Steam i wyłączanie się komputera

Hej,

jak w temacie. Od godziny próbuje pograć na steamie, chwila grania i wyłącza się komputer. Czy odpalę tryb singiel czy multi, trochę pogram i pyk, wyłącza się komp. Spotkał się ktoś z czymś takim? Jeszcze po południu, wszystko było ok, a teraz nagle lipa.

pozdrawiam,

makak_

Niestety nie.....na pocieszenie powiem Ci ze mój steam wogóle sie nie odpala od czasu końca L4D na tymze :|

Nie grzeje Ci sie procek przypadkiem?

Nie grzeje Ci sie procek przypadkiem?

Hmm... nie sprawdzałem, ale zrobię to w tygodniu. Poczytałem na sieci, to często były właśnie wskazania na przegrzewanie się procka.

Inna sprawa, że ludzie często pisali, że np. wyłącza się im komp np. przy counter strike, a przy innych grach normalnie działa :confused: Bleh, nie lubię tego typu "błędów"

JmTm00 - toś mnie pocieszył :/

that just way it happens man :/ I tried my best :/

I jak? Dalej zdycha?

Tak jak pisal Reanimator: podejrzewam temperaturę proca.

Sprawdź np Everestem:

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=1183&Everest+Home+Edition+2.20

I jak? Dalej zdycha?

Jeszcze nie sprawdzałem (dowiedziałem się wczoraj, że będę miał synka, to nie miałem już głowy do niczego :D).

Dzisiaj sprawdzę, ale głupie pytanie jak mam sprawdzić, czy grzeje się procek, skoro będę ciął w grę? Może to głupie pytanie, ale rozumiem przy np jak coś renderuje i wtedy na bieżąco kontroluje temp. procka, ale przy grze? W sensie, że mam co jakiś czas wyjść z gry i sprawdzić?

Makak, gratulacje!

Grats! :D

a wracajac do tematu: masz jakis "termometr z alarmem" ;)

I wtedy przydają sie 2 monitory:D

Ja mam też jakis dziwny problem bo grając sobie w team fortress 2 co jakies 10/15min przeż pół minuty tnie sie niemiłosiernie i nic nie da sie robić.

Sorry za oftopa ale może ktoś bedzie wiedział.

Dzięki chłopaki :D

Zanim jeszcze zacznę sprawdzać, to odkurzę wiatrak, może też coś to pomoże. No nic, w razie co będę się dobijał :)

U mnie tak się działo, gdy miałem za dużo kurzu na wiatraczku od procesora. Temperatura zbliżała się do 100stopni i komputer się wyłączał. Po "odkurzeniu" teraz max. to 60stopni ;)

no ja tak samo miałem z prockiem więc go odkurzałem co jakiś czas. Potem problem się powtórzył, czyszenie procka nie pomogło. dalej się resetował. Ale sprawdziłem wiatrak na karcie - prawie się nie kręcił do kurzu. To go przedmuchałem. Karta już nie ruszyła ;)

Po zmianie karty było okej. Do momentu powrotu problemu. Karta świerza - niezakurzona, procek - przedmuchany... Okazało się, ze zazilacz był za słaby. Jakieś 320 Wat albo coś w okolicach.

Żeby sprawdzić teperature procka ściągnij i zainstaluj speedfan, odpal gre i program, zminimalizuj i sprawdz temperaturę;) http://www.almico.com/sfdownload.php

Hmm a więc tak. Przejrzałem wiatrak, ale kurzu na nim nie stwierdziłem (widocznie, musiałem go przeczyścić jakoś niedawno i wyleciało mi to z głowy). Sprawdziłem temp. na procku za pomocą speedfana i wyszło mi, że przy grze wynosi coś koło 80 stopni. Ogólnie teraz nic się nie działo, pograłem na singlu/multi wszystko było ok.

Kurcze, niby się cieszyć, ale co się wtedy działo? Zasiłka powinna być ok, mam Mushkina 580W rocznego. Procek to Q6600 niekręcony, więc powinno wszystko śmigać.

No nic, sorry za zawracanie głowy, rep for all :) Mam nadzieję, że już nie będzie mi odstawiał takich numerów.

gratuluje zmodelowania sobie dziedzica :)

80 stopni na procesorze (ale na rdzeniu czy na obudowie procesora?) jak na obudowie - to duzo - moj q6600 przy 24h renderowania nie wychodzi ponad 65 stopni (na obudowie) i odpukać działą ok.

Q6600 może spokojnie znosić temperatury w okolicach 80 stopni. Może karta graficzna się przegrzewa? Bo w sumie to albo za wysoka temperatura na podzespole albo niewydolny zasilacz do opisu najbardziej pasują...

Loki - dzięki :) A nie wiem. Na speedfanie było CPU - 80C

Hynol - na GPU było też 80C.

Edit: A jednak to był kurz. Stwierdziłem, że jeszcze raz sobie sprawdzę tempy ale tym razem użyłem Core Tempa i ku mojemu zdziwieniu wyszło, że w stanie spoczynku temp na rdzeniach wynoszą 80C. Zarzuciłem orthosa i podskoczyły do 100C (w tym momencie przerwałem test). W akcie desperacji odkurzyłem tę "niewielką" ilość kurzu i teraz mam w stanie spoczynku 40-45C a przy obciążeniu 60-65C. Nie mogę uwierzyć, że taka w sumie niewielka ilość kurzu mogła tak przeszkadzać :| Myślałem, że go musi być tak konkretnie, aby miał wpływ. A tu proszę...

Klasyk ;)

najzabawniejsze, ze w takich sytuacjach dostaje sie Steamowi ;D

a czy to nie przypadkiem przez steama ci sie zakurzyl tak komp ? tak grales ostro ze nie miales czasu go odkurzyc ? cos mi sie wydaje ze tak.

Chyba nie, na razie zresztą po ostatnim weekendzie, jesteśmy ze steamem na ścieżce wojennej. Podejrzewam, że było to wynikiem promocji (darmowy weekend z Unreal III), co nie zmienia faktu, ale nie udało mi się zalogować przez większość czasu na niego.

Uratowało mnie COD4 z najbliższego MM :)