Skocz do zawartości

Pomóżcie się określić.


c508667

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, specjalnie zrobiłem tu konto tylko dla tego jednego postu, przejdę więc od razu do rzeczy.Więc, kilka lat minęło a ja nadal nie potrafię się określić co mógłbym w 3D robić. Niby wszystkie drogi mnie kręcą ale jak zaczynam się zagłębiać w nie wszystkie na raz to mi się odechciewa, zwłaszcza jak sobie przypomnę maksymę "jak coś jest do wszystkiego to jest jakie jest". Ale nie potrafię odnaleźć się w żadnym kierunku, ani w ogóle się ukierunkować na coś konkretnego. Może wy, starsi stażem graficy CGI dostrzeżecie w którym z moich "dzieł", jest coś lepszego w którego kierunku mógłbym iść bo sam sobie z tym nie mogę poradzić. większość moich dzieł jest na moddb( http://www.moddb.com/members/michaelpmods . Ostatnio chciałem zrobić nawet krótką animację, ale że czas rozciągnął się niesamowicie i gdzieś w połowie wypaliłem się od własnej roboty (Bo chyba za dużo na raz sobie wziąłem). To skończyłem na krótkim podglądzie i kilku niedorobionych renderach, nadal zastanawiając się co ze sobą zrobić, w którym kierunku pójść żeby się ukierunkować i być przydatnym na scenie 3D.- https://www.youtube.com/watch?v=hwRY_jtKPCo&feature=youtu.be- render1.jpgrender2.jpgrender3.jpgZ drugiej strony nie zrozumcie mnie źle, jeśli miałbym w głowie większość rzeczy wykonywanych dobrze (co jest rzadkie, ale jest)od konceptów, grafiki, animacji, do tekstur i tak dalej, to mam o wiele więcej stanowisk do obsadzenia i większe prawdopodobieństwo znalezienia pracy. Tylko że jeśli sam będę w pracy wszystko robił to też nie jest dobrze. I tak trwam w tym impasie, a żeby przerwać pustkę napisałem tego posta. Ktoś coś, może doradzić nad czym popracować i się ukierunkować?

Edytowane przez c508667
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Taki ktos od wszystkiego nazywa sie "3D generalist". Nie jest mistrzem swiata we wszystkim ale zna sie na wszystkim po trochu. https://www.gnomon.edu/programs/digital-production/3d-generalist Nikt ci nie moze powiedziec "rob to czy tamto" bo to ty wiesz co ci sprawia najwieksza przyjemnosc. Jak lubisz modelowac (calkiem spoko trabancik) to zostan modelarzem. Jak lubisz bardziej animowac (troche na razie drewniane te animacje ALE to nie znaczy ze za trzy lata pracy nad animacja nie bedziesz jednym z najlepszych) to animuj. Sam podejmij decyzje co ci sprawia najwieksza frajde. Po cholere zaczac specjalizowac sie w czyms czego nie lubisz, nie? ;) A jak nie umiesz sie okreslic to.. jak widzisz tez nie musisz. Zostan zlota raczka od wszystkiego. Daj sobie czas, rob to co lubisz - spokojnie, nikt cie nie goni. Odpowiedz przyjdzie z czasem i praca sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Daj sobie czas, rob to co lubisz - spokojnie, nikt cie nie goni" Nikt oprócz czasu. A życie to czas :) . No nic, spróbuję jeszcze coś pokombinować, może znajomego wkręcę w grupie zawsze raźniej :/ .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też dawniej miałem taki problem, zajmowałem się wszystkim i nie wiedziałem na czym poprzestać. Od dzieciaka interesowało mnie tworzenie różnych postaci więc finalnie na tym się skupiłem. Dzisiaj pracuję głównie przy postaciach (modelowanie, rzeźbienie, teksturowanie), a inne rzeczy których się nauczyłem bardzo mi pomagają. Dzięki temu że zajmowałem się jakiś czas animacją, mogę teraz riggować i pozować postacie w różnych projektach. Dzięki temu że bawiłem się oświetleniem, renderowaniem czy postprodukcją to mogę tworzyć rendery z postaciami na potrzeby marketingowe (riggowanie i pozowanie też się tu oczywiście przydaje).

Moim zdaniem dobrze jest łyknąć wiedzę z innych dziedzin 3d bo to później potrafi się przydać. Jednak finalnie trzeba skupić się na czymś konkretnym. Generalnie jeśli będziesz bardzo dobry w danej dziedzinie to zawsze znajdziesz bardzo dobrą pracę. Musisz tylko skupić się na tym co Cię najbardziej kręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie marnuj czasu na pierdoly w stylu marnowanie godzin na seriale czy inne duperele i okaze sie ze masz czasu w brod "

Bardziej chodzi o to że z wiekiem jestem bliżej śmierci i coraz mniej mam czasu na sam fakt "osiągnięcia sukcesu".

 

" Jednak finalnie trzeba skupić się na czymś konkretnym."

Szczera prawda.

 

"Musisz tylko skupić się na tym co Cię najbardziej kręci."

Tylko tu jest problem. Od paru lat jestem tak pusty i wypalony że nie wiem co mnie kręci. Często nawet myślę że mnie to już nic nie kręci, a nie potrafię się pozbyć moich ambicji i żyć po prostu, przez to czuję się trochę zjadany od środka. Dawno nie pamiętam jak to było połknąć bakcyla, a na szukanie mam coraz mniej czasu. No i żeby się określić :/ .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile się tym nie zajmujesz zawodowo i możesz sobie pozwolić na przerwę, to daj sobie spokój na jakiś czas. Po jakimś miesiącu wróć i weź sobie coś mniejszego na warsztat... zamiast zakładać super ambitny projekt od a do z to weź się za coś co będziesz w stanie zrobić w przeciągu miesiąca ale tak żeby wyszła petarda i żebyś z tego czegoś był zadowolony. I nie ważne czy to będzie fajny concept, fajny model na podstawie nawet nie twojego conceptu czy jakaś ekspresyjna animacja z gotowych assetów. Robienie nawet króciutkiej dobrej animacji w całym zakresie to makabryczny ogrom roboty i o ile to fajne uczucie zabierać się za ambitny projekt to tak naprawdę mało kto ma tyle zaparcia i poświęcenia żeby doprowadzić cokolwiek końca. Reasumując daj sobie trochę luzu i zmniejsz trochę własne oczekiwania co "epickości" swojej pracy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ile to fajne uczucie zabierać się za ambitny projekt to tak naprawdę mało kto ma tyle zaparcia i poświęcenia żeby doprowadzić cokolwiek końca"

No z tym luzem to w punkt. A nadal nie potrafię wrzucić na luz nawet kiedy się luzuję. No nic, będę kombinował dalej, jest parę mniej ambitnych pomysłów :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekiem sie nie przejmuj. Auto Cie moze potracic juz dzisiaj i tez nie osiagniesz sukcesu ;) Poza tym sukces - jakkolwiek bys go sobie nie definiowal - nie jest gwarantowany czasem poswieconym na dana dziedzine. Mozesz osiagnac go szybko, mozesz kolo piecdziesiatki a mozesz tez nie osiagnac zalozonego sukcesu nigdy. I co wtedy? Myslenie o "sukcesie" tylko ci zatruje zycie. Sukces przyjdzie w miare robienia to co lubisz. A jesli nie przyjdzie to przynajmniej spedzisz zycie robiac to co lubisz ;)

Na stwierdzenie "sam nie wiem co lubie" nie mam pomyslu. Nie wiem jak mozna nie wiedziec co sie lubi, to jest poza mozliwoscia mojego pojmowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mówisz wychodzi na to że jestem zatruty chorymi ambicjami nie mogąc się cieszyć z czegokolwiek i żyć po prostu/robić coś po prostu. Przynajmniej się określiłem jako zatrutego maniaka sukcesu - dzięki za to :) . Teraz się odtruć i próbować cieszyć się tym co powszednie.

Z tym że nic mnie nie bawi i nie wiem co lubię to się wiąże. Muszę zacząć jakaś terapię, dzięki w każdym razie :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakim cudem tak to odczytales, ale ze nie chce mi sie tlumaczyc co mialem na mysli. Jutro wychodzi nowa "zetka" a ja, kurde, wiem, ze to lubie. Mimo ze nie jestem mistrzem swiata to bede swietnie sie bawil probujac nowych opcji. Mam nadzieje ze tez znajdziesz cos co sprawi ci przyjemnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności