Skocz do zawartości

Modele 3d_kupno_sprzedaż_prawa autorskie_ używanie w celach komercyjnych


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

 

Od dłuższego czasu szukam sensownych, wyczerpujących a przede wszystkim potwierdzonych informacji na temat wskazany w nazwie wątku.

 

Mam sporo pytań dotyczących głownie kwestii licencyjnych i chciałbym żebyście potwierdzali lub dementowali to co napiszę poniżej. Postaram się podawać konkretne przykłady tak żeby nikt nie miał problemu ze zrozumieniem.

 

 

Model samochodu wyglądający jak bmw i3 ale oznaczony jako generic (bez logo i nazwy bmw identyfikującej producenta) ma typ licencji Royalty Free License - All Extended Uses - czytaj "można używać do celów komercyjnych" (wizualizacje architektoniczne itd).

 

https://www.turbosquid.com/3d-models/generic-electric-car-max/1100511

 

Jeep wrangler z opisami (logo na boku) posiada już typ licencji Royalty Free License - Editorial Uses Only czyli idąc za opisem z ts

tylko publikacje prasowe i stricte niekomercyjne użycie modelu.

 

https://www.turbosquid.com/3d-models/3d-jeep-wrangler-sahara-1229702

 

Jak to się ma do takich stron jak model+model lub dimensiva? Tam mamy modele opisane i oznaczone logotypami producenta, jeśli dobrze rozumiem ci sprzedawcy muszą mieć prawa autorskie i zgodę producenta na sprzedaż modeli z ich brandem?

 

Czy chcąc wrzucić na turbosquid np model 3d robota kuchennego firmy braun musimy posiadać zgodę producenta na to żeby na modelu pojawiło się logo braun? Domyślam się, że tak właśnie jest bo inaczej evermotion nie zmienialiby nazwy Canon na Conan w modelu aparatu a viz people nie opisywaliby modelu samochodu jako Volno zamiast Volvo.

 

 

pozdrowienia,

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Imperator dzięki za odzew,

 

Poniekąd logiczne, ale dziwi mnie, że część modeli ma oryginalne logo i opisy właśnie wspomniane volvo występuje w wersji oryginalnej a drugi model tej samej marki już ma zmienione z volvo na volno (chodzi o opisy na samym modelu a nie w nagłówkach na stronie) Absolutnie nie chcę nikomu niczego zarzucać, ale nie wierzę, że producent udzielił pozwolenia na umieszczenie swojego logo na jednym modelu a na drugim wchodzącym w skład tego samego zestawu już nie.

 

Mnie osobiście pojazdy jako takie nie interesują, bardziej coś typu baterie łazienkowe czy akcesoria kuchenne. Przekręcenie literki w nazwie pozwala już na sprzedaż takiego modelu z licencją komercyjną a nie typu "editorial license"? Jak wygląda sprawa ze skalą takiego modelu? Trzeba zmieniać proporcje i ogólnie wymiary tak żeby odbiegały od oryginału czy można robić w 1:1 tylko ze zmienionym logo? Rozumiem, że jeśli modelujemy przykładowo ekspres do kawy konkretnej firmy i zmieniamy litery w nazwie to w opisie czy tagach nie mamy prawa używać nazwy modelu i nazwy producenta?

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli budujesz od podstaw, bazując na zdjęciach to możesz to zaliczyć do ekspresji na temat ekspresu do kawy. Podobnie jak to ma miejsce w malarstwie. Jeżeli ktoś użyje Twojej formy i wydrukuje ekspres, a następnie wprowadzi do obrotu gospodarczego, to on ma problem, bo łamie zastrzeżenia wzorów przemysłowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Od dłuższego czasu szukam sensownych, wyczerpujących a przede wszystkim potwierdzonych informacji na temat wskazany w nazwie wątku.

 

Wyczerpujacych i potwierdzonychh informacji w tym temacie znajdziesz bardzo malo bo temat jest duzo bardziej zawily i skomplikowany niz sie z pozodru wydaje i nie da sie napisac jakiegos ogolnego artykulu, ktory definitywnie stwierdza "jak jest" z prawami autorskimi przy modelach 3D.

 

Najprostsza i najogolniejsza rada - jak mozesz to unikaj "logo" producentow na modelachh 3D poniewaz czesto sa to znaki zastrzezone i opatentowane. Aczkolwiek pozwanie kogos za odsprzedawanie modeli 3D z logo producenta jest duzo trudniejsze niz sie wydaje, ugranie czegos na tego typu pozwie jest tez wbrew pozorom trudne, potencjalne pieniadze jakie mozna wyciagnac z tego typu pozwu to plankton w porownaniu z tym, co zarabia sie na pozwach zwiazanch z patentami intelektualnymi na jakies technologie itp. Wiec nikomu sie doslownie nie chce scigac mikro biznesow z modelami 3D wykrecajacymi 1-2mln euro obrotu rocznie.

 

Jedyna glosna sprawa sadowa o ktorej do tej pory slyszalem to nieslawny pozew BMW przeciwko Turbosquidowi kiedy ten nie chcial wycofac modeli 3D samochodow tej marki ze swojej strony. BMW zlozylo pozwy w 12 sadach USA o naruszenie konkretnych patentow designerskich - zadalem sobie nawet trud by przejrzec papiery z tych spraw sadowych bo byly one ogolnodostepne (wynika to jakos z prawa USA). BMW ma patentowo zastrzezone swoje logo w roznych wariantach, wyglad wlotu powietrza do silniku we wszystkich Beemkach (charakterystyczny grill z przedzialkiem po srodku), jakies patenty zwiazane z wyglade lusterek i ogolny wyglad samochodow Mini Cooper (w pozwie sadowym wszystko bylo ladnie opatrzone rysunkami). Ostatecznie doszlo do ugody, BMW wycofalo pozwy, Turbosquid usunal modele, co ciekawe BMW chyba bardzo zalezalo na wyciszeniu sprawy bo odkopanie dzisiaj newsow sprzed kilku lat opisujacych ta sprawe jest dosyc trudne.

 

Btw. dodam tylko ze Ford w kontrze do tego co zrobilo BMW oglosil TS jako swego glownego partnera w redystrybucji modeli 3D ich samochodow: https://blog.turbosquid.com/2015/06/11/ford-motor-company-announces-turbosquid-as-official-3d-asset-partner/

 

Temat jest o tyle ciekawy ze teoretycznie udostepnianie modelu 3D z logo producenta za free jest tak samo "karalne" jak odsprzedawanie go (o ile narusza sie jakies patenty typu logo itp). Jest to jeszcze ciekawsze ze taki model 3D mozna udostepnic na licencji CC0 (cos w stylu open source), postawic na serverze w kraju ktory ma bardzo liberalne podejscie do praw autorskich (albo gdzies poza zasiegiem prawa patentowego - bo te przeciez tez sa udzielane przez rozne instytucje, na roznych zasadach) i nikt nic nie moze zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa, mój znajomy napisał swojego czasu do dimensiva z zapytaniem czy ich modeli aby na pewno można używać w celach komercyjnych (wizualizacje architektoniczne) i jak to się ma do praw autorskich. Odpisali mu, że większość modeli można wykorzystywać do tych celów ponieważ rzekomo mają podpisane porozumienia z większością producentów i posiadają stosowne pozwolenia. Jak się dowiedziałem nawet jak nie mają z częścią producentów podpisanej żadnej umowy ani nie mają pozwolenia to i tak można używać modeli w wizualizacjach komercyjnie.Jeśli chodzi o wydruki, makiety i temu podobne to ponoć na własną odpowiedzialność. Z resztą na ich stronie widnieje taka klauzula:

 

"It’s solely your responsibility how you determine to use the Items from DIMENSIVA, if you have any other party consent, clearance or release to use any other party intellectual property in your projects."

 

Napisałeś, że lepiej unikać logo producenta w modelach co jest całkiem logiczne. Jak w takim razie radziłbyś tytułować taki model jeśli chciałbym go wrzucić na TS? Używać oryginalnej nazwy i modelu czy ograniczyć się np do sformułowania "modern kitchen oven" zamiast BOSH + model itd?

 

 

Może jeszcze ktoś kto sprzedaje modele na takim czy innym portalu dorzuci swoje trzy grosze?

 

Interesują mnie jeszcze kwestie podatkowe. Czy trzeba mieć działalność gospodarczą żeby sprzedawać przez takie portale?

 

Dzięki dla wszystkich za odpowiedzi,

 

Mariusz

 

PS: wcześniej nie zwracałem na to uwagi, ale zauważyłem, że Squir na TS w większości swoich modeli podaje typ licencji editorial, nie licząc tych które nie mają logo i nie identyfikują modelu i marki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa, mój znajomy napisał swojego czasu do dimensiva z zapytaniem czy ich modeli aby na pewno można używać w celach komercyjnych (wizualizacje architektoniczne) i jak to się ma do praw autorskich. Odpisali mu, że większość modeli można wykorzystywać do tych celów ponieważ rzekomo mają podpisane porozumienia z większością producentów i posiadają stosowne pozwolenia. Jak się dowiedziałem nawet jak nie mają z częścią producentów podpisanej żadnej umowy ani nie mają pozwolenia to i tak można używać modeli w wizualizacjach komercyjnie.Jeśli chodzi o wydruki, makiety i temu podobne to ponoć na własną odpowiedzialność. Z resztą na ich stronie widnieje taka klauzula:

 

"It’s solely your responsibility how you determine to use the Items from DIMENSIVA, if you have any other party consent, clearance or release to use any other party intellectual property in your projects."

 

To jest akurat prosta kwestia - nie wazne z jakiego zrodla masz modele 3D ktore pojawiaja sie na twojej wizce, to Ty masz obowiazek zdobyc wszelkie ewentualne pozwolenia autorskie. Przyklad - robisz banner 1000m2 ktory bedzie wisial w centrum Wawy, na nim jakas nowa inwestycja a na parkingu powrzucane 3D samochody marki BMW. To Ty masz zdobyc ewentualne pozwolenie od BMW by wykorzystac ich wizerunek w twoim materiale marketingowym, zrodlo pochodzenia modeli 3D ktore wykorzystales w wizce nie ma zadnego znaczenia.

 

W praktyce jesli zrobisz to bez pozwolenia, moze sie zupelnie nic nie wydarzyc bo nikt z siedziby glownej BMW w Monachium nie jezdzi po swiecie i nie monitoruje czy ktos naduzywa ich znakow handlowych do swoich celow. Troche bardziej realistycznie, jakis polski oddzial BMW zacznie do Ciebie wyzdzwaniac i pytac czy miales pozwolenie. Najbardziej realistycznie, jakas kancelaria specjalizujaca sie w patentach i prawach autorskich odezwie sie do BMW z zapytaniem, czy developer XYZ mial prawo wykorzystac ich znak handlowy w bannerze wiszacym w centrum stolicy, a jesli nie, to jak duzo $$$ beda w stanie ugrac na wyegzekwowaniu tych praw i dlaczego warto isc z tym do sadu

 

Napisałeś, że lepiej unikać logo producenta w modelach co jest całkiem logiczne. Jak w takim razie radziłbyś tytułować taki model jeśli chciałbym go wrzucić na TS? Używać oryginalnej nazwy i modelu czy ograniczyć się np do sformułowania "modern kitchen oven" zamiast BOSH + model itd?

 

Szczerze, jesli dasz logo producenta na model 3D, ale nie uzyjesz go w opisie produktu, na 99.99% nikt nigdy sie do tego nie przyczepi, juz zwlaszcza jak sprzedajesz na platformie typu TS, bo to ona w pierwszej linii bierze na siebie ciezar wszelkich maili zwiazanych z prawami autorskimi itp, a w najgorszym wypadku po prostu zdejmie twoj content ze sklepu. Jesli sprzedajesz we wlasnym sklepie, na wlasnej platformie, mozesz dla swietego spokoju przekrecic lub usunac logo ale i tak, prawie na pewno nikt nigdy sie do tego nie przyczepi (za malo pieniedzy do wyciagniecia z ewentualnego procesu sadowego, przy braku gwarancji na jego wygranie).

 

Może jeszcze ktoś kto sprzedaje modele na takim czy innym portalu dorzuci swoje trzy grosze? Interesują mnie jeszcze kwestie podatkowe. Czy trzeba mieć działalność gospodarczą żeby sprzedawać przez takie portale?

 

Jesli chcesz prowadzic dzialalnosc w Polsce to musisz teoretycznie od dnia pierwszego przelewu z TS miec zarejestrowana dzialalnosc wraz ze wszystkimi kosztami ktore ta generuje (zusy itp.). Jakbys zarejestrowal sie w UK, tam masz troche bardziej liberalne podejscie w sensie takim, ze nie beda cie scigac za kazdy jeden grosz ktorego otrzymasz na PayPala, przez pierwszych kilka miesiecy prowadzenia dzialalnosci (nie musisz jej nawet zglaszac przez pierwszych kilka miesiecy).

 

Ostatecznie jak przekroczysz pewien prog przychodu na koncie PayPal (to bylo jakies 2000 - 3000 euro pare lat temu) i tak bedziesz musial dostarczyc im dokumenty potwierdzajace prowadzenie przez Ciebie dzialalnosci (inaczej blokuja konto by zapobiegac praniu pieniedzy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie podsumowując,

 

Kupno i zamiar użycia w wizualizacjach:

 

Jeśli dany portal/strona dopuszcza i deklaruje że ma wszelkie pozwolenia - można

Jeśli model opatrzony jest licencją "editorial use only" - nie można (jedynie publikacje i non commercial use) albo na własną odpowiedzialność.

 

Sprzedaż modeli:

 

Tutaj najlepiej używać zmienionych nazw (zamienione litery w logo, zmienione logo) lub w ogóle nie używać.

Jeśli opatrzymy model licencją "editorial use only" lub Royalty Free License - Editorial Uses Allowed

Extended Uses May Need Clearances możemy teoretycznie używać modeli z oryginalnym logo - to na osobie kupującej model ciąży obowiązek posiadania odpowiednich praw autorskich lub jest to sygnał że nie wolno takiego modelu używać w wizkach, druku itd, itp.....

 

na forum znalazłem taki cytat:

 

You are allowed to use TurboSquid models in your Unity games, both commercial and free ones. The only requirement they pose is that the models cannot be easily unpacked from the final game distributed to your players.

 

If you work in a team, they even let you to add the model to the project where other team members could access it (though they're only allowed to access the model wihtin the context of that project then).

 

One thing you have to be careful about is their "Editorial License". If that is on a product, it's basically a "no-go" - you can only use it in journalism or cultural works.

 

That, at least, is my layman's understanding of their license. If you want a binding statement, let your lawyer read the license and explain to him/her how exactly you intend to use the assets.

 

Mariusz

 

- - - Połączono posty - - -

 

kolejny komentarz:

 

Editorial license means that customer can't use obtained product commercially. Usually you want to sell your models under editorial use license, if your model is partially covered by copyrighted material and you didn't acquired rights to use it. For example, if you created existing in real world car model, you can't​ legally sell it under regular royalty free license. in fact, even selling it under editorial license is a bit of a grey area, but it's​ common practice in 3d model stock market, so you should be ok with that.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

le_chu, z tego co napisałes na poczatku w poscie 7 to trochę nielogiczne. tzn ze na wykorzystującym(kupujacym) ciąży obowiązek uzyskania pozwoleń. Skoro sprzedający market ma pozwolenia na sprzedaż i adnotacje o uzytkowaniu w celach komercyjnych to dlaczego kupujący ma ponownie takowe pozwolenia udowadniać?

 

drugie to editorial use only - to tez jakas glupota. skoro pod tą licencją mozna jedynie publikowac ale nie wykorzystywac w celach komercyjnych to po co w ogole to kupowac? przeciez nie bede sobie modelu dla samego siebie renderowal tylko kupno modelu w wiekszosci przypadkow jest po to by wykorzystac go wlasnie w celach komercyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

le_chu, z tego co napisałes na poczatku w poscie 7 to trochę nielogiczne. tzn ze na wykorzystującym(kupujacym) ciąży obowiązek uzyskania pozwoleń. Skoro sprzedający market ma pozwolenia na sprzedaż i adnotacje o uzytkowaniu w celach komercyjnych to dlaczego kupujący ma ponownie takowe pozwolenia udowadniać?

 

Bo w tych wszystkich licencjach editorial itp chodzi o to, ze nie mozesz powielac / udostepniac / odsprzedawac modelu 3d samego w sobie jako pliku zrodlowego - w momencie zakupu asseta nie otrzymujesz pelni praw autorskich by to robic. Mozesz odstprzedawac wizki z tym modelem, nie mozesz odsprzedawac autorskiej sceny 3d z tym modelem, gierki itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drakul co do pierwszego to się zgadzam, skoro markety zapewniają wszelkie pozwolenia i mają prawa autorskie to na chłopski rozum można używać contentu wedle uznania.

 

Jeśli chodzi o "editorial license" to też się zgadzam - głupota. Obawiam się jednak, że właśnie tak to wygląda. Jeśli nie posiadasz zgody/praw autorskich to użytek komercyjny nie wchodzi w grę.

 

idąc za Turbosquid:

 

Editorial Use: Some products are designated with “Editorial Use”, which allows use in two scenarios:

 

News Purposes: The use of this TurboSquid product is limited to news reporting in creations of some cultural, editorial, journalistic, or otherwise newsworthy value.

Official Licensee: You may use any product under the Royalty Free License, subject to the uses granted to you by the original rights holder. Read more…

 

https://blog.turbosquid.com/royalty-free-license/

 

Wcześniej tego nie śledziłem aż tak dokładnie i na typ licencji zwracałem uwagę "tyle o ile". Możliwe, że się mylę, ale kiedyś Squir miał chyba inny typ licencji na swoje modele, teraz 99% to "editorial". To samo zauważyłem u BBB3viz na jego profilu na TS. Praktycznie wszystkie modele mają niby "royalty free" ale z dopiskiem Editorial Uses Allowed Extended Uses May Need Clearances. Wychodzi na to, że kupując model od niego i używając go w wizkach zarobkowo łamiesz prawo bo przecież nie posiadasz praw autorskich i zgody od jakiegoś tam producenta krzeseł.

 

- - - Połączono posty - - -

 

le_chu mnie uprzedził i wbił się z postem zanim go przeczytałem,

 

z tego co piszesz jednak można kupować z editorial i wrzucać do wizek. Rozumiem, że aby sprzedawać trzeba trochę bardziej uważać i najlepiej nie wrzucać modeli z logo producenta w ogóle lub ze zmienionym tak aby uniknąć potencjalnych skarg.

 

Po przeczytaniu tej klauzuli z turbosquid o editorial use, mam jednak wątpliwości czy na pewno masz rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drakul co do pierwszego to się zgadzam, skoro markety zapewniają wszelkie pozwolenia i mają prawa autorskie to na chłopski rozum można używać contentu wedle uznania.

 

To na jakich warunkach sklep sprzedaje Tobie produkt (model) jest sprawą tylko pomiędzy Tobą i sklepem. Właściciel praw autorskich i tak ma prawo pozwać Ciebie jeśli użyjesz jego praw bez zgody. Po tym jak zapłacisz odszkodowanie możesz mieć ewentualnie roszczenie regresowe wobec sklepu, bo zapewniał Cię, że właściciel udzielił zgody a okazało się, że nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniższe pochodzi z shutterstock, ale myślę, że może się również odnosić do tematu który tu poruszyłem. Zwłaszcza fragment o Empire state building jest ciekawy ;)

 

What makes content "editorial?"

Editorial content is any item that we don't have legal release to license for commercial purposes. The following characteristics might qualify Shutterstock content as editorial:

 

It portrays a celebrity. Celebrity images will almost always be Editorial Use Only (like this one).

 

It portrays a person without a consent form. If an image was taken of a city street, it will likely include lots of people. In this case, the photographer probably did not have each person sign a consent form, meaning that image can't be used for commercial purposes (here's an example).

 

It portrays a trademarked logo or service mark. Any time a clear company logo (or something similar) is displayed, content item will likely be editorial use only. For example, an image of a sidewalk showing an Adidas store and logo (like this one).

 

It portrays something else that is trademarked. Many buildings, venues, and locations are trademarked. The Empire State Building, for example, is trademarked, which means that images focused on it can't be used commercially (like this one).

 

It was taken on private or trademarked property. Some concert venues and other locations are private/trademarked, so content items shot there will fall into the editorial category (like this one).

 

This list is not exhaustive. There may be other reasons a content item qualifies as editorial. If an item is marked as Editorial Use Only, it means our review team identified some kind of legal reason it identify it as such.

What is "commercial use?"

Commercial use is any kind of promotion/advertising for a product or service that generates revenue. The use can be direct or indirect. Direct use could be in an advertisement for a product. Indirect use could be a social media post on a business page that promotes a holiday without specifically selling or promoting the business. Neither of these uses would be permitted if the image is marked as "Editorial Use Only."

 

Is there any way to use editorial images commercially?

Shutterstock may be able to work with the photographer and any rights holders to acquire commercial use rights in certain cases. Learn more here.

 

- - - Połączono posty - - -

 

.

.

.

.

.

CG trader:

 

What is the difference between Royalty Free and Editorial licenses?

Licenses

 

Products sold with Royalty Free Licenses can be used for commercial purposes with no additional liabilities, extra royalties or other license fees applied for multiple usage of the product and volume of the end product (e.g. video game, film, animation, VR/AR application, visualization, etc.) incorporating the product sold. Products published on CGTrader may not be sold, given, or assigned to another person or entity in the form it is downloaded from the site.

 

Products with Editorial License, though not limited in multiple uses or any time restrictions, can only be used for non-commercial purposes. Allowed uses of products under Editorial License include but are not limited to educational purposes, personal projects with no commercialization plans, and uses in journalistic and otherwise newsworthy manner that serve public interest.

 

- - - Połączono posty - - -

 

to chyba wszystko wyjaśnia...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w tych wszystkich licencjach editorial itp chodzi o to, ze nie mozesz powielac / udostepniac / odsprzedawac modelu 3d samego w sobie jako pliku zrodlowego - w momencie zakupu asseta nie otrzymujesz pelni praw autorskich by to robic. Mozesz odstprzedawac wizki z tym modelem, nie mozesz odsprzedawac autorskiej sceny 3d z tym modelem, gierki itd.

 

To jest akurat prosta kwestia - nie wazne z jakiego zrodla masz modele 3D ktore pojawiaja sie na twojej wizce, to Ty masz obowiazek zdobyc wszelkie ewentualne pozwolenia autorskie. Przyklad - robisz banner 1000m2 ktory bedzie wisial w centrum Wawy, na nim jakas nowa inwestycja a na parkingu powrzucane 3D samochody marki BMW. To Ty masz zdobyc ewentualne pozwolenie od BMW by wykorzystac ich wizerunek w twoim materiale marketingowym, zrodlo pochodzenia modeli 3D ktore wykorzystales w wizce nie ma zadnego znaczenia

 

le_chu,te dwie rzeczy sa ze soba sprzeczne. w 1wszej mozesz uzywac w wizkach , w 2giej nie mozesz, chyba ze masz pozwolenie od bmw.

 

z tego co mariusz st przedstawil z CG trader , w editorial use nie mozesz uzywac komercyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

le_chu,te dwie rzeczy sa ze soba sprzeczne. w 1wszej mozesz uzywac w wizkach , w 2giej nie mozesz, chyba ze masz pozwolenie od bmw. z tego co mariusz st przedstawil z CG trader , w editorial use nie mozesz uzywac komercyjnie.

 

Nie wiem czego nie rozumiesz w tym co napisalem ale wyjasnie jeszcze inaczej. Jak robisz short/wizke/pelnometrazowy film i pojawi sie w nim auto marki BMW, nie wazne czy wyrenderowane z modelu 3D czy kupione fizycznie na otomoto - to ty jako producer shorta/wizki/filmu masz dopilnowac, by BMW udzielilo ci zgody na powielanie ich znakow towarowych w twojej produkcji. To skad pochodzil model 3D/fizyczny samochod nie gra zadnej roli.

 

Odnosnie licencji editorial i pochodnych, ludzie czesto nie wiedza co robia aplikujac je na pale do modeli 3D, kiedy byly one tworzone wlasnie z mysla o fotografii (albo przypisuja ja do modeli 3D na zasadze - lepiej dac niz nie dac, na pewno nie zaszkodzi). Czym innym jest sprzedawanie/komercjalizowanie fotografii z czyms co ma zastrzezony trademark (jak podany wczesniej Empire State Building), czym innym sprzedawanie recznego szkicu, malowanego obrazu czy modelu 3D tej rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

le_chu - zgodzę się, że ludzie wrzucając modele na sprzedaż z licencją editorial pewnie robią to zapobiegawczo, ale jak według Ciebie z takimi modelami postępować? Zapytam wprost, kupujesz modele z licencją editorial i używasz ich w wizualizacjach za które bierzesz pieniądze?

 

Na mój chłopski rozum z tego co piszą na CG trader, ale również na TS wyraźnie wynika, że jeśli model ma licencję typu editorial to nie można go kupić -> wrzucić do wizki i potem wziąć za to kasę.

 

Dla przykładu BBB3viz sprzedaje różne modele, głównie meble i trochę skanów 3d owoców i innych warzyw, o ile te drugie są jego dziełem i ciężko ograniczyć prawa autorskie na jabłko zwłaszcza jeśli samemu się je zeskanowało i zrobiło tekstury, to już siedziska czy meble konkretnych marek są opatrzone typem licencji - Royalty Free License - Editorial Uses Allowed Extended Uses May Need Clearances, podkreślam zwłaszcza to ostatnie i rozumiem to jako "jeśli chcesz umieszczać modele w wizkach i brać hajs to zapewne będziesz potrzebował pozwolenia od producenta". Popraw mnie jeśli się mylę.

 

W temacie sprzedaży bo to mnie również interesuje, gdybyś wymodelował krzesło konkretnego producenta z metką przyszytą do poduszki i na niej widniałoby logo to jaki typ licencji byś dał?

 

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

le_chu, to ja wyjasnię o co mi chodzi inaczej. Wedlug Twoich słów kupuje model auta 3D np bmw na licencji editorial use i moge odsprzedawac wizki z tym modelem. dalej piszesz ze "....nie wazne z jakiego zrodla masz modele 3D ktore pojawiaja sie na twojej wizce, to Ty masz obowiazek zdobyc wszelkie ewentualne pozwolenia autorskie. Przyklad - robisz banner 1000m2 ktory bedzie wisial w centrum Wawy....".

 

baner to wizka, wiec dlaczego w 2 drugiej wypowiedzi wg Ciebie musze uzyskiwac zgode a w pierwszej nie? w pierwszym i drugim przypadku mamy do czynienia z wizka ktora sprzedajemy, a na ktorej jest widoczne auto ww marki. chyba wyjasnilem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baner to wizka, wiec dlaczego w 2 drugiej wypowiedzi wg Ciebie musze uzyskiwac zgode a w pierwszej nie? w pierwszym i drugim przypadku mamy do czynienia z wizka ktora sprzedajemy, a na ktorej jest widoczne auto ww marki. chyba wyjasnilem

 

Jest roznica miedzy bannerem 1000m2 reklamujacym wielomilionowa inwestycje w stolicy europejskiego panstwa, a wizka robiona do wlasnego portfolio/na potrzeby jakiejs prezentacji wewnatrz firmy/na strone www jakiegos hinduskiego developera o ktorym nikt nigdy nie bedzie slyszal na zachodzie.

 

Teoretycznie kazdy moze kazdego pozwac do sadu o wszystko - wokol praw autorkich jest bardzo duzo zupelnie bezpodstawnych pozwow, ktore maja na celu zastraszenie tworcow lub wymuszenie z nich ugody ktora czesto oznacza zaplacenie kwoty X dla firmy "reprezentujacej" copyright holdera. Dlatego jesli robisz wizke z autem BMW, nawet dla potrzeb wlasnego portfolio, teoretycznie i praktycznie istnieja podstawy by cie pociagnac za to do sadu. W jakiej sprawie? No np ktos moze stwierdzic, ze wykorzystujac auta BMW czerpiesz z tego korzysci, bo BMW jest bardziej "trendy" niz np Skoda i dzieki temu wybiles sie na Artstation szybciej niz inni. Pytanie tylko - co z tego ze ktos wygra taki pozew (o ile w ogole wygra)? Czy bedzie im sie chcialo ponosic mase kosztow by wymusic na osobe X usuniecie 1 czy 2 wizek ze strony? Co z ich firmowym wizerunkiem? No ale czym innym jest sciganie losowego grafika a czym innym sadzenie sie z developerem przy wielomilionowej inwestycji.

 

I nie ma tu zadnego znaczenia jaki typ licencji skopiowalem i wkleilem do opisu mojego modelu 3D, ktory zostal potem uzyty w renderingu czy shorcie. To ze wykonam model 3D auta BMW i opublikuje go na mojej stronie na licencji CC0 (zrzeczenie sie wszelkich praw) nie oznacza przeciez, ze od tej pory kazdy kto chce, moze umieszczac to auto w komercyjnych reklamowkach TV i nie ponosic za to zadnych konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

le_chu - zgodzę się, że ludzie wrzucając modele na sprzedaż z licencją editorial pewnie robią to zapobiegawczo, ale jak według Ciebie z takimi modelami postępować? Zapytam wprost, kupujesz modele z licencją editorial i używasz ich w wizualizacjach za które bierzesz pieniądze? Na mój chłopski rozum z tego co piszą na CG trader, ale również na TS wyraźnie wynika, że jeśli model ma licencję typu editorial to nie można go kupić -> wrzucić do wizki i potem wziąć za to kasę.

 

W licencji Editorial chodzi glownie o to, bys nie robil fotek obiektow objetych prawami autorskimi, a nastepnie sprzedawal/komercjalizowal tych fotek. Przyklad Empire State Building byl bardzo dobry - fajny obiekt, ktory ladnie wyglada na wydruku 180 x 120 cm - ludzie zaczeli zarabiac na zdjeciach z tym budynkiem i USA wprowadzila ogolne prawo zabraniajace komercjalizacji zdjec przedstawiajacych architekture (uogolniam troche, jak ktos chce to niech sobie wygoogluje). Nie moge np zrobic na bezczela fotki jakiegos krzesla Eamesow i sprzedawac tej fotki, przedstawiajacej tylko to jedno krzeslo na bialym tle.

 

No ale co jesli masz jakas zaaranzowana scene z wnetrza a to krzeslo pojawia sie gdzies w rogu? No i tu wchodzisz na grunt ktory opisalem we wczesniejszym poscie, producent krzesla pewnie zleje temat na 100% bo kogo i za co ma on scigac? Ze ktos gdzies w rogu zdjecia, ktore sprzedaje, wykorzystal jego krzeslo? Czy stanowi ono glowny temat zdjecia ktore jest komercjalizowane? Takich pytan jest duzo i jak pisalem, kazdy moze kazdego pozwac o wszystko, ale to strona z lepszymi adwokatami bedzie zadawala lepsze pytania i wygra, przekonujac sad do swoich racji. Tylko jakim kosztem sie to odbedzie i co ewentualnie mozna ugrac na sadzeniu sie z jakims losowym fotografem z istocka, kiedy masz firmy z Chin, ktore tu i teraz, na bezczela sprzedaja fizyczne kopie i podrobki twoich mebli?

 

Dla przykładu BBB3viz sprzedaje różne modele, głównie meble i trochę skanów 3d owoców i innych warzyw, o ile te drugie są jego dziełem i ciężko ograniczyć prawa autorskie na jabłko zwłaszcza jeśli samemu się je zeskanowało i zrobiło tekstury, to już siedziska czy meble konkretnych marek są opatrzone typem licencji - Royalty Free License - Editorial Uses Allowed Extended Uses May Need Clearances, podkreślam zwłaszcza to ostatnie i rozumiem to jako "jeśli chcesz umieszczać modele w wizkach i brać hajs to zapewne będziesz potrzebował pozwolenia od producenta". Popraw mnie jeśli się mylę.

 

Jest mniej wiecej tak jak piszesz z tym ze znowu, moim zdaniem on dodaje adnotacje o Editorial Use zupelnie prewencyjnie. Model 3D to nie jest fizyczne krzeslo, ktore ustawiles na fotce i sfotografowales - to jest zawsze cos, co wczesniej musiales wykonac sam. Wykorzystujesz cos, co defacto jest twoim (lub czyims) autorskim dzielem tylko inspirowanym na fizycznie istniejacym produkcie, ktory byc moze ma zastrzezone prawa autorskie (zdecydowana wiekszosc mebli nie ma bo to tez swoje kosztuje). Jezeli na tym autorskim dziele (modelu 3D) wykorzystujesz ewidentne logotypy producenta, tagujesz ten model 3D nazwami bezposrednio zwiazanymi z tym producentem, to wtedy rzeczywiscie przeginasz troche "pale" w nieodpowiednim kierunku. Wyglada to tak, jakbys celowo wykorzystywal logo producenta, nazwy zwiazane z tym producentem, by przyciagnac potencjalnych klientow i sprzedac swoje autorskie dzielo (model 3D) podczepiajac sie pod znana marke.

 

Jesli chodzi o wykorzystywanie modeli Editorial w wizkach i branie pieniedzy za te wizki - ktos kto jest autorem modelu 3D moze rzeczywiscie sobie zastrzec, ze kupujac jego model 3D, nie mozesz go wykorzystywac komercyjnie w statycznych wizkach. Tylko co z tego że sobie to zastrzeze? Nie jest w zaden sposob sprawdzic czy te zastrzezenie jest przez kogokolwiek przestrzegane bo ty mozesz zawsze wykonac swoj model 3D na bazie jego siatki i wykorzystywac jako swoj, na swojej licencji (ofc mowimy tu o realnym zrobieniu wlasnego modelu 3D, z wlasnymi texturami itp a wykorzystaniu kupionej siatki jako refki czy podkladki pod modelowanie).

 

Nawet wiecej, tagujac krzeslo 3D nazwami producenta, umieszczajac na nim jego logo a nastepnie zastrzegajac uzytkowanie takiego modelu 3D, defacto ty jako tworca modelu 3D stawiasz sie w miejscu osoby decyzyjnej i rozporzadzasz uzytkowaniem cudzego, zastrzezonego znaku handlowego w "przestrzeni cyfrowej". To jest duzo wiekszy "grzech" niz po prostu odsprzedawanie siatki 3D na standardowej licencji Royalty Free (bo skad wiesz czy dany producent mebli nie wyrazil gdzies powszechnej zgody na to, by komercjalizowac modele 3D jego mebli, albo danego, pojedynczego mebla?).

 

W temacie sprzedaży bo to mnie również interesuje, gdybyś wymodelował krzesło konkretnego producenta z metką przyszytą do poduszki i na niej widniałoby logo to jaki typ licencji byś dał?

 

Nie dawalbym tej metki na model 3D po prostu, usunalbym z modelu wszelkie rzeczy ktore moga miec copyrighty a sam model sprzedawalbym jako "inspirowany" meblem XY producenta AB.

Edytowane przez le_chu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę powiedzieć jak to w praktyce wygląda na TS. Marki można podzielić na cztery typy:

- takie, którym wisi to czy ktoś sprzedaje modele 3d z ich logo, ewentualnie nie mają o tym pojęcia (np. Toyota, Mercedes)

- takie, które miały jakieś zastrzeżenia, ale ostatecznie zgadzają się na sprzedaż modeli z licencją editorial (np. VW, Audi)

- takie, które nie pozwalają w ogóle sprzedawać modeli ze swoim logo (np. BMW, Ferrari, John Deere)

- takie, które oficjalnie zezwalają na sprzedaż modeli z ich logo, przydzielając indywidualne licencje (koncern Forda i General Motors)

 

Ktoś tu wspominał, że można napisać że model jest tylko inspirowany czymś tam. Jako ciekawostkę podam, że wystawiłem do sprzedaży model jachtu tylko inspirowanym realnym, ale w słowach kluczowych dałem nazwy producentów jachtów i dosyć szybko dostałem maila od jednej firmy, żebym usunął model albo podejmą kroki prawne. W uzasadnieniu napisali, że nie pozawalają na rozpowszechnianie "CAD data" ich produktów. Mój model był zwykłem modelem poly, trochę podobnym do ich jachtu, ale nie zaczynałem dyskusji, tylko po prostu usunąłem model, żeby mieć spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W licencji Editorial chodzi glownie o to, bys nie robil fotek obiektow objetych prawami autorskimi, a nastepnie sprzedawal/komercjalizowal tych fotek. Przyklad Empire State Building byl bardzo dobry - fajny obiekt, ktory ladnie wyglada na wydruku 180 x 120 cm - ludzie zaczeli zarabiac na zdjeciach z tym budynkiem i USA wprowadzila ogolne prawo zabraniajace komercjalizacji zdjec przedstawiajacych architekture (uogolniam troche, jak ktos chce to niech sobie wygoogluje). Nie moge np zrobic na bezczela fotki jakiegos krzesla Eamesow i sprzedawac tej fotki, przedstawiajacej tylko to jedno krzeslo na bialym tle.

 

Tak, ale jak już przytaczałem wcześniej np cg trader traktuje modele 3d na tej samej zasadzie co zdjęcia.

 

 

Nawet wiecej, tagujac krzeslo 3D nazwami producenta, umieszczajac na nim jego logo a nastepnie zastrzegajac uzytkowanie takiego modelu 3D, defacto ty jako tworca modelu 3D stawiasz sie w miejscu osoby decyzyjnej i rozporzadzasz uzytkowaniem cudzego, zastrzezonego znaku handlowego w "przestrzeni cyfrowej". To jest duzo wiekszy "grzech" niz po prostu odsprzedawanie siatki 3D na standardowej licencji Royalty Free (bo skad wiesz czy dany producent mebli nie wyrazil gdzies powszechnej zgody na to, by komercjalizowac modele 3D jego mebli, albo danego, pojedynczego mebla?).

 

store.chocofur.com to Twoja działalność jeśli wolno spytać? Tak czy inaczej zauważyłem tam modele np aparatów fotograficznych z logo Nikona, nie wiem czy są 1:1 ale jak to się ma do tego co pisałeś na temat nie wrzucania logo producenta? Widzę adnotację o tym, że model inspirowany, ale jednak logo się pojawia.

 

Evermotion model mini wieży pioneer a właściwie piooner. Co do opisu produktu to nie znalazłem nigdzie tej nazwy więc chyba to EM taką sobie nadało.

https://evermotion.org/shop/show_product/stereo-65-am144-archmodels/11212

 

 

 

Nie dawalbym tej metki na model 3D po prostu, usunalbym z modelu wszelkie rzeczy ktore moga miec copyrighty a sam model sprzedawalbym jako "inspirowany" meblem XY producenta AB.

 

Jak wyżej

 

 

 

Ktoś tu wspominał, że można napisać że model jest tylko inspirowany czymś tam. Jako ciekawostkę podam, że wystawiłem do sprzedaży model jachtu tylko inspirowanym realnym, ale w słowach kluczowych dałem nazwy producentów jachtów i dosyć szybko dostałem maila od jednej firmy, żebym usunął model albo podejmą kroki prawne. W uzasadnieniu napisali, że nie pozawalają na rozpowszechnianie "CAD data" ich produktów. Mój model był zwykłem modelem poly, trochę podobnym do ich jachtu, ale nie zaczynałem dyskusji, tylko po prostu usunąłem model, żeby mieć spokój.

 

spodziewajcie się niespodziewanego, co niby ten producent miał na myśli? że sobie z tego modeliku można zbudować formę i trzepać jachty na masową skalę? zabawne nawet, ale ja raczej też bym sobie dał siana i usunął taki model z obiegu. Dzięki za wpis, dobrze przeczytać opinię kogoś kto namacalnie spotkał się z taką sprawą.

 

 

le_chu dzięki za Twój czas w wątku, doceniam. Dla pozostałych również podziękowania. Jeśli ktoś jeszcze miał takie czy inne doświadczenia ze sprzedażą lub kupnem to zachęcam do udziału w dyskusji. Myślę, że sporo przydatnych info będzie można tutaj odszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

le_chu dobrze pisze i przykład z kupionym samochodem jest bardzo trafiony. Jeżeli masz dajmy na to ten samochód w filmie czy serialu to musisz mieć pozwolenie i nie ważne czy samochód jest prawdziwy, 3d czy namalowany na tekturze i im jesteś bardziej na świeczniku tym większa szansa, że ktoś się do tego przyczepi i narobi smrodu. Nawet coś takiego jak moneta w reklamie, robiłem monety lekko inspirowane tymi prawdziwymi i dostałem uwagę od działu prawnego żeby bardziej je odróżnić od prawdziwych bo jest duża szansa, że twórcy wzoru upomną się o pieniądze i dlatego często w reklamach jest jakaś dziwna moneta z napisem teraz tylko 6zł i komunistycznymi gwiazdkami :)

 

Im drobniejsze rzeczy robisz tym większa szansa, ze nikt się tym nie zainteresuje ale gdy podpisujesz model czy pracę nazwami producentów to bardzo łatwo jest coś takiego wyszukać i gdy ktoś się upomni o swoje prawa to nie masz wiele do gadania bo nie masz czym, jak i za co walczyć.

 

Kiedyś (nie wiem jak teraz) było bardzo trudno dostać pozwolenie na to żeby przedstawić wieżę Eiffla szczególnie gdy zostaje jakoś uszkodzona czy zniszczona czy to w filmie czy nawet grze, nie można też robić i udostępniać zdjęć wieży w nocy bez uzyskania pozwolenia po uiszczeniu opłaty i każdy kto wrzuca takie zdjęcie na facebooka lamie prawo i o ile nikt nie będzie ścigał turysty za takie zdjęcie to jeśli zrobisz świetne zdjęcie, będziesz je sprzedawał i zrobi się trochę szumu to w końcu ktoś się tym zainteresuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#Imperator, cenna informacja o monecie i jej podobieństwie poparta uwagą działu prawnego.

trochę poruszamy się po ruchomych piaskach, bo Ty, le_chu i pecet napisaliście o relatywnej stronie tematu tzn jak robie na małą skalę to mam większe szanse że nikt nie zauważy, jak zacznę być widoczny i robić więcej szumu to muszę się liczyć z tym że zaraz ktoś zapuka.

a to nie o to chodzi.

#pecet, a dlaczego tak postąpiłeś w sprawie jachtu? bo właśnie ktoś zapukał ? a skąd wiesz, że mieli/mieliby rację? nawiązując do przykładu z monetą, był zmieniony model na tyle że tylko przypominał/był podobny właściwemu jachtowi czy może miał zmienione np tylko koło sterowe ale reszta go wyraźnie identyfikowała?

nie możemy sie opierać na przypuszczeniach. wyobraź sobie, że robisz modele jachtów i z tego żyjesz( i to dalej jest mala skala). I ktoś do Ciebie puka a ty dla spokoju zamykasz temat i szukasz innej roboty?

dlatego moje pytanie brzmi, czy znacie wykładnię prawną tego tematu z doświadczenia czy piszecie opierając się na przypuszczeniach. jeśli to drugie to jedynym wyjściem jest poznać dokładnie temat udając się do prawnika.

i wtedy kwestia logo, braku loga, podobieństwo do oryginału jak duże może byc albo wcale nie może być podobne będzie jasna i wiadomo będzie w jakich granicach można się poruszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drakul ale po co się nad tym rozwodzić jaka jest dokładnie podstawa prawna i szansa na wygraną skoro nawet jeśli możesz wygrać i dostać zwrot kosztów sądowych to zostaniesz zamęczony przez duże psy? Weźmy przykład Andrey Kozlova gdy walczył z otoyem a ich roszczenia polegały na tym że ukradł on ich technologię, jaką? pokazali screeny z octana i fstorma z interface z ewidentnie taką samą technologią np i jeden i drugi renderer ma motion blur i co z tego, że to głupota skoro zanim sąd i eksperci do tego dojdą to będziesz złamanym psychicznie finansowym bankrutem? On się podniósł ale ogrom ludzi nie dałby rady.

 

To tak jak głośne sprawy gdy jakaś niemiecka kancelaria pisze do Polaków ściągających polskie filmy z torrentów i żąda zapłaty kilkuset złotych, możesz z nimi zawalczyć tylko jakie masz szanse? Prawo pozwala na ściąganie na własny użytek ale na oglądanie już nie, można coś kombinować, że kopia zapasowa albo jakieś inne sposoby stosować ale jeśli okaże się że sąd nie przyzna racji to z 600zł kary robi się 6 tys albo więcej nie licząc zmarnowanych nerwów i czasu. A to przecież też jest malutkie przewinienie a nie proceder na masową skalę jak prowadzenie strony z nielegalnymi filmami.

Tak samo gdy zwróci się do ciebie kancelaria która reprezentuje dajmy na to bmw i poprosi o zaprzestanie sprzedaży modelu inspirowanego bmw, nawet bez logo, bo oni mają patent na specyficzny przedzielony na pół grill i co zrobisz? będziesz z nimi walczył w sądzie?

Edytowane przez Imperator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie licząc zmarnowanych nerwów i czasu.

 

 

Ale dlaczego zmarnowanych nerwów i czasu? Czym tu się denerwować? Nawet nie musisz chodzić do sądu. Wynajmujesz prawnika i z głowy.

 

Jak wytoczą absurdalne pozwy to on sobie zarobi i tyle. A jak Ci zdejmą modele ze sklepu albo w jakiś inny sposób zablokują do wyroku to jeszcze dostaniesz odszkodowanie. Taka autocenzura, że "zdejmę dla świętego spokoju" powoduje, że przegrywasz na rynku z tymi, którzy się nie boją i walczą albo olewają jak Chińczycy.

 

A zabezpieczeniem przed porażką jest na przykład spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Minimalny kapitał zakładowy to chyba 5 tys. więc jak przegrasz proces na 1mln to najwyżej spółka zbankrutuje i założysz nową.

 

Wrzućcie na luz, a jak się szykuje większy kontrakt to do prawnika. Porada kosztuje 50 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuściłem, bo wolę się spokojnie zajmować grafiką a nie jakimiś sprawami sądowymi gdzie przedmiotem jest model, na którym i tak za wiele nie zarobię. Poza tym tak ten 'biznes' wygląda, jeden model więcej czy mniej, nie ma wielkiej różnicy. Mam prawie 450 modeli na TS (głównie nowe samochody) i z tego ponad 30 jest zdjętych ze względu na 'copyright issues'. Bywało i tak, ze zleciłem wykonanie jakiegoś modelu, zapłaciłem, przygotowałem do sprzedaży a zanim się chociaż raz sprzedał już został zdjęty. Takie już moje ryzyko. Oczywiście można przerabiać na 'generic' ale jak ktoś szuka konkretnie np. modelu BMW 3 to raczej nie interesuje go jakiś 'generic german sedan'.

 

Wrzućcie na luz, a jak się szykuje większy kontrakt to do prawnika. Porada kosztuje 50 zł.
ostatnio jak chciałem poradę prawną w kwestii rozliczania VATu to zaśpiewali mi 600zł :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo gdy zwróci się do ciebie kancelaria która reprezentuje dajmy na to bmw i poprosi o zaprzestanie sprzedaży modelu inspirowanego bmw, nawet bez logo, bo oni mają patent na specyficzny przedzielony na pół grill i co zrobisz? będziesz z nimi walczył w sądzie?

 

No właśnie między innymi z tego powodu taki Squir 99% swoich modeli ma opatrzonych "editorial license" co zwyczajnie znaczy, że oficjalnie nie możesz kupionego modelu samochodu, krzesła, wyciskarki do soków użyć ani w statycznej wizce ani w filmie, reklamie czy czymkolwiek tam sobie zażyczysz.

 

Jakoś tak mi się skojarzyło, w "M jak miłość", o ile dobrze pamiętam samochody bohaterów mają pozalepiane loga producenta. Tutaj też jak się domyślam chodzi o to, że musieliby zapłacić zbyt dużo kasy za wykorzystywanie wizerunku takiego czy innego auta.

 

Mam znajomego co ma znajomego który ma znajomego który jest prawnikiem, nie wiem czy siedzi w temacie praw autorskich, ale postaram się dopytać co on o tym sądzi.

 

https://www.turbosquid.com/3d-models/2020-audi-e-tron-3d-model-1359832

 

Royalty Free License - Editorial Uses Only

The intellectual property depicted in this model, including the brand "audi", is not affiliated with or endorsed by the original rights holders and must be used under editorial use restrictions.

 

tyle w temacie samochodów.

 

 

Pecet jak masz otagowane swoje modele pod wyszukiwarkę? Modele są 1:1 z oryginałem, używasz pełnych nazw w opisach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło, że się pochwaliłeś Pecet, bardzo fajne modele, topologia elegancka. Jak będę miał potrzebę kupić to chętnie skorzystam, w końcu trzeba wspierać rodaków :)

 

Masz widzę podobnie jak squir, praktycznie wszystkie modele opatrzone licencją editorial lub zaznaczone, że wykraczanie poza tą licencję czyli używanie stricte komercyjnie wymaga "wyjaśnień" (czytaj pozwolenia od właściciela praw autorskich).

 

Jesteś od dawna na TS, jak często na przestrzeni tego okresu miałeś sygnały od potencjalnych roszczeniowców?

Od zawsze stosujesz taki a nie inny typ licencji na produkty, czy wcześniej było inaczej?

 

Twoje stanowisko w tej sprawie jest bez zmian? editorial = no go (chyba, że masz stosowne pozwolenia od właściciela?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, polecam się ;)

Z tymi licencjami to w zasadzie jest tak, że one są automatycznie przydzielane. Nie da rady użyć słowa "audi" czy to w tytule, czy w opisie i jednocześnie opublikować model z licencją standardową.

Na TS co jakiś czas dostaję informacje (1-3 razy na rok), że modele z jakimś słowem kluczowym już nie można publikować pod zwykłą licencją, tylko editorial, lub, że w ogóle nie można ich sprzedawać. Na innych stronach po prostu usuwają, gdy dostaną zgłoszenie. Natomiast czy przydzielona jest oficjalna, zwykła czy editorial, nie widzę różnicy w sprzedaży. Szczerze mówiąc to mnie nie interesuje co kto robi z modelem po zakupie, dopóki go nie wrzuci do sklepu jako swojego, albo gdzieś udostępni do pobrania.

 

Tak naprawdę ta kwestia licencji to jedyne co mnie powstrzymuje przed tym, żeby zostawić zlecenia i tylko zajmować się 3d stockami. Co prawda TS robi dużo w tej kwestii, uzyskało oficjalne licencje od Forda i General Motors, ale to na razie za mało, żeby mieć pewność, że pewnego dnia wszystkie 'markowe' modele nie zostaną usunięte a ja zostanę na lodzie. A te obawy nie są bezpodstawne - the3dstudio.com - kiedyś równy konkurent TS, czasami nawet więcej można było tam zarobić niż na TS, ok. 2013 roku wykasował wszystkie 'markowe' modele, dzisiaj po tej stronie nie ma już śladu. Jakoś rok temu https://www.highend3d.com/ usunął wszystkie modele samochodów, właśnie ze względu na roszczenia. Co prawda sprzedaż tam była marginalna, ale sam fakt pozbycia się tych modeli pokazuje, że jednak problem istnieje. Na CGTrader - obecnie jedynym liczącym się stockiem 3d poza TS, też już sporo marek nie można publikować.

 

Osobiście oprócz tej sprawy z jachtem, żadnych wiadomości od innych firm nie miałem, ale to też dlatego, że te stocki biorą to na siebie. Na TS kupując widzisz tylko nick sprzedającego, nawet jak chcesz to nie możesz dać bezpośrednich namiarów do siebie. Z tego też powodu, tzn. problemami z tymi licencjami nie zakładam własnej strony przez która można by kupić moje modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się - to sprawa kupującego czy wykorzysta do celów komercyjnych model czy też nie, ale przypuśćmy że ja w tej chwili chciałbym kupić tego e-trona i wrzucić do wizki dla klienta czego nie mogę zrobić jeśli chciałbym postępować zgodnie z "przepisami". Co gdyby z takiego kupionego modelu pousuwać logo i napisy identyfikujące producenta? Byłoby to formą obejścia przepisów tak aby ich nie łamać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się - to sprawa kupującego czy wykorzysta do celów komercyjnych model czy też nie, ale przypuśćmy że ja w tej chwili chciałbym kupić tego e-trona i wrzucić do wizki dla klienta czego nie mogę zrobić jeśli chciałbym postępować zgodnie z "przepisami". Co gdyby z takiego kupionego modelu pousuwać logo i napisy identyfikujące producenta? Byłoby to formą obejścia przepisów tak aby ich nie łamać?

 

Czasami,a raczej w większości przypadków usunięcie loga czy też zmiana nazwy identyfikującej producenta to za mało. Pamiętam, że kilka lat temu koncert BMW wytoczyło sprawę przeciwko TS i nie chodziło tam tylko o loga czy nazwę, a o patenty na grille itp. Doszło tam chyba do ugody, TS musiało wycofać modele BMW, Mini i Rollsa. Więc tak naprawdę jak chcesz zrobić wszystko w 100% legalnie to jak wspomniane już było wcześniej trzeba by było takie BMW zrobić na generic german, pozmieniać charakterystyczne dla marki elementy i tyle. To samo może się tyczyć wspomnianego przez Ciebie Audi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami,a raczej w większości przypadków usunięcie loga czy też zmiana nazwy identyfikującej producenta to za mało. Pamiętam, że kilka lat temu koncert BMW wytoczyło sprawę przeciwko TS i nie chodziło tam tylko o loga czy nazwę, a o patenty na grille itp. Doszło tam chyba do ugody, TS musiało wycofać modele BMW, Mini i Rollsa. Więc tak naprawdę jak chcesz zrobić wszystko w 100% legalnie to jak wspomniane już było wcześniej trzeba by było takie BMW zrobić na generic german, pozmieniać charakterystyczne dla marki elementy i tyle. To samo może się tyczyć wspomnianego przez Ciebie Audi.

 

Chyba, że licencja jest stricte editorial, czy wtedy też "wypadałoby" mieć zgodę od BMW?

 

Samochody mocno zdominowały wątek a ja zaznaczam, że w ogóle nie mam w planach sprzedawania modeli samochodów, chodzi bardziej o wyposażenie wnętrz: siedziska, sofy, akcesoria kuchenne itd... tutaj jest dokładnie taka sama sytuacja jak w przypadku tego nieszczęsnego bmw?

 

PS: bardzo ładne modeliki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW to osobny temat i po prostu nie można nigdzie sprzedawać ich modeli, to że na mniej znanych stockach można jeszcze znaleźć modele BMW, to tylko dlatego, że albo przedstawiciele BMW ich nie dopadli, albo są to strony z państw, w których takimi sprawami nie trzeba się przejmować. Np taki Hum3d, gdzie można kupić każdy model BMW jest z Ukrainy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Trzeba zatem bojkotować bmw i ich produkty, my jako my możemy przestać kupować, modelować i sprzedawać. Możemy też namawiać znajomych i rodzinę aby sprzedawali swoje bawarki i kupowali jakieś inne (nie ważne jakie, byle takie które można sprzedawać na TS) Jeśli te argumenty to za mało to odsyłam do nowej serii 7 i jej wlotu powietrza ;)

 

 

giphy.gif

Edytowane przez mariusz st
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to pomimo tego, że mam zdjętych ze 20 modeli BMW, to nie mogę być na to zły. Moim zdaniem mają do tego prawo. W ramach protestu nawet jakbym zezłomował moje e38, to myślę, że za bardzo by się tym nie przejęli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie inne modele tak, ale e38 przyznaję że nie miałbym sumienia, to jest ostatnia prawdziwa siódemka. :)

 

delikatny offtop, ale jaki motor pod maską jeśli mogę spytać?

 

Olaf - po samym moim wpisie bmw zaczęło się pocić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności