Skocz do zawartości

[Artbuzz Challenge] Martyna Marek / birdbat


birdbat

Rekomendowane odpowiedzi

Trzynastoletnie dziewczynki, kłamiące co do swojego wieku by zostać modelkami.

Dzieci wykonujące ćwiczenia gimnastyczne ponad siły. Operacje plastyczne kilkulatków...

Obsesje rodziców względem dzieci.

 

W tym wypadku matki obsesyjnie próbujące zrobić ze swoich córek gwiazdy, takie małe miss.

 

Edit: Lekka korekcja kolorów, highlighty + podłoga. Done.

Szkoda, że tak mało czasu ;p

 

FINAL:

 

scrap09_by_birdbatsing-d4vkp7w.jpg

 

 

 

SZKICE:

01_by_birdbatsing-d4uw28b.jpg

 

02_by_birdbatsing-d4uw2ax.jpg[ATTACH=CONFIG]85590[/ATTACH]

Edytowane przez birdbat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

temat, który mnie od zawsze przerażał: dorośli pełni obsesyjnych niespełnionych marzeń, przesiąknięci goryczą. Szaleńczo, obsesyjnie na nowo podejmują się próby realizacji siebie kosztem swoich dzieci. Idealny kolor do tematu, szacunek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowane wyroznienie osobiscie typowalem ta prace na podium.

Wszystko co istotne powiedzial Ci Grzesiek w temacie wynikow, ja osobsicie mam nadzieje, ze zostaniesz na dluzej. Dziel sie pracami z innymi uzytkownikami, fajnie ze od czasu do czasy wylania sie nowy/stary talent :)

Edytowane przez ICE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie obrazisz się, jeśli napiszę dlaczego Twoja praca jest znakomita (moim zdaniem).

 

Na pierwszy rzut oka praca mówi o potocznym znaczeniu słowa "obsesja", jako obsesji na jakimś punkcie. W tym przypadku mamy do czynienia z obsesją kobiety, prawdopodobnie matki, na punkcie odniesienia sławy, sukcesu. O ten sukces nie stara się jednak sama, a przenosi odpowiedzialność na dziecko. Już w tym momencie praca ma ogromny potencjał i dotyka takich problemów, jak napisałaś: "Dzieci wykonujące ćwiczenia gimnastyczne ponad siły" - to już nie jest nawet obsesja rodziców, a większych organizacji i firm farmaceutycznych. Nie chcę jednak skupiać się na tym, co jest oczywiste.

 

Przedstawiłaś w tej pracy również obsesję kliniczną, a właściwie genezę jej powstawania, czyli drugie znaczenie słowa "obsesja". Nie jest to takie oczywiste dla niezaznajomionych z tematem, a szkoda nie znać problemu, bo tylko 15% ludzi obecnie żyjących nigdy nie zazna objawów tej choroby (nerwicy). Nerwica obsesyjna, inaczej nerwica natręctw (prawidłowo przedstawiona w pracach "sammael_at" i "Coyote") to tylko jedna z rodzajów nerwic, na którą przykładowo chorują: Leonardo Di Caprio (zagrał nawet postać cierpiącą na tę chorobę w filmie "Aviator"), Harrison Ford (jeśli dobrze pamiętam, to jego obsesja związana jest z układaniem skarpet). Inne rodzaje, to: nerwica eklezjogenna (praca wykonana przez "diary"), nerwica lękowa (praca "Rotcore" trochę przypomina atak paniki), nerwica egocentryczna ("slabiak") i inne.

Chociaż istnieją różne objawy dla poszczególnych rodzajów nerwic, to wszystkie one leczy się w podobny sposób. Podstawą leczenia jest psychoterapia - bardzo często pokazywana na filmach, kiedy pacjent leży na kanapie i opowiada o sobie. Jest to robione po to, aby chory przy pomocy lekarza mógł rozwiązać destrukcyjny konflikt wewnętrzny, tzn. wewnętrzny stan sprzeczności pragnień, przekonań i wartości[1], jaki powstał w pewnym okresie jego życia i z którego sam nie zdaje sobie sprawy. Często takie sprzeczności wywoływane są przez rodziców: "niekonsekwentny i niespójny system wychowania wpływają niewątpliwie negatywnie na rozwój emocjonalny dziecka, wyzwalają w nim stałe poczucie zagrożenia. Prowadzi to niechybnie do najróżniejszych fobii i zachowań nerwicowych"[2].

Również przedstawienie kobiet na tym obrazie wydaje się być bez przypadku, ponieważ to kobiety częściej zapadają na tę chorobę[3] - prawdopodobnie w wyniku większej uległości wobec otoczenia (chłopcy raczej mniej słuchają się rodziców).

 

Wrócę jeszcze do "Dzieci wykonujące ćwiczenia gimnastyczne ponad siły" - podejrzewam, że oglądałaś program o chińskich gimnastyczkach. Była tam scena, w której kilkuletnia dziewczynka ze łzami w oczach (właściwie płakała) mówiła o tym, jak bardzo chciałaby wygrać olimpiadę dla swoich rodziców.

 

Jak dla mnie, to ta praca jest idealna. Jeśli zastanowimy się głębiej nad charakterem i celem (trudniej znaleźć) tego typu konkursów, to warsztat nie powinien być brany pod uwagę, chociaż niczego Ci nie brakuje.

 

(1) http://pl.wikipedia.org/wiki/Konflikt_intrapsychiczny

(2) http://www.mamopedia.pl/24-36-mies/wychowanie/w-jaki-sposob-zapobiegac-nerwicy-i-fobii-szkolnej

(3) http://nlplife.pl/nerwica-statystyki/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

widze, ze czytujemy Karen Horney.

 

Bodajże na TLC puszczają program, gdzie kilkuletnie dziewczynki ubierane są jak księżniczki...

Najbardziej przerażające sa ich mamuśki... te ich miny i gesty. Troszkę szkoda, ze w pracy nie ma tak obsesyjnie pokrzywionej mamuśki.

Jest gites.

Edytowane przez Chrupek3D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności