Skocz do zawartości

Dylemat początkującego ;)


Jarowic

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo serdecznie ;)

 

To mój pierwszy post na tym forum, stąd pragnę się przywitać. Może tak krótko, by przejść do sedna. Mam na imię Kuba, grafiką 3D zainteresowałem się już w gimnazjum, miałem przez pewien czas przerwę, jednak obecnie dalej ciągnę ten temat. Program jakiego używam to blender, jednak naszła mnie pewna wątpliwość.

 

Ogólnie rzecz w tym że chciałbym się zająć grafiką na poważnie, dobrze się w tym czuje, sprawia mi to przyjemność, więc chciałbym to robić. Najbardziej interesuje mnie gamedev, chociaż filmy, trailery itp. też mnie interesują. Z tego co się orientuje, w branży tworzenia gier rządzi raczej 3dsmax, jednak spotkałem się z opinią że blender też zaczyna być ceniony i wykorzystywany. Widziałem chyba nawet jakieś ogłoszenia gdzie dopuszczano pracę na blenderze. Stąd moje pytanie: czy myśląc przyszłościowo, mogę się dalej uczyć w blenderze, czy koniecznie muszę się przesiąść na 3dsmaxa?

 

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Rozumiem. To dla mnie dobra wiadomość, bo w blenderze już coś tam jako tako znam ;) w sumie patrzyłem teraz i w ogłoszeniach jest blender.

Miałbym jeszcze pytanie, z tego co widzę to dobrze jest by grafik 3D był także trochę obcykany w 2D. Jeśli chodzi o tworzenie ilustracji i tekstur do gier to bezapelacyjnie photoshop?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też bym chciał, heh xD Ok, w takim razie wiem już mniej więcej co mam robić. Główny nacisk na blendera, a pobocznie ogarnianie 2D. Mam nadzieje że faktycznie jeśli przyjdzie mi się przesiąść kiedyś na maxa to że nie będzie to problem. Dzięki wszystkim serdecznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci, bo w sumie sie zastanawialem nad tym kiedys,

 

Nie lepiej uczyc sie 3D w programach, ktore sa podstawawowym wymaganiem w 90% ofertach pracy (3ds/Maya - wersja studencka) ? Opanowac je do perfekcji, a w razie gdy zalapie sie do jakiegos projektu przeskoczyc na blendera aby to zrobic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej uczyc sie 3D w programach, ktore sa podstawawowym wymaganiem w 90% ofertach pracy (3ds/Maya - wersja studencka) ?

 

Ja również tak uważam. No i swoją drogą, gdybym dzisiaj zaczynał zabawę z 3d to raczej wybrałbym Mayę niż Maxa. Coraz więcej firm używających Maxa przeskakuje na Mayę. Z odwrotną sytuacją raczej się nie spotkałem. Dlatego sam od pewnego czasu zastanawiam się nad taką zmianą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci, bo w sumie sie zastanawialem nad tym kiedys,

 

Nie lepiej uczyc sie 3D w programach, ktore sa podstawawowym wymaganiem w 90% ofertach pracy (3ds/Maya - wersja studencka) ? Opanowac je do perfekcji, a w razie gdy zalapie sie do jakiegos projektu przeskoczyc na blendera aby to zrobic ?

 

Chciałbym to zrobaczyć zmiana softu w jedną noc.

 

Sprawa jest mega prosta.

 

odpowiadasz sobie co chcesz robić i to robisz.

 

chce pracować dajmy na to w platigu. patrzysz jakich softów używają i tych softów się uczysz. co prawda jeden koleś wbił tam znając cinemkę ale to raczej jednorazowy przypadek :D zreszta po 2 tyg czy ta miechu już siedział na mayce.

 

Jeżeli chcesz być freeelancerem to po prostu masz dawać zajebisty outcome. i wszyscy mają w d. w czym to robisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej uczyc sie 3D w programach, ktore sa podstawawowym wymaganiem w 90% ofertach pracy (3ds/Maya - wersja studencka) ?
Niekoniecznie. Nie znam wielu osób którzy pierwszą kasę za CG zarobili dostając od razu pracę w studio. Sposób który opisujesz ucina możliwość wykonywania pierwszych zleceń bez ponoszenia relatywnie dużych kosztów za soft. Można tak działać ale uważam że w dzisiejszych czasach bulenie 9 stów miesięcznie za możliwość korzystania z softu jest zajebiście ryzykowne dla początkujących grafików.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze nie pomoge... ale po prostu ucz sie wszystkiego : ) nawet jak ulozyc muzyke i dzwiek pod krotki film... bo jak przyjdzie ci zrobic showreel to warto wiedziec jak zmontowac rzeczy razem a i rowniez warto zrobic cv ktore wyglada ciekawiej niz biala kartka z jakims tekstem.

 

No a poza tym 3d 2d 7d i inne takie...Maya, 3dsmax, blendery, zbrushe, mudboxy, photoshopy... Tak jak ze wszystkim trzeba sie temu po prostu poswiecic w pelni jezeli chcesz cos konkretnego robic. A praca po roznych miejscach sprawi ze i tak bedziesz sie musial uczyc czegos od nowa... Zalezy jak bardzo chcesz pojsc i jak daleko. NA nasz(Y)m podworku po prostu wykorzystuja dostepne softy. W wiekszych firmach maja wlasne napisane rendery srery i inne skrypty z dupy. Wiec przy zmianie firmy trzeba sie uczyc calego tego p****niku jeszcze raz. Jest nawet miejsce gdzie renderuja w taki sposob ze licza co druga ramke w duzej rozdzielczosci i robia interpolacje... Nie pytajcie :D Znajomy mi o tym powiedzial to przez 3 godziny myslalem nad sensem takiej operacji... wciaz nie wiem ale podejrzewam ze chca po prostu miec w renderach takie mikro bledy na krawedziach ktore byc moze sprawiaja nieco inny odbior elementow i tworza jakies mikro roznice... co sprawia ze nie wygladaja tak bardzo komputerowo...to mialoby sens sam jednak nie robilem testow.

 

Jest to taka firma o ktorej kazdy slyszal o dziwo ; ] VFX to dziwne miejsce...gdzie kolo kazdego roku zostaje wynalezione raz jeszcze :)

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym to zrobaczyć zmiana softu w jedną noc.

 

Sprawa jest mega prosta.

 

odpowiadasz sobie co chcesz robić i to robisz.

 

chce pracować dajmy na to w platigu. patrzysz jakich softów używają i tych softów się uczysz. co prawda jeden koleś wbił tam znając cinemkę ale to raczej jednorazowy przypadek :D zreszta po 2 tyg czy ta miechu już siedział na mayce.

 

Jeżeli chcesz być freeelancerem to po prostu masz dawać zajebisty outcome. i wszyscy mają w d. w czym to robisz :)

 

Akurat w dziale mniejszych reklam w PI Cinema4D to podstawa, aczkolwiek mój brat modeluje tam w Blenderze, renderuje w cinemie i składa to w afterku/nuke'u. Reszta działów to Maya (coraz więcej), Max (coraz mniej) i Houdini (trochę, VFX'y głównie).

 

Aha - i jeszcze jedno - "siedzieć na majce" to sobie można jak sobie pudełko położysz na ziemi i usiądziesz. Żeby dobrze poznać ten soft i żeby naprawdę zrozumieć dlaczego on jest lepszy niż inne dostępne na rynku to potrzeba kilku lat ciężkiej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - i jeszcze jedno - "siedzieć na majce" to sobie można jak sobie pudełko położysz na ziemi i usiądziesz. Żeby dobrze poznać ten soft i żeby naprawdę zrozumieć dlaczego on jest lepszy niż inne dostępne na rynku to potrzeba kilku lat ciężkiej pracy.

 

Ja potrzebowalem prawie 10 zeby zrozumiec ze ten soft to strasznie toporny pazdzierz :P cos jak mental ray wsrod rendererow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej interesuje mnie gamedev, chociaż filmy, trailery itp. też mnie interesują. Z tego co się orientuje, w branży tworzenia gier rządzi raczej 3dsmax, jednak spotkałem się z opinią że blender też zaczyna być ceniony i wykorzystywany. Widziałem chyba nawet jakieś ogłoszenia gdzie dopuszczano pracę na blenderze. Stąd moje pytanie: czy myśląc przyszłościowo, mogę się dalej uczyć w blenderze, czy koniecznie muszę się przesiąść na 3dsmaxa?

 

To zależy co byś chciał w 3d robić. Jakiś czas temu Albert z naszego forum popełnił taki artykuł, który może Ci nakreślić ile jest działów w 3d: http://max3d.pl/artykuly/6635/stanowiska-vfx-hierarchia-i-nazewnictwo-stanowisk-w-pracy-zwiazanej-z-efektami-specjalnymi . Moje podejście jest takie by mieć umiejętności z każdego działu pozwalające samodzielnie zrobić prosty projekt. Do tego znaleźć sobie jeden dział taki, przy którym praca sprawia największa satysfakcję i starać się dążyć w nim do jak najwyższego poziomu (sky is the limit).

 

Co do oprogramowania to dla freelancera do przygotowywania assetów i prostych animacji zestaw budżetowy Blender + Substance dają radę. Sam nie używam ale znam kilka osób co wykonują na tym zlecania do dużych projektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem zachwytów nad Mayą. Może dla dużych studiów, które robią własne narzędzia, ma to sens? Z perspektywy szarego ludzika Maya jest ciężka, toporna i zaśmiecona przestarzałymi rozwiązaniami. A już kompletnie nie rozumiem po co ktoś miałby ją kupować po to żeby w niej modelować i teksturować czy robić małe reklamy solo. W jednym, drugim i trzecim lepiej sprawdzi się C4D a nawet Blender. No chyba że od mojej ostatniej przygody z Mayą zaszła jakaś dramatyczna przemiana (w co wątpię).

 

EDIT: Ok, trochę się jednak zmieniło na plus. Nie jestem na bieżąco ;]

Edytowane przez jamnique
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w dziale mniejszych reklam w PI Cinema4D to podstawa, aczkolwiek mój brat modeluje tam w Blenderze, renderuje w cinemie i składa to w afterku/nuke'u. Reszta działów to Maya (coraz więcej), Max (coraz mniej) i Houdini (trochę, VFX'y głównie).

 

Aha - i jeszcze jedno - "siedzieć na majce" to sobie można jak sobie pudełko położysz na ziemi i usiądziesz. Żeby dobrze poznać ten soft i żeby naprawdę zrozumieć dlaczego on jest lepszy niż inne dostępne na rynku to potrzeba kilku lat ciężkiej pracy.

 

łooo panie. człowiek wyjedzie na kilka lat i już takie zmiany. Miło słyszeć że blender jest używany do modelowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem zachwytów nad Mayą. Może dla dużych studiów, które robią własne narzędzia, ma to sens? Z perspektywy szarego ludzika Maya jest ciężka, toporna i zaśmiecona przestarzałymi rozwiązaniami. A już kompletnie nie rozumiem po co ktoś miałby ją kupować po to żeby w niej modelować i teksturować czy robić małe reklamy solo. W jednym, drugim i trzecim lepiej sprawdzi się C4D a nawet Blender. No chyba że od mojej ostatniej przygody z Mayą zaszła jakaś dramatyczna przemiana (w co wątpię).

 

EDIT: Ok, trochę się jednak zmieniło na plus. Nie jestem na bieżąco ;]

 

Dokladnie.

Nie zgadzam sie tylko z tmi zmianami na plus. Tzn moze i sa ale nadal maya to beton. Jej popularnosc jest jednak uwarunkowana tylko i wylacznie pipelineami duzych firm. Jak dla mnie jednak najwiekszy update to ten bodajze w 2010/2011 gdzie zmienily sie kolorki na ciemne :P

 

edit: Dodam tylko ze kiedys bylem wielkim fanboyem Maya :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jamnique- Trochę się zmieniło ale nadal to nie oznacza że ten program jest opłacalną inwestycją dla freelancera / początkującego grafika.

 

 

Co do oprogramowania to dla freelancera do przygotowywania assetów i prostych animacji zestaw budżetowy Blender + Substance dają radę.
In-house też daje radę. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich bardzo serdecznie ;)

 

To mój pierwszy post na tym forum, stąd pragnę się przywitać. Może tak krótko, by przejść do sedna. Mam na imię Kuba, grafiką 3D zainteresowałem się już w gimnazjum, miałem przez pewien czas przerwę, jednak obecnie dalej ciągnę ten temat. Program jakiego używam to blender, jednak naszła mnie pewna wątpliwość.

 

Ogólnie rzecz w tym że chciałbym się zająć grafiką na poważnie, dobrze się w tym czuje, sprawia mi to przyjemność, więc chciałbym to robić. Najbardziej interesuje mnie gamedev, chociaż filmy, trailery itp. też mnie interesują. Z tego co się orientuje, w branży tworzenia gier rządzi raczej 3dsmax, jednak spotkałem się z opinią że blender też zaczyna być ceniony i wykorzystywany. Widziałem chyba nawet jakieś ogłoszenia gdzie dopuszczano pracę na blenderze. Stąd moje pytanie: czy myśląc przyszłościowo, mogę się dalej uczyć w blenderze, czy koniecznie muszę się przesiąść na 3dsmaxa?

 

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam ;)

 

Żeby zrozumieć fenomen tego zawodu to trzeba w to wejść do środka i zacząć pracować.

 

Nie ma tak ze maja albo max. Z perspektywy studia liczą się tylko wydatki. Wiec jak potrafisz coś dobrego zrobić w tanim sofcie to juz jesteś na plusie.

 

Nikt też nigdy nie pogardzi tobą jak znasz więcej softow.

 

Gamedev to jest super pomysł na start, dużo ofert, fajne godziny pracy, jest czas na rozeznanie się w temacie.

 

Ale radzę za bardzo się nie przywiązywać do polskiego rynku bo kiepsko możesz ja tym wyjść. Ja trochę żałuję że tak długo w tej polszy siedziałem. Bo generalnie lepiej się rozwiniesz na zachodzie, chyba ze trafisz do cdproject czy platige

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zrozumieć fenomen tego zawodu to trzeba w to wejść do środka i zacząć pracować.

 

Nie ma tak ze maja albo max. Z perspektywy studia liczą się tylko wydatki. Wiec jak potrafisz coś dobrego zrobić w tanim sofcie to juz jesteś na plusie.

 

Nikt też nigdy nie pogardzi tobą jak znasz więcej softow.

 

Gamedev to jest super pomysł na start, dużo ofert, fajne godziny pracy, jest czas na rozeznanie się w temacie.

 

Ale radzę za bardzo się nie przywiązywać do polskiego rynku bo kiepsko możesz ja tym wyjść. Ja trochę żałuję że tak długo w tej polszy siedziałem. Bo generalnie lepiej się rozwiniesz na zachodzie, chyba ze trafisz do cdproject czy platige

 

 

Taaa. Jarowic. Dobrze jest sobie zbudowac pewien plan. Np. Twoim zadaniem jest zbudowac dwa showreele. Jeden pod gamedev drugi pod film/reklame. Mozesz zrobic to w ten sposob:

 

Poniewaz i tak oba showreele moga korzystac z tych samych obiektow 3d. Wymysl sobie sceny, ujecia ktore chcialbys pokazac w showreel pod film/ reklame. Powiedzmy ze Twoj showreel pod film powinien miec 10-15 ujec. Gdy juz wymyslisz... Zrob sobie liste assetow ktore musisz wykonac by te ujecia stworzyc... No i policz sobie ile dni zajmie ci wykonanie tych assetow powiedzmy ze masz 50 assetow i na wykonanie kazdego zejdzie ci tydzien. Jezeli bedziesz cisnal jednostajnie za rok masz juz gotowy dosyc porzadny reel modeli, tekstur pod gamedev...ale to nie koniec poniewaz masz wiekszy PLAN zwiazany z tymi assetami. Teraz bierzesz te assety i tworzysz z nich sceny z jakas animacja kamery. Moga to byc np environmenty... Na kazde ujecie zejdzie ci np 2-3 tygodnie pracy. Tak wiec w ciagu 1,5 roku jestes w stanie stworzyc bardzo dobry reel zarowno pod gamedev jak i film.

 

Jezlei po drodze znajdziesz robote w polszy... moga ci wpasc dodatkowo inne elementy ktore mozesz wykorzystac w reelu. Zapisuj rzeczy. Rob screenshoty Twojej pracy i trzymaj to zawsze w kilku kopiach. Finalnie poskladaj z tego wszystkiego reel a potem... NAWET jezeli praca w polsce ci pasuje... zrob jeden strzal i wyjedz gdzies nawet na 6 miesiecy do UK,Francji, Niemiec lub Czech. zobacz jak tam ludziki pracuja tak by miec pewne odniesienie do tego co sie dzieje w PL. Potem sobie wybierzesz czy chcesz dalej robic w PL czy masz to gleboko i chcesz jezdzic na kontrakty i nauczyc sie innego jezyka,kultury i tak dalej. Mozesz potem znalezc prace w Australii, Kanadzie, UK, Francji, Singapour, Chiny, US, Nowa Zelandia.

 

A co do pracy w samej Polsce... kloc sie, wymagaj, badz nieznosny :) krnabrny i zly dla januszy biznesu. Jezeli beda chcieli Cie ustawiac w szeregu dymajac na pieniadzach, pokazuj srodkowy palec i przeskakuj do innego studia. Nie warci sa Twojego czasu i nerwow. Po prostu nie boj sie zmiany pracy w Polsce. Jestes u siebie i nic Ci nie grozi a ilosc firm jest wystarczajaco duza by moc zmieniac prace co 6 miesiecy. I nigdy nie boj sie tego co oni tam mowia lub jakie grozby wobec Ciebie stosuja gdy chcesz cos zmienic lub przejsc do innej firmy. PRawda jest taka ze jezeli bedziesz dobry oni za wszelka cene beda chcieli Cie zatrzymac i dalej placic ci grosze.. Tak wiec nie sluchaj zadnych grozb itd bo nowa prace znajdziesz raz, dwa.

 

Odkladaj tez zawsze pieniadze by zawsze miec te 5-6 miesiecy wolnego na zmiane roboty w razie naglych zwolnien itd. A jak nie masz hajcu to to zaczepiaj sie o jakies dowolne pracy po knajpach restauracjach etc a wieczorami rob reel ; )

 

pozdrawiam

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tym przeskakiwaniem co pół roku to trochę ryzyko

 

Jak człowiek ma gdzie mieszkać to można. Ale w zmiana pracy to też często zmiana zamieszkania. Są to dodatkowe koszta które potrafią być pieruńsko wysokie. We polszy za wynajem płacisz za miesiąc plus kaucja ktora tez wynosi miesiąc.

 

Ale w większości krajów masz 2 mies kaucje. Do tego mieszkania są zazwyczaj puste i musisz je sam za własne pieniądze urządzić by móc mieszkać.

 

Dlatego przeprowadzka za granicę łączy się z ogromnym wkładem pieniężnym. Znam przypadki gdzie ludzie na start w Niemczech musieli wywalić 10k euro na wynajem.

 

Tak just btw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tym przeskakiwaniem co pół roku to trochę ryzyko

 

Jak człowiek ma gdzie mieszkać to można. Ale w zmiana pracy to też często zmiana zamieszkania. Są to dodatkowe koszta które potrafią być pieruńsko wysokie. We polszy za wynajem płacisz za miesiąc plus kaucja ktora tez wynosi miesiąc.

 

Ale w większości krajów masz 2 mies kaucje. Do tego mieszkania są zazwyczaj puste i musisz je sam za własne pieniądze urządzić by móc mieszkać.

 

Dlatego przeprowadzka za granicę łączy się z ogromnym wkładem pieniężnym. Znam przypadki gdzie ludzie na start w Niemczech musieli wywalić 10k euro na wynajem.

 

Tak just btw

 

Nom tak wyjazd za granice to juz jest wieksza operacja i pieniadze zwracaja sie dopiero po 3 miesiacach po przyjezdzie... W skrajnych przypadkach trzeba nawet miec 20K by sfinansowac wyjazd (np cena biletu powrotnego w chodzi w gre co potrafi kosztowac 4-5tys ). ale nikt w polsce nie da ci tych wspomnien, widokow, mozliwosci poznawania calkowicie innych ludzi. W kraju mozna robic co chcesz jezeli masz skill... i kompletnie nie obawialbym sie ludzikow w firmach ktorzy ci groza lub oszukuja lub wykazuja innego rodzaju patologie w kwestiach zatrudnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym podpiąć się do tematu i zadać pytanie. Czy myśląc o pracy jako freelancer jest sens uczyć się compositingu? Czy to raczej dział w którym pracuje się bardziej na miejscu w firmie ?

 

Jak chcesz robić tylko modele czy koncepty to oczywiście, że nie, ale jeśli chcesz sprzedawać rendery czy nawet proste animacje to trzeba. Czasem to 4 warstwy na krzyż i jakieś podbicie kontrastu czy drobna manipulacja kolorem a innym razem mielisz 80 warstw w 1 kompozycji. I imo nie trzeba iść w nuka czy fusiona bo na freelansie AE jest prostrzy i szybszy (i tańszy od nuka) podstawy warto znać bo wypluwać 100% finalnego obrazka czy animacji prosto z rendera to straszliwe marnowanie czasu i pracy a i bardzo często nie da się na jednym renderze czegoś zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz robić tylko modele czy koncepty to oczywiście, że nie, ale jeśli chcesz sprzedawać rendery czy nawet proste animacje to trzeba. Czasem to 4 warstwy na krzyż i jakieś podbicie kontrastu czy drobna manipulacja kolorem a innym razem mielisz 80 warstw w 1 kompozycji. I imo nie trzeba iść w nuka czy fusiona bo na freelansie AE jest prostrzy i szybszy (i tańszy od nuka) podstawy warto znać bo wypluwać 100% finalnego obrazka czy animacji prosto z rendera to straszliwe marnowanie czasu i pracy a i bardzo często nie da się na jednym renderze czegoś zrobić.

 

Przepraszam źle sformułowałem pytanie. Chodziło mi o to że mam dylemat czy uczyć się modelowania i teksturowania czy compositingu. Jedno i drugie mi się podoba chociaż compositing bardziej. I nie wiem czy w tej dziedzinie da się pracować zdalnie, czy jest to raczej bardziej praca na miejscu w studio i ciężko o takie zlecenia freelance.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym podpiąć się do tematu i zadać pytanie. Czy myśląc o pracy jako freelancer jest sens uczyć się compositingu? Czy to raczej dział w którym pracuje się bardziej na miejscu w firmie ?

 

musisz się nauczyć tego aby dostarczyć dany produkt który chce klient. jak to zrobisz nikogo nie obchodzi.

 

liczą sie 3 rzeczy.

 

Ma być na czas

Ma być jakości jaką zapewniałeś/pokazuje twoje portfolio.

Ma być na czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności