Skocz do zawartości

gryzon

Members
  • Liczba zawartości

    1 279
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Ostatnia wygrana gryzon w dniu 9 Styczeń

Użytkownicy przyznają gryzon punkty reputacji!

2 obserwujących

Miasto (opcjonalne)

  • Miasto
    Whentown

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

gryzon's Achievements

Community Regular

Community Regular (8/14)

  • Dedicated Rare
  • Reacting Well Rare
  • Conversation Starter Rare
  • Very Popular Rare
  • First Post Rare

Recent Badges

757

Reputacja

  1. @RaVirr masz jakieś przemyślenia odnośnie retopowania i tooli jak w temacie?
  2. Czołem. Potrzebuję waszej opinii odnośnie narzędzi do retopologizacji głównie postaci do gier. Do tej pory pracowałem z retopo MODO, ZBrush. Teraz będę pracował w pipelinie gdzie dość dużo Blendera jest. Zastanawiałem się czy ktoś z was realnie używa narzędzi do retopo w Blenderze. Słyszałem że jest kilka addonów które to wspomagają. Czy jest coś co działa np. jak TopoGun albo MODOwy retopologizer? Widzimy hipoly i na hipoly rysujemy nową topologię. Czy warto iść w TopoGun jeśli chodzi o retopologię pod gameart zwłaszcza postaci. Jak ktoś z was ma tutaj duże doświadczenie w takich gameartowych produkcjach postaci, dajcie głos. Pozdro!
  3. @Destroyer znane i nie lubiane. Spróbuj wejść w ustawienia ekranu pod prawym klawiszem w windows. Spróbuj przemieszać ustawieniem jednego ekranu względem drugiego i jak zaakceptujesz zmiany to być może magicznie powróci. Nie wiem skąd to się bierze ale jest rozwiązanie by tego na przyszłość uniknąć. Nie maksymalizuj okna następnym razem tylko rozciągnij je ręcznie by zajmowało cały ekran. Wtedy jak minimalizujesz i przywracasz z paska to nigdy nie wydarzy się ten dziwny bug. To są 2 opcje na przywrócenie okna. Natomiast jak pozbyć się tego dziwnego buga na zawsze, to nie mam pojęcia. Na szkoleniach kilku ludzi mi komunikowało ten problem. Początkowo myślałem że tylko ja borykam się z tym na swoim systemie.
  4. Ta iPadowa wersja jest wielce pożądana bo taki romantyczny wizerunek artysty który na kawce w terenie sobie gdzieś coś wyrzeźbi jest bardzo chodliwa. Realizm: po 8 godzinnej robocie w firmie lecisz szybko coś zjeść wracasz do domu i ćwiczysz rzeźbę, uczysz się nowych tooli które wychodzą, nadganiasz zlecenia które wziąłeś na freelance w nadziei że dorobisz trochę dodatkowej kasy. Kiedy tego iPada weźmiesz jeszcze do ręki? Jak już będziesz kładł się do łóżeczka i jeszcze przed snem rachu ciachu zrobisz sobie raw sketcha prawda? 😄 Tak na poważnie, przydało by mi się coś takiego do pociągu. Tylko ile ja jeździłem pociągami w życiu kiedy byłem uwięziony na stanowiskach? 😄 Ostatnio podróżuję sporo to może jakaś odmiana i sens by był 🙂 To jak bym kupił sobie ten tablet na potrzeby eksploracji internetu w podróży to kto wie, może bym tego ZBrusha odpalił na relacji pomiędzy miastami.... o ile brak połączenia sieciowego który w takiej podróży jest częsty, nie wywalałby licencji ZBrusha 😄
  5. W nawiązaniu do waszych rozważań o ZBrush, Mudbox itd. Cóż Zetka jest na ten moment jedynym nieodwołalnie liderem w światowych pipelineach. Właściwie największe studia dadzą Ci taki soft do sculptu jaki Ci się tylko zamarzy, sculpting jest na początku pipelineu i tutaj naprawdę nie ma jakiś kolizji większych. Natomiast nie ma się co czarować że największy flexible jeśli chodzi o sculpt, design, detalowanie, obróbka skanów, transferowanie, blendshapey itd. .... ZBrush. Ten tool wyewoluował już tak ogromnie daleko, że szkoda marnować się na innych narzędziach nie wykorzystując tego potencjału. To co mnie jednak bardzo martwi jeśli chodzi o ZBrush to spadająca jego stabilność. Ja do tej pory pracowałem na Pixologicowej wersji, i taką też mam w studiu u siebie. Ostatnio jednak mam bardzo dużą styczność z najnowszymi odsłonami i pracuję na różnych maszynach i niestety z żalem ogłaszam że jego stabilność spadła drastycznie. ZBrush potrafi mi się zamykać bez ostrzeżenia z niewiadomych przyczyn. Czasami podczas skasowania subtoola, czasami nawet w najmniej oczekiwanym momencie kiedy nie wykonuję żadnej operacji a jedynie nawiguję. Początkowo myślałem że była to wina komputerów na których testowany był nowy ZBrush. Kiedy jednak zainstalowałem najnowszą odsłonę na swoim niezawodnym kombajnie, to doświadczyłem tych samych symptomów. Nawet nie wiem jak rozmawiać z Pixologic, bo po takich crashach nie ma nic. Nie wiadomo nawet co można im dostarczyć na testy. To jest dla mnie wielce rozczarowujące. Na chwilę obecną nie chcę tego tematu rozgrzebywać, jednakże gdybym mógł komunikować z ramienia studia większego, od razu bym to robił. Powinni wiedzieć że coś niedobrego dzieje się z tym oprogramowaniem.
  6. @Destroyer Pięknie dzięki za obszerną recenzję 🙂
  7. Dla mnie idealnie by było jak by licencje były na miesiąc wszystkie jak już tak bardzo wszyscy chcą mieć suby. Przychodzi klient chce mnieć to w programie A. Idę biorę suba na program A na miesiąc. robię. Dziękuję oddaję. Klient drugi chce projekt dostać w programie B. Biorę na miesiąc program B, robię oddaję. To było by najuczciwsze.
  8. Skoro jesteśmy przy temacie wymiany softów. Bo kończy mi się chmurka w tym miesiącu. Już był informacyjny e-mail na początku roku o rosnącej cenie za nią. Postanowiłem się oderwać od CC z powodów oszczędnościowych. Używałem tak naprawdę tylko 4 softów i myślę nad migracją do innych. Photoshop - Affinity Premiere - Davinici Resolve, After Effects - Fusion, Lightroom Classic - ? Adobe Acrobat - ? (edycja dokumentów, podipsy itd) Kumpel mnie pytał jeszcze o zamiennik do tego Dreamweaver - ? Czy macie może jakieś pomysły do tych rzeczy które chciałem wybrać na zamianę i tych których nie znalazłem jeszcze. Może moglibyście coś zaproponować. Dzięki z góry.
  9. @michalo dobry przykład podaje. Też byłem takimi rzeczami zaskoczony. Jak się jednak okazuje nie liczy się tool i sposób pracy tylko skill, kunszt! 😄 Ja bym tego Blendera i ludzi używających go pobłogosławi bardzo mocno. To jest prawdopodobnie jedyny gracz który jak widać doprowadza do jakiejś znaczącej zmiany wśród tooli używanych przez artystów. Może nawet doprowadzi do jakiejś większej zmiany na rynku. Tylko to potrwa. Były tutaj dyskusje o tym chaotycznym powstawaniu tego narzędzia, o wiecznej przebudowie interfejsu, niedokończonych rzeczach i pomysłach. Ale jednak ta roślina rośnie i przedziera się przez ten gąszcz całkiem sprawnie. Jego dynamiczny rozwój jest przekleństwem a zarazem wielkim sukcesem. Ja jestem za oddaniem głosu ludziom którzy potrafią projektować narzędzia dla artystów. Np. ja mam tak że z wielką ciekawością patrzę na technologie które wprowadzają do niego. Wszystko jedno czy z większym czy z mniejszym skutkiem. Podobne mam zainteresowanie do Houdiniego. Natomiast Maya niczym mnie już nie zaskakuje. Po prostu jak widzę ten ich rozwój to czuję takie zmęczenie, takie ujaranie, otępienie. Nie ma żadnej fascynacji. To tak jak by ci zapięli tam sam od 10 lat identyczny krawat tylko z nowym wzorkiem i mówili ci że jest dużo lepszy i szybciej będziesz w nim pracował. Jestem mega ciekaw co wydarzy się na przestrzeni najbliższych i dalszych lat jeśli chodzi o narzędzia do grafiki.
  10. Zanim zaczniesz teksturować model który pchasz dziesiątkami godzin, zdążysz się już od niego porzygać. Jak weźmiesz jakiś kontent od kogoś to tak świeżo podchodzisz do procesu teksturowania albo rigowania. Ewentualnie pracuj na kilka frontów. Miej zawsze w zapasie kilka projektów. Jeden modelujesz, zupełnie inny teksturujesz, jeszcze inny rigujesz i animujesz. Jeśli ćwiczysz to wszystko jest takie bardziej świeże, masz czym pooddychać. Dzięki bardzo za miłe słowa!
  11. Tak. Czytałem info na kanałach o Softimage. Przykra i wstrząsająca historia. Śmierć założyciela Softimage, jednocześnie śmierć samego softu. Wszystko to jest teraz przesiąknięte dla mnie takim wielkim dramatem i niesprawiedliwością tego świata. Odejście geniusza i jego genialnego dziecka. Będzie mi brakować tych pionierskich czasów. Ostatnio rozpisywałem się o tych moich próbach zdobycia jakkolwiek działającej licencji Softimage. Przedwczoraj były pracownik i tester który pracował w Softimage oraz AD w latach od 2007 do 2015, rozwiał chyba do końca wszelkie moje i innych ludzi wątpliwości na jedynm z kanałów. Nie ma i już nigdy nie będzie ani Softimage ani sposobu by leganie pracować na tym oprogramowaniu. Firmy które posiadały perpetuale powoli już tracą możliwość używania tych licencji. Nie znam szczegółów technicznych ale prawdopodobnie te licencje miały zabezpieczania czasowe. Po 2014 roku namówili ludzi na przejście z perpetuali na suby a potem w 2015 ogłosili zakończenie życia Sofitmage. Przykładowo perpetuale z czasów Avida są datowane na 12 lat życia. Stąd też widziałem jakieś porady by instalować Softimage na systemach ze zmienionym czasem w biosach komputerów. Ja przez 10 lat animacją w ogóle się nie zajmowałem, ale ostatnio nabieram coraz większej ochoty by ożywiać modele które umiem już jakoś modelować. Problem w tym że żaden z obecnych programów do animacji nie jest w stanie zapewnić mi tego co miałem w Softimage.
  12. Nie śledziłem tego wątku od początku. Na jakim sofcie to animujesz?
  13. Powinno być takie kółko spotkań. Tam byśmy usiedli i opowiadali ile czasu zmarnowaliśmy życia przez jedną idiotyczną decyzję w branży 😄 btw. nie wiem jak ty odnalazłeś się w tej Maya, ale mnie tam dosłownie wszystko wqrdenerwuje. Od interfaceu przez rozmieszenie opcji, skończywszy na niedoróbkach i jej wielkiej liniowości. Blendera poznałem nie na tyle by w nim animować, ale do rigowania dotarłem, natomiast zaciekawiła mnie ta Twoja już tutaj legendarna awersja do tego softu 😄
  14. Po 10 letniej przerwie od Softimage postanowiłem wrócić do niego w jakiś sposób. Miałem dostatecznie dużo czasu by poznać kilka innych softów mniej lub bardziej dokładnie, 3dmax, Blender, Modo, Maya, Houdini. Po drodze uczyłem się ZBrusha ale to inna bajka. Na każdym z nich robiłem zupełnie inne rzeczy jednakże żaden z nich nie dał mi takiej swobody jak Softimage. Parametryczna architektura tego oprogramowania w połączeniu z narzędziami zaprojektowanymi stricte dla artystów sprawia że masz coś podobnego do Houdiniego ale jednak z dużo niższym progiem wejścia. Rigowanie w tym sofcie, modelowanie cokolwiek złapiesz masz oparte na parametrach które są animowalne. Stuktura historii w tym sofcie jest segregowana na kategorie, masz możliwość wyświetlania sceny w oparciu o kategorię historii. Jest tam multum tak genialnie zaprojektowanych mechanizmów i tooli że zarządzanie ogromnymi scenami z animacją jest po prostu lekkie, przyjemne, i przejrzyste. ICE którym zrobisz rzeczy niewykonalne standardowymi toolami. Przejrzysty interface, łatwość dostępu do różnych typów elementów całej animacji. Z perspektywy czasu przekonałem się że naprawdę używałem jednego z najlepszy o ile nie najlepszego oprogramowania do grafiki i animacji w historii. Mówię to w oparciu o doświadczenia z nauki i używania innych programów. No dobra, nie poznałem jeszcze Cinema4d. Może warto sprawdzić? 😄 Ja mogę wciąż pracować na softach które będzie wymagał mój pracodawca ale gdybym miał robić własnego shorta... tylko Softimage. I taki mam zamiar i plan by swoją animację oprzeć na tym sofcie. Ciekawostka. Zauważyłem na forum międzynarodowym jakiegoś człowieka który pisze program inspirowany XSI. Program ma się nazywać BlackDot. Wszystko jest w powijakach ale z ciekawości będę zerkał w ten development a chętnie bym zobaczył betę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności