Skocz do zawartości

Damian

Members
  • Liczba zawartości

    906
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Damian w dniu 30 Styczeń 2009

Użytkownicy przyznają Damian punkty reputacji!

Miasto (opcjonalne)

  • Miasto
    Warszawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Damian's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

  • Reacting Well Rare
  • First Post Rare
  • Collaborator Rare
  • Posting Machine Rare
  • Week One Done

Recent Badges

67

Reputacja

  1. Dużo dobro! Zrobiłeś fajnego shorta - będzie Ci otwierał sporo drzwi. 💪🥂 pozdr! Damian Nenow
  2. mokapowaliśmy rower w realtimie :) wraz z Tweetiem i jego wypaśnym kamerozordem :) nawet koła się kręciły ;) co do workflow: kiedy mowie "stop" na planie, na dysku ladują nie tylko quicktime'y z v.camery ale także gotowiusieńka scena z kamerą, frytkami i keczupem :) edl przestał być potrzebny :D
  3. imprecis: plan to previz i previz to plan. Mocap + virtualna kamera + realtime 3D odgląd odrazu z assetami w lokacjach = virtualny footage. Nie potrzebny był green ani materiał video. Mieliśmy od razu render w czasie rzeczywistym.
  4. W trailerze niema ujęć z "silnika", nie dostaliśmy też takich ujęć w formie referencji. Reżyseria... To co znajduje się w kadrze, dobór postaci, wybór lokacji, akcja, choreografia, rodzaj ujęcia, kadrowanie i praca kamery wypracowałem ja, Kubuś, Kamil P. (dop), aktorzy i nasza ekipa ninja-previz (tu wielkie brawa dla Łukasza Biernata za ogarnięcie lokacji previzowych! i samego "riltajmu"). Wszystko powstało w całości na planie, w czasie 4 "dni zdjęciowych" i na "stole" montażowym , chwilę później. To była wykańczająca sesja, ale jednocześnie świetna zabawa. Proces przypominał bardziej pracę nad filmem aktorskim z dużym naciskiem na improwizację. Tak jak wspomniałem nakręciliśmy ponad 3 godziny materiału. Takiej ilości shootu nie projektuje się na storyboardach, toteż nic takiego (str, stilo, itd) nigdy nie powstało. Nie otrzymaliśmy też storyboardów lub opisów "co ma być w ujęciu xxxx" od UBIsiów. I całe szczęście, taki "montażowy kolaż" poległby gdyby brać się za niego tradycyjnie, projektując go na... "papierze" lub odtwarzając instrukcje w kodzie maszynowym :) Takie... footage-based (a nie shot based) podejście do realizacji wprowadzam od dłuższego czasu. Zrealizowaliśmy tak sporą część "Another Day of Life". Nadal kochamy storyboard, ale.... papier (czy to strb, czy script) ma tendencje do "wymiękania" ;) w zetknięciu z rzeczywistością i aktorami heheh... anyway.. Ktoś pytał co dostarcza UBI. Bardzo przyzwoite briefy, opisujące kontent jaki MUSI się w filmie znaleźć. Zatem zgrabna paczka pdf'ów + bardzo ładnie pocięte referencje/inspiracje filmowe z youtuba pokazujące pomysł na styl filmu - w tym wypadku "teledysk" stylizowany na kolaż found-media-footage. I tu UBI mnie pozytywnie zaskoczyło. Zamarzyła im się nieco świeższa i dojrzalsza forma teasera - to odważne było w pewnym sensie. Zajaraliśmy się tym jak dzieciaki :) tym przyjemniej się to potem kreowało. Zabawa była przednia bo miałem bardzo dużo swobody w projektowaniu storytelingu - jak na film komercyjny. Norden dzięki za listę błędów - niestety jest dużo krótsza od naszej wewnętrznej, produkcyjnej... tak więc trochę bezużyteczna już ;) ale to miłe że poświęciłeś swój czas :) my w tym czasie piliśmy Twoje zdrowie hehehe Pozdr! D
  5. hehehe "wiadro".. tak! to jedno z największych wiader i to z najgęstszą..i jednocześnie najapetyczniejszą treścią w środku - w jakim było mi dane pomieszać! Mega wyzwanie, głownie assetowe właśnie. 106 ujęć.. prawie w każdym inna lokacja, inne postacie, inny charakter oświetlenia... Zespoły envów i postaci zasuwały pełną parą kilka grubych miesięcy. Tak jak to Vorek opisał - wybiórcze, często niekompletne modele z gry mieliśmy, jak zawsze zresztą przy cinematicach. Niemal w 100% przypadków ich przydatność kończy się na lopoly refce. W tej kwestii WD2 nie różni się niczym od poprzednich cinematików jakie robiliśmy w pi. Różnicę robi ilość i różnorodność - to był killer. Level hardcore... produkcyjnie i realizacyjnie. Tomek z Ulą to rozpracowali... nie wiem jak.. czarna magia! ale zrobili to tak, że krew sie nie lała a morale śmigało wysoko nawet na tydzień przed oddaniem. Każdy kto robił przy cinematicach wie że to... rzadkość :) Z ciekawostek.. zastosowaliśmy realitime-previz, który developujmy od czasu "Another Day of Life". Gotowy materiał "filmowy" powstał bezpośrednio na MoCapie. Nakręciliśmy ponad 3 godziny materiału! 4 dni zdjęć. DOP: Kamil Pohl - wielkie brawa dla Tweetiego, trochę się nalatał z virtualna kamerą :) praktycznie dzień po mocapie usiedliśmy do montażu. Tu kunszt swój zaprezentował Konrad Styczeń! to trochę nietypowe podejście jak na film animowany... ale sprawdziło się w 300%! skróciliśmy prace layoutowo-previzowe do minimum jednocześnie dając sobie ogromną swobodę i kontrolę - rodem bardziej z filmu aktorskiego niż animowanego. Po previzie... 5 miesięcy "mieszania", którym artystycznie dyrygował główny "wiadrowy" w pi, "wyrobnik fekalny numer jeden" Kubuś Jabłoński :) ... wiadomo "w pi tak nie potrafią więc tylko wyrenderowali" - jasne że tak! to takie wielkie kłamstwo ;) przez 5 miesięcy przekodowaliśmy avi od Ubi na mova od platidża hehehe :) a tak serio... rozumiemy niedowiarków bardzo dobrze. Sami nie wierzyliśmy, że można to ogarnąć assetowo. Tymbardziej, kiedy jednym z fundamentalnych założeń dla klipu był foto-realizm. Więcej.. naturalizm. Zdjęcia ze smartphonów, go-pro... found media footage z youtuba... odpadają wszystkie filmowe tricki ukrywające niedociągnięcia... zero motion blura, dof homeopatycznie, grade prawie w ogóle... Jeszcze raz brawa dla ekipy! Pozdr! D
  6. N: nieświadomie popełniłeś jeden z najprzyjemniejszych komplementów jakie dzisiaj usłyszeliśmy :) :* Tym większe brawa dla ekipy z Tomkiem Sawińskim na czele! dokonaliście czegoś co w pi było dotąd jeszcze niemożliwe haha! i to w 100% prawda, nie tylko w złośliwej głowie Nordena :) dumny!!!! ciesze sie że lubicie, pozdr!! D
  7. Ej... Ale słonko zrobilem w 2 miechy na drugim roku (2005) a nie na dyplom... Anyway: sam jestes golodupne słoneczko Twit!!!!!! ;)
  8. mega dobro! oglądam sobie dzisiaj od rana tak raz na godzinę i cały czas full enjoy :) gratuluje całej ekipie! Ps. Nojden, jak się podoba dedykacja? :)
  9. zapewne dlatego że KF jest z założenia parodią "podręcznikowego" skryptu z holiłud, w której bohater niemal na głos anonsuje kolejne etapy swojej przygody dla beki :) KF to średnio short tak btw... a tu jest legenda o Dratewce i Smoku (polecam lekturę "oryginału" zanim wklei się wiedzę tajemną o scenariuszach z netu) dratewka zaczyna sprytny - kończy sprytny, chce zabić smoka - zabija smoka... iście epicki character arc hehehehe.... można shorta robić na milion sposobów. Czy akurat ten short o smoku zyskałby na przewaleniu fabułą i przemianami bohaterów... wątpię, ale można podyskutować. Natomiast dyrdymały o jedynie-słusznych zasadach konstruowania filmu w przypadku shorta są po prostu mega żałosne. W przypadku komercyjnego shorta - adaptacji prostej legendy, staja się absurdalnie żałosne i śmieszne. Takie mądrzenie się wiedzą z Wkiki. żenujące jest zakładanie że B zasad nie zna i trzeba go ich uczyć na formum max3d.pl w imię bratniej życzliwości ziomków z branży CG.
  10. Olaf z Jutrzenką: bzdura - nic przy tym nie robiłem, obaczyłem na dzień przed wami. Nic nie pisze o samym filmie bo wszystko już tutaj padło conajmniej 10 razy. Ale jak widze "definicje" shorta, albo, o zgrozo, zasady „zaczynania” takich filmów, to mi żyłka pęka. co za bzdury?? short to jedna z tych nielicznych form gdzie zasady sobie można wsadzić w d. znam arcymistrzowskie shorty gdzie nawet nie ma bohatera! są shorty surrealistyczne, są teledyski, są shorty wrażeniowe, czizas… ile shortów tyle form. czy akurat w TYM filmie TEN Bagins powienien TE „zasady” wsadzac sobie w d… nie wnikam bo to bez sensu na forum po tylu postach rozgrzebujących temat na milion sposobów… krytyka - spoko, padło tu sporo dobrej, ale jakies generalizowanie, definiowanie form filmowych, wynurzenia o zasadach storytelingu????? to juz mocno żenujące, jeśli podane w tak personalny i atakujący sposób, na forum o grafice komputerowej.
  11. ohohoho mejtpejnterzy uczą tu storytelingu... wędrówka bohatera... protagoniści... character arc... takie mądre słowa.. no i te materiały dydaktyczne z jutuba! siet jak bym wiedział to zaglądałbym na forum częściej zamiast brnąć ślepo w świat sztuki filmowej. No i w końcu dowiedziałem się jakie są zasady robienia shortów!!! to była totalna zagadka, całe moje życie.. kuźwa panowie.. seriously? short? akademickie zasady? przemiana bohatera? ćpaliście coś? przeczytał jeden z drugim pdfa o strukturze scenariusza i błyszczą, hłe hłe hłe... Boże grzmij! ..anyway, tak już na poważnie, ktoś tu napisał dzisiaj o krytykowaniu jogurtu - bardzo trafnie ujęte. niepodoba się ok. brzydkie - ok, słabo zagrane, zmontowane, pokolorowane, wymodelowane etc - ok, ale wskazówki dot. pisania scenariuszy, storytelingu czy pracy z aktorem poparte filmami z jutuba to juz sobie drodzy "eksperci" odpuście bo aż żal d ściska jak się to czyta. śmiech na sali.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności