Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja jeśli mogę coś doradzić, to odpuściłbym te szarpane, stylizowane pędzle.

Rozmazują obrazek, zatracają formę. Dobre do oszukiwania widza, który nie może dokładnie dostrzec gdzie co się kończy i resztę sobie dopowie, że w sumie jest ok. Jednocześnie jednak sam siebie okłamujesz uproszczeniami, gubiąc bryłę i przestrzeń. Niewłaściwa technika przy nauce, a do nauki służą przecież te rysunki z natury.

 

Technika taka jest skuteczna, przy tworzeniu szybkich, masowych konceptów. Raz, dwa, trzy...szybkie ruchy, coś jest tu, ale nie do końca. Szybki rzut okiem, jak coś wygląda, zarysuję jakąś postać. Uproszczę, tylko forma...ona tam jest. Jak wygląda? Nie wiem. Ktoś inny będzie ją projektował w 25 wersjach, które pójdą do art-dir.

 

Rysunek z natury powinien skupić się na wyłapaniu formy i bryły. Umieszczenia obiektów w przestrzeni. Chyba, że jesteś animatorem, to wówczas zwracasz uwagę głównie na to drugie i gestach.

 

Trudno to ćwiczyć, gdy kanapa jest płaska, a Ty poświęcasz czas na malowaniu refleksów na cyckach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłbym taki surowy w ocenie bo mało kto potrafi sobie zorganizować modelkę, miejsce do pracy i metodycznie pracować, jakieś błędy będą zawsze. Poza tym żywy model gada, boli go, potrzebuje przerw, drapie się, to jest żywy poruszający się obiekt, po przerwie nie położy się tak samo, a i światło zza okna będzie inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę mi się teczka przykurzyła także coś by sie przydało wrzucić :)

masterstudy

master-study-x.jpg

 

wybrany stuff z cgma reszta na blogu :)

cgmablog9.jpg

cgmablog3.jpg

cgmablog4.jpg

MathiasZamecki_WK3_1.jpg

MathiasZamecki_WK3_2.jpg

Mathias_zamecki_WK4.jpg

wk5_4.jpg

wk5_3.jpg

 

studium z fotki i yello life drawing

 

shity-study.jpg

lifedrawing.jpg

yello-18_05_2013.jpg

 

pozdro trolle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urbanboogie dzięki dla mnie wszelkiej maści szamany to bardzo wdzięczny temat. Wieksze brazki inprogress.

KaliditusZaliditey krytyka zawsze w cenie ale znam z autopsji ze pisanie po kilku nie wychodzi dobrze.

nicponim dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, widać że dużo pracujesz :D ale nie przedkładaj ilości nad jakość. Weź wykończ ze dwa obrazki zamiast rysować 10 nowych :) Fajnie by było zobaczyć że z renderem końcowym też sobie zaczynasz radzić :D jak dla mnie wszystko jest za bardzo malarskie póki co, a co za tym idzie - za mało komercyjne. ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, widać że dużo pracujesz :D ale nie przedkładaj ilości nad jakość. Weź wykończ ze dwa obrazki zamiast rysować 10 nowych :) Fajnie by było zobaczyć że z renderem końcowym też sobie zaczynasz radzić :D

 

nie radze sobie :D

 

takie było zadanie żeby zrobić trochę tych thumbnaily. a od tego tygodnia wykańczam i widzę jak bardzo nie umiem :D

ale walcze walcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam malarskość akurat się podoba , kiedyś to był atut, a teraz się okazuje złe - bo mało komercyjne? :)

 

Lubie oglądać takie rysunki w których nie wszystko jest konkretnie zarysowane, bo można sobie samemu coś "dowyobrazić" :)

 

Szkic szamana z miniatury jak dla mnie wymiata, poniżej bardziej wykończona wersja jakoś mnie nie przekonuje.

Wiadomo często przy renderingu łatwo jest zatracić energie szkicu. Tak czy inaczej chętnie bym zobaczył bardziej przeszlifowaną wersje tego.

 

Bardzo fajne ćwiczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki! tu nie chodzi raczej o malarskość vs komercje a zróżnicowanie materiałów ew. dobre ich zasugerowanie żeby nic nie wyglądało jak plastelina co nie idzie mi najlepiej ;)

 

co do szkicu staram się trzymać mocno tych miniatur, troche przedesignowałem samego szamana niebawem wrzuce finito :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ideał "renderu" czy też dopracowanej pracy jest wtedy gdy widać, że efekt jest też osiągnięty prostymi środkami, ale dobrze i trafnie użytymi np. tony kolory sprzedające materiał. Sam mam z tym problem i już trochę spasowałem w nauce tego.

Często dość łatwo podkręcić efekt dając trochę ostrzejszych krawędzi gdzieniegdzie i blików, to nie jest pracochłonne zbytnio i daje szybki efekt. Wyższa szkoła jazdy gdy to wynika z dobrych połączeń tonów i kolorów itp., ale to już trudne i takie ćwiczenia jak robisz na pewno sporo dają. Fajnie często u malarzy rosyjskich widać jak się przyjrzeć dopracowanym realistycznym szczegółom to widać na nich gest i to że nie były misternie starannie malowane przy dużym skupieniu, a po prostu dobór środków był trafiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Też jestem tego zdania "less is more" ale czasem wydaje mi się że jak coś za pierwszym razem ładnie wyrenderuje to za drugim łatwiej mi sie to uprości bo już znam schemat i będzie bardziej malarsko. Ja próbuję odrazu to drugie i wychodzi jz różnym skutkiem.

Bardzo lubie malarzy rosyjskich lecz czasem ciężko przełożyć to na digital troszkę inny workflow.

Znalazłem ostatnio kilka prac Jaimego jonsa w turbo hd.

http://img5.joyreactor.com/pics/post/full/art-sea-kraken-551575.jpeg

http://eu.guildwars.com/images/wallpaper/bmp-gwen_wallpaperWS2560.jpg

http://www.bungie.net/pubassets/615/vex_desktop.jpg

http://www.wizards.com/mtg/images/daily/wallpapers/WP_EmeriatheSkyRuin_2560x1600.jpg

http://www.videogamesartwork.com/sites/default/files/images/image/guildwars2_environment_divinity%27s_reach_cliff_concept_art_by_jaime_jones.jpg

http://www.conceptdesignworkshop.com/images-3/GI_Cover.jpg

fajne jest to że widać których brushy z swojego setu użył przez co można przemyśleć jego process to mi sporo pomogło.

Edytowane przez Coyote
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli macie modelkę i pracownię, nie myślałeś żeby popacać olejami?

Sam przez 5 lat liceum nienawidziłem babrać się w tym szajsie, fuj, brudne ręce i marzące się farby jak masło, aż ktoś mi uświadomił, kilka istotnych spraw warsztatowych W razie co mogę zapodać kilka patentów, żeby stało się to przyjemne i higieniczne :)))

Piszę tak bo widać, że masz bardzo malarskie inklinacje i pewnie prędzej czy później i tak chwycisz za pędzle.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaliditusZaliditey kiedyś próbowałem oleju ale to nie dla mnie chyba. akwarela jak najbardziej ew. akryl w nich czuje się w miare pewnie.

mimo wszystko digital daje więcej możliwości na eksperymenty i jest szybszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E, nie zawsze musi wszystko być nastawione na to, żeby efekt uzyskać szybko. To inne doświadczenie jest jednak i fajnie poczuć czasami materię, czego digital nie daje. Ja z kolei miałem z początku trudności z przestawieniem się na tablet i wszystko wydawało się takie dziwne i niematerialne.

 

Ogólnie miło obserwować jak robisz postęp od pierwszych prac i naprawdę widać różnicę. Kiedyś myślałem, że jest to kwestia talentu i z tym się człowiek rodzi albo nie, ale jak obserwuję tak ludzi (chociażby tutaj), to zaczynam dochodzić do wniosku że czegoś takiego jak talent nie ma, a jest po prostu praca. Fajnie operujesz kolorem i to co dzieje się w malunkach z szamanami i drzewami pod spodem, jest super.

 

Trochę jeszcze tej lekkości i malarskości brakuje w postaci, ale pewnie to kwestia czasu wyłącznie. Zresztą nic konstruktywnego na ten temat nie powiem raczej, bo u mnie postać i anatomia leży i kwiczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaliditusZaliditey dzięki, może kiedyś jak coś będę pamiętam :)

panRebonka nie mowie że zawsze musi być nastawione na szybkość, szczerze mówiąc ostatnio zwolniłem w moim tabletowym malowaniu. staram sie myśleć jak maluje, żeby nie kłaść bezmyślnych rytmów czy to tekstur koloru czy pędzli. Chodzi o to, że te zajęcia są mocno nastawione na rysunek. Tak naprawdę 4x45 minut z modelem. Wątpię żebym ogarnął coś olejem w tym czasie, szczególnie że nie mam doświadczenia. Zazwyczaj po pierwszym posiedzeniu mam cały szkic z detalami, gdzie ludzie ledwo się rozrysowali. Głównie o tą szybkość chodzi w zmianie proporcji ciągłym przemalowywaniu tkwi siła.

 

Dzięki co do postępu im dłużej maluje i widzę jak ludzie dookoła mnie fajniej malują też utwierdzam się w tym przekonaniu.

żywym przykładem jest wspominany w poprzednich postach pan JJ

jego pierwsza praca jakoś z przełomu 2002/2003 roku

http://img1.liveinternet.ru/images/foto/b/3/apps/0/406/406835_darkman2corrected.jpg ;)

 

Co do postaci kwestia wprawy zawsze jakoś widoczki łatwiej mi "wchodziły" ale za bardzo lubię opowiadać historie w obrazkach żeby robić same enviro bez postaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MI sie w tej calej historii z szamanem nie podoba jedna kwestia. Mianowicie historia. Na 20 obrazkow tylko na 4 cos sie dzieje na wszytskich innnych on gdzies poprostu lezie,stoi albo jest jakis widoczek i tyle. Wiesz ja rozumiem ze to glownie jest cwiczenie warsztatowe ale przy okazji i dla ciebie i dla ogladacza moze byloby ciekawiej jezeli to faktycznie wiecej by opowiadalo, zeby on podczas tej podrozy z kims walczyl, z kims rozmawial, kogos ratowal, cholera niech on nawet je kolacje przy ognisku.

 

Wiesz niewiem jakie miales glowne zalozenia jak to robiles, i jaki przyswiecal Ci cel bo to sa fajowe obrazki, ale wydaje mi sie ze jako calosc robiloby o wiele lepsze wrazenie gdyby to nie byla historia o kolesiu ktory stoi albo idzie.

 

Oczywiscie istnieje tez duze prawdopodobienstwo ze pierdole straszne glupoty, ale pomyslalem ze Ci napisze , lots of love :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olaf prawda choć i tak jestem zadowolony co mi sie udało osiągnąć malując całe sylwetki bez refek. nie umiałem znaleść nic konkretnego.

 

Mots niestety historia mi sie nie wyklarowała przez co wygląda to tak jak opisałeś także raczej skupiłem sie na zrobienie ładnych obrazków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko wyglada bardzo fajnie, ale jakby ściągnąć mu kocyk z bioder to widać by było jak natura strasznie go skrzywdziła dając krzywe biodra i nieproporcjonalnie krótkie nóżki. Chociaż jak ma jaja jak kokosy, to wszystko jest uzasadnione ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądam internet w 256kolorach (przez co też od razu widać niedoskonałości z balansem światłocienia) i wygląda to, jakby kaleka tuliła rękę i nogę... znalezione na ulicy. Ale tu chyba jest problem bryły. I to chyba odkad pamiętam, coś nie grało w Twoich pracach z tułowiem. Twarze bardzo fajnie ogarniasz (co wydaje się być znacznie trudniejsze), barwy to samo ale to wciąż wygląda jakby części ciała były malowane oddzielnie i składane na sam koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności