo ciekawe krzyżujące się linie.

sześć: nie czuję za bardzo związku z poprzednimi, ale jeśli miałbym coś zmienić to wywaliłbym bliski plan zza huśtawki.

kotek jak kotek, siedzi za szybą i miauczy :]

 

Pozdrawiam

 

[ps] gdzie jest numer 5? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tweety: Zacytuje pewnego człowieka gdy mówił to przez telefon w godzinach nocnych...

"Chyba Widziałem Koteczka? "

nr.5 na poprzedniej stronie :P

 

Tak myśle nad zakupieniem Pentaxa K20D... AF nie potrzebuje...

Bo i tak bede uzywał słoiki całkowicie manualne ;)

np. mój ukochany Rikenon 50mm f/2 ;)

Edytowane przez Sadowski25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się czepliwie, upierdliwie zapytam po co kupować puszkę z AF i używać tylko słoiki manualne? Bo to bardziej ahtystyczne?:D Wielu cyfrowych aparatów w łapach nie miałem ale mogę zaryzykować stwierdzenie, że żaden nie nadaje się w pełni do ostrzenia manualnie, głównie ze względu na matówkę. Chyba, że ten K20 umożliwia walnięcie matówki z klinem i rasterem to wtedy jest to jakieś wyjście ale jeśli nie to...po co se kłody pod nogi rzucać?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj Sadowski... widac, żeś Pan mało pstrykał lustrzanką cyfrową... ustawienie poprawnej ostrości w wybranym obszarze manualnie patrząc jedynie na podziałkę odległości i w wizjer jest praktycznie niemożliwe a już na pewno nie w 100%. Tobie się będzie wydawać że jest ostro a po obejrzeniu zdjęć na kompie zobaczysz gdzie tak naprawdę masz ostrość.

 

manual może i jest bardziej ahtystyczny ale nie utrudniaj sobie życia. zwłaszcza, że ludzie fotografujący zawodowo na negatywach używają czegoś bardziej zaawansowanego niż ludzkie oko np: laserowych dalmierzy czyli czegoś jeszcze fajniejszego niż AF w puszce.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam Canon 40D + szkła L, w pracy Nikon D300 i komplet szkieł Zeissa, do tego kamerę Phantom high speed z optyką Zeissa. Do tego prywatnie 6GB kart, laptop z Canonowskim remote control i dysk zewn 0,5 TB.

Jaki ma sens wymienianie tego co się posiada skoro nie odpowiada się na stawiane komentarze? Skończ z techniczną gadką bo sprzętem nie zaimponujesz tutaj niestety nikomu ;)

 

btw: jedna karta 4GB to zło. padnie karta podczas pstrykania i po ptakach. Dwie lub trzy karty sumarycznie dające4 GB to lepsze rozwiązanie. A co do samego aparatu... się nie wypowiem. Jak na start jest fajnie, potem może być ciężko o dobrą optykę w przyzwoitej cenie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emm skąd te insynuacje ze alfa to syf ?

Alfa ta bardzo mi przypadła do gustu... no i moge podpiać starsze obiektywy minolty z AF do niej.

Gdyż alfa ma mocowanie bagnet A... a na allegro to troche obiektywów jest...

Miałem do czynienia z 30D, 350D, 400D i jakoś nie odczuwam by alfa była gorsza.

Jeśli ktos wypowiada sie o danym sprzęcie, to chce chociarz wiedzieć czy go wogóle ma.

A branie Canona bo to Canon... Może pewnie miałem brać odrazu 50D pewnie ?

Słoiki sobie spokojnie kupie, ja nie potrzebuje całej cholernej szafy obiektywó skad będe korzystał z 2-3... To samoby było gadane przez pewne osoby gdybym kupił Pentaxa K200D...

Na Alfe700 już kasy nie było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet nie insynuuję że alpha jest zła. po prostu więcej jest dobrych szkiełek pod canona czy nikona niż pod Soniaka. Pamiętaj, że z biegiem czasu KIT ci nie wystarczy. Będziesz chciał mieć jakieś dobre szerokie szkiełko, może jakąś stałkę i tutaj napotkasz problem ze skompletowaniem dobrych szkieł.

Np Sigma która pasuje do Sony ma lekkie problemy z aberacją i dystorsją a pod słońce ledwie dyszy ze złapaniem ostrości na AF. Szkła Tamrona są też dobre ale jednak mają swoje wady (toporny AF i problemy z backfocusem). Minolty szkieł nie znam ale mam dobrą opinię o tej firmie więc pewnie nie będzie tak źle.

 

Zresztą co ja będę mówił. Podepniesz to ocenisz. Nikt nie twierdzi, ze sony to syf. To nie aparat robi zdjęcia tylko fotograf, więc czekam na jakieś dobre (i przemyślane) fotki.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O obiektywach pomyślałem...

Obiektywy AF Minolty ;) wkoncu ten sam bagnet.

Jak sprzedam analoga i przester to pomysle nad stałką mozę do 500zł.

Pierwszy w kolejce do dokupienia to minolta AF 50mm f/1,7 ;)

Edytowane przez Sadowski25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm mialam swego czasu alfe na sklepie,flagowe aparaty, sluzyly nam miedzy innymi za zabawki w tzw. wolnym czasie.

w alfach (bo trzyma sie je dobrze) brak rozbudowanego systemu. niby jest minolta, ale po dobry i ciekawy sprzet trzeba wejsc na ebay.

dwa, bolaczka wszyskich alf. slabe odwzorowanie szczegolow, oczywiscie na tle reszty. niby w dobie obrazkow 800x600 nie jest to potrzebne, ale taka a900 reklamowana jako sprzet do studia to byla kpina. duzo lepiej, jezeli chodzi o szczegolowosc obrazu wypadaja nawet pentaxy. a im wyzsze iso, to juz w ogole masakra.choc odszumianie maja dobre.

i fajnie sie je trzyma. naprawde.

no ale coz, twoj wybor. problem, ze potem ciezko bedzie Ci to sprzedac. zeissy sa drogie, a jakbys chcial na tym w przyszlosci pracowac. no coz, fotograf, nawet slubny z sony wyglada na niedzielnego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności