Przyszłość..

Witam

Bardzo interesuje sie architekturą i oglądam te wielkie projekty na Discovery - chce tworzyć coś takiego.. jednak nie mam zielonego pojęcia jak buduje sie dom itd

Mam przed sobą jeszcze rok gimnazjum i zastanawiam sie czy opłaca sie iść do liceum na matme - fizyke - lubie te przedmioty i ten profil jest chyba pod architektów.

No właśnie wiem by być architektem trzeba mieć "ten zmysł" .. dobrze rysować itp.

Od roku pracuje a raczej bawie sie w photoshopie i myśle że nawet nieźle mi idzie.. i lubie to, jednak chce zająć sie 3D

Ostatnio zobaczyłem pewnego pana na forum który tworzy projekty domów itp..

Powiedział mi że najlepiej zacząć i oswoić sie z 3d max'em.. i na dobry sie profil kieruje

Wydaje mi sie że znajomość eng jest przydatna - tu jest narazie dobrze choć nie najlepiej.

Mam do was prośbe - co wypada wiedzieć i sie nauczyć przed tą trudną drogą.. i na jakich programach głównie sie pracuje? Sami coś dajcie od siebie

Pozdrawiam

Matma i fizyka do niczego ci się nie przydadzą w zawodzie architekta. Wystarczy że znasz 4 podstawowe równania.

Pana, co ci radzi oswojenie a 3dmaxem lepiej nie słuchaj bo ktoś, kto udziela takich rad na pewno dobrym architektem nie jest. Znajomość programów komputerowych jest sprawą wtórną i sam sobie z czasem dobierzesz odpowiednie narzędzie. Wiele osób, ze "starszego" pokolenia, nauczyła się oprogramowania, które do architektury ma się jak pięść do oka i będą za wszelką cenę bronili swoich racji - nie słuchaj ich.

Znajomość eng nie jest przydatna - jest czymś obowiązkowym i oczywistym jeśli chcesz być kimkolwiek we współczesnym świecie i nie tyczy się to tylko zawodu architekta.

Musisz też wiedzieć, że studia i późniejsza praca zawodowa architekta różnią się na tyle że nie sposób dać gotowej recepty na to, jak się dobrze przygotować, żeby odnieść późniejszy sukces. To, jaką szkołę wybierzesz, przy obecnym poziomie edukacji, też nie ma większego znaczenia. Musisz umieć dobrze rysować żeby się dostać na studia. Musisz też mieć wyobraźnię przestrzenną.

W ogóle to musisz być zdolny i pracowity :)

Powiem tak - z tym 3dsmaxem i rysowaniem, to coś może pomóc, w sensie zmysłu przestrzennego itp (ale oczywiście można sobie na wiele innych sposobów poradzić). Dodatkowo rysowanie i znajomość oprogramowania pomoże jakoś przebrnąć przez studia, natomiast myślę, że prawie wcale nie ma wpływu na to, jak dobrą architekturę będziesz wstanie kiedyś zaprojejktować.

Ja nauczyłem się rysować, żeby w ogóle dostać się na studia architektoniczne, w tym semestrze skończyły mi się zajęcia z rysunku odręcznego i prawdopodobnie niewiele już w życiu narysuje:D.

Znajomość aplikacji 3d i 2d dała mi tylko pewną przewagę na kolegami, którzy musieli to ogarnąć, żeby wykonać zadania jakie mieliśmy na studia, jednak tak naprawdę wcale nie jest to potrzebne do robienia dobrych projektów.

Fizyki i matmy też bym tak nie ignorował - niby dużo tego nie potrzeba, ale coraz więcej widzę osób na studiach, które są tak zacofani w tych dziedzinach, że mają problem z obliczeniem powierzchni/objętości bardziej złożonej bryły, albo wymyślają rzeczy bez sensu, których za chiny nie dałoby się zbudować nawet za 50 lat....

W skrócie - architektura polega na myśleniu i projektowaniu, a nie na tym, kto ładniejszy rysunek albo render zrobi.

Dzięki za odp, naprawde wiele to dla mnie znaczy :)

Mam zamiar studiować (jeśli sie dostane ofc) w UK lub austrii - w tej 2 cała nauka jest za darmo.. nie wiem jak w UK

Ostatnio miałem okazje sie bawić programem "sema" w sumie to moge codziennie - do projektów z drewna, naprawde fajna rzecz :)

Napisz na mój mail [email protected] albo gg 3248683 to powiem Ci jak to wygląda na podstawie własnych doświadczeń przy końcu studiów i będąc w trakcie pracy

takie coś znalazłem jeśli chodzi o to darmowe studiowanie w Austrii cytat ze strony

http://www.studentnews.pl/serwis.php?s=194&pok=5696

"KOSZTY STUDIOWANIA

Nauka w Austrii jest płatna. Wysokość czesnego zmienia się co rok: w tej chwili wynosi ok. 363 euro za semestr w przypadku studentów z państw Unii Europejskiej. Pokój w akademiku to wydatek rzędu 130 – 250 euro, a wynajęcie małego mieszkania kosztuje od 250 do 600 euro."

wynajęcie małego mieszkania kosztuje od 250 do 600 euro."

Ceny jak w Polsce, ba, nawet niższe, a zarobki nieporównywalne;) Bleach