Skocz do zawartości

ChC11: Miasto, które przebyło pół świata by Ros1


Ros1

Rekomendowane odpowiedzi

Temat jest przedni, więc grzechem byłoby czegoś nie stworzyć :)

 

Jak na razie mam dwie koncepcje:

 

Pierwszy pomysł, niezbyt oryginalny, to wielkie steampunkowe miasto, będące maszyną na sześciu stalowych nogach. Podstawę stanowi mechanizm na bryle którego zlokalizowane są budynki. Dzięki dużej ilości nóg (w jednym momencie tylko dwie są w ruchu) miasto cały czas zachowuje poziom i identyczną pozycję...

 

Szkicyk koncepcyjny:

kon2szkic.jpg

 

 

Druga koncepcja, która bardziej mi się podoba, zakłada ideę miasta którego tkanka sama w sobie stanowi środek lokomocji. W skrócie wszystkie budynki, ulice, place etc. są elementami jednego wielkiego organizmu i w jego zakresie mogą się względem siebie poruszać. Zakres ich ruchu jest wystarczający, by całe miasto mogło w ten sposób zmienić położenie.

Na początek kilka małych szkiców obrazujących ten pomysł:

kon1ic.jpg

i bardziej przestrzenny szkicyk:

kon1szkic3.jpg

Koncepcja zawiera wiele nieścisłości i problemów, na przykład budynki znajdujące się wewnątrz tego tworu nie są w żaden sposób oświetlone... Ale jest jeszcze trochę czasu na myślenie :)

 

 

Wszelkie komentarze i krytyka mile widziane, szczególnie, że nie wiem na które się ostatecznie zdecyduję ;)

Edytowane przez Ros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Fantastyczny ten drugi koncept. Nikt nie powiedział, że muszą w tym mieście mieszkać istoty potrzebujące światła... albo z drugiej strony może być tak, że światło jest mieszkańcom dozowane, za cenę bezpieczeństwa jakie zapewnia ruchome miasto decydują się na mieszkanie w ciemnościach przez polowe życia...

Będę z niecierpliwoscią śledził postępy w twojej koncepcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko i wyłącznie koncepcja nr. 2 - imo, pierwsza fajna i fajne wykonanie, no ale ile już było miast, mechopodonych, na pajeczych nogach itp. moim zdaniem temat mocnooo ograny - chociaż zapewne wniósłbyś cos fajnego od siebie, to jednak - jak dla mnie - koncepcja nr. 2 jest kozacka na maxa! tego jeszcze nigdzie nie widziałem, strasznie mi sie to podoba, jest takie nienaturalne, plastyczne i nie wiem... takie odrealnione, zupełnie odjchane - strasznie mi się podoba, mam nadzieję, że wybierzesz dwójeczkę i nad nią będziesz pracował, pozdarwia i powodzenia;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... mnie też się bardziej widzi druga koncepcja. Samym, mniej banalnym pomysłem zdobywasz na wstępie spory bonus. Ujęcie, które zaproponowałeś też chwyta.

 

Osobiście bardziej niż brak światła przeszkadzało by mi w mieszkaniu w takim mieście fakt, że sufit nagle zmienia mi się w podłogę i vice versa. Herbaty nie mógłbym spokojnie dopić, no.. chyba, że przez słomkę (o urokach korzystania z toalety przez grzeczność nie wspominam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że bardziej podszedł pomysł drugi, bo sam miałem na niego większą ochotę ;)

 

Wrzucam dwa pierwsze, szybkie szkice w kolorze, w których chciałem uchwycić przede wszystkim bryłę całości i przestrzeń. Potem przyjdzie czas na detale oraz zasady działania :)

 

Widoki z góry i z dołu:

36426018.jpg

95901045.jpg

 

Komentarze i krytyka mile widziana :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mega wielka, hiper szkoda :eek::( no ale co zrobić, życie... w każdym razie, ten pomysł dla mnie jest "winerem" tego czelendzyka :) a na dopieszczenie przyjdzie jeszcze czas, nie porzucaj tego pomysłu, była by wielka szkoda, - życzę szybkiego powrotu do zdrowia i mimo wszystko gratulacje, pomysł, tak jak wykonanie - mistrzostwo;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności