Niepełne wykorzystanie procesowrow - czemu?

Witam,

Zajmuje sie ostatnio renderowaniem sceny z okolo 2,5mln polygonow i kilkoma obiektami proxy na Q9400 z 4gb ramu. Pisze jesli ma to jakies znaczenie.

Mam problem taki jak w temacie. Zawsze podczas renderowania gdy wlaczalem task menagera uzycie 4 procesorow bylo na 100% caly czas, a obecnie podczas renderowania wszyskie wykresy strasznie skacza od 25-100%. Nie mam za bardzo pojecia czemu tak sie dzieje? Przejrzalem sporo tematow na forum, ale nie znalazlem podobnego problemu. Nie bylem pewien czy ten temat wrzucic do Renderingu czy Hardware , ale uznalem , ze z prockami wszystko ok, wiec moze gdzies cos zle ustawilem?

Bede wdzieczny za pomoc.

Pozdrawiam

Jesli renderujesz w vrayu to zwieksz Dynamic Memory Limit w zakladce system. To jest ile vray moze wykozystac na stuff taki jak proxy i displacement, jak mu za malo to sie troche zatyka. Tylko nie przesadzaj i nie ustawiaj zeby ci to caly RAM zjadlo :)

Ustawilem 1500 i dalem static. Nie do konca jeszcze rozumiem roznice miedzy static, a dynamic , wiec nie wiemc czy dobrze zrobilem ;). Wlasnie przy liczeniu disp i light cache jesli sie nie myle patrzylem jak ilosc wolnego ramu spada. W koncu spadla do 0 i gdy juz myslalem , ze max sie wysypie to nagle ilosc wolnego ramu wzrosla momentalnie do kilkuset. Scena renderuje sie dalej , a max zjadl 3,2 gb ramu, wiec nie wiem czy do konca powinno tak byc ? Ustawienia - Dynamic - nie uzywa sie wtedy kiedy ilosc RAMu juz nie starcza i trzeba sie wspomagac miejscem na dysku? Slyszalem, ze uzywanie dynamic potrafi mocno spowolic render poprzed ciagle ladowanie informacji z dysku do ramu. Dzieki za odp