Skocz do zawartości

ChC.13: Tropiciel by atheg


atheg

Rekomendowane odpowiedzi

Ze względu na brak czasu finalna wersja nie posunęła się jakoś specjalnie do przodu w stosunku do ostatnich update'ów. Niemniej jednak staję w szranki i pod osąd głosujących oddaję swojego tropiciela. Chcialbym posiedziec nad nim dłużej ale wyjeżdżam dzis wieczorem i caly weekend nie bede mial dostepu do komputera.

 

Pozdrowionka dla startujacych, ogladajacych i glosujacych.

 

Na początek kawałek historyjki opisującej koncept:

 

 

"Nikt za bardzo nie orientował się od kiedy Procyon Lotor mieszkał

na bagnach. I właściwie na znajomości mokradeł kończyły się

jego zalety. Był niechlujny i mamrotał, nie grzeszył uprzejmością,

rzadko bywał trzeźwy, nosił krzykliwe ubrania pamiętające lepsze

czasy. Jednak gdy trzeba było wytropić kogoś lub coś, a goście

nieodległego planetarnego zakładu penitencjarnego niekiedy szukali

schronienia na grząskim terenie ciągnących się po horyzont

trzęsawisk, nie było lepszych. Znał każdy zakamarek, każdą jamę i dziurę

pomiędzy konarami drzew. Miał też największy zbiór map ze wszystkich

osadników i chyba nigdy się z nim nie rozstawał. Nikt nie robił tego chętnie,

ale gdy trzeba było czegoś poszukać na bagnach, wszyscy, nawet wojsko,

zwracali się do Lotor’a, a on stękając i złorzecząc wspinał się na swoje

rdzewiejące egzoodnóża, które z pomocą różnych, zbieranych przez

całe życie śmieci przystosował do szybkiego poruszania się po

podmokłym terenie."

 

tropiciel_procyon.jpg[ATTACH]63588[/ATTACH]

 

 

 

 

 

 

 

 

Żeby nie było, że gadam i marudzę a nic nie wrzucam :)

Pierwszy szkicyk z pomysłem na crossover'owego tropiciela z klimatow tribalowo-fantastyczno-naukowych.

 

tropiciel_small.jpg

Edytowane przez atheg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano (edytowane)

Kolory będą jak będą :) na razie sobie wymyślam zobaczymy co się da zrobić. Wrzucam szkicowy update innego ujecia i pomysł na towarzyszącą tropicielowi "kulkę"

 

tracker3jpg.jpg

 

Pozdrowionka

 

I jeszcze na koniec dnia jeden up.

 

tracker4.jpg

Edytowane przez atheg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludek osłaniający się przed słońcem na tej niedopracowanej wersji był bardziej naturalnie wygięty w łuk i miał fajny zawadiacki wyraz twarzy. Po wejściu w detal to gdzieś zginęło, bohater stał się bardziej pomnikowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak wpadł mi do głowy nowy pomysł. Nie wiem czy nie lepszy. Ten pierwszy tropiciel taki mało odkrywczy i bez historii. Wrzucam szkicyk z kawałkiem tekstu. Może się Wam będzie podobać.

 

"Nikt za bardzo nie orientował się od kiedy Procyon Lotor mieszkał

na bagnach. I właściwie na znajomości mokradeł kończyły się

jego zalety. Był niechlujny i mamrotał, nie grzeszył uprzejmością,

rzadko bywał trzeźwy, nosił krzykliwe ubrania pamiętające lepsze

czasy. Jednak gdy trzeba było wytropić kogoś lub coś, a goście

nieodległego planetarnego zakładu penitencjarnego niekiedy szukali

schronienia na grząskim terenie ciągnących się po horyzont

trzęsawisk, nie było lepszych. Znał każdy zakamarek, każdą jamę i dziurę

pomiędzy konarami drzew. Miał też największy zbiór map ze wszystkich

osadników i chyba nigdy się z nim nie rozstawał. Nikt nie robił tego chętnie,

ale gdy trzeba było czegoś poszukać na bagnach, wszyscy, nawet wojsko,

zwracali się do Lotor’a, a on stękając i złorzecząc wspinał się na swoje

rdzewiejące egzoodnóża, które z pomocą różnych, zbieranych przez

całe życie śmieci przystosował do szybkiego poruszania się po

podmokłym terenie."

 

tropiciel_3copy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności