Skocz do zawartości

Arnold otwarty dla wszystkich! Demo/trial


Kramon

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 55
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Wyprzedziłeś mnie. @tomerk dał mi info i właśnie coś tworzę na ten temat na jutro. Ale wydarzenie ważne.

 

Miałem ci pm'a właśnie wysłać ale stwierdziłem że temat będzie szybciej i nic nie pisałem bo właśnie tak jak mówisz ważny news i tu warto skrobnąć coś od siebię.. niż sam link.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena niby jak za Vraya ale z tego co się orientuję to nie ma z defaultu osobnych cen za rendernody na farmie... Poprawcie mnie jeśli się mylę ale jesli to prawda to założenie farmy arnoldowej może wyjść kilka razy drożej niż vray!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

ja renderowałem swojego detektywa do bitwy na Arnoldzie... jest niesamowicie szybki, skubaniec... zwłaszcza interaktywnie w okienku IPR Mayki lub XSI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj to już chyba ciężko powiedzieć, który renderer jest lepszy jeśli chodzi o jakość. Przykładem może być stosunkowo młoda Corona, która moim zdaniem może spokojnie konkurować z vRay. Osobiście nie używałem nigdy Arnold'a, ale domyślam sie, że lepiej przystosowany do pracy przy animacji (chyba, ze się mylę). Ktoś może powiedzieć czemu Arnold jest 'lepszy' / 'gorszy' od np. vRay'a?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przestarzałego mentala

 

Mental olbrzymi postęp poczynił trochę wyprzedza Vr w niektórych kwestiach teraz. Ponadto NVDIA chce zrobić z niego coś w rodzaju hybrydy mam wrażenie(nowy język shaderów nadaje się pod pisanie na GPU, GI na GPU, Ambient na GPU, MILA shaders też są dość ciekawie skonstruowane de facto mamy 1 uber shader który składamy sobie z kilku części).

 

Poza tym bardzo czekam na publiczną betę RedShifta, bo może nieźle namieszać ze swoim podejściem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

jeśli porównywać Arnolda do Vraya... to słyszałem, ze ten pierwszy nie jaśnieje/ciemnieje przy animacjach ;)... Corona ma chyba to samo lubi sobie pomigotac... chociaż Capibara Tadkowi chyba nie migotała :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko renderuje uzywam mental raya .Czy ten arnold jest szybszy od mentala ? I jesli jest to o ile ?

 

Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Idea, która stoi za Arnoldem mówi, że renderer może być relatywnie wolny, ale musi być niezawodny, prosty w obsłudze i na tyle poprawny fizycznie, na ile jest to praktyczne dla jego użytkowników.

 

Innymi słowy filozofia Solid Angle mówi, że renderer X może być szybszy od Arnolda w pewnych, specyficznych okolicznościach, ale w przypadku niemal każdego poważnego zadania w branży, dla której powstał, czyli ujęcia z dużą ilością geometrii subdiv/displacement, realistycznym światłem, rozmyciem ruchu etc, koszt finalny (czyli koszt pracy grafika + koszt pracy farmy) będzie niższy, nawet jeśli czas renderowania jednej klatki netto jest wyższy, tym bardziej, jeśli weźmiemy poważnie pod uwagę jakość, bo wyciągnięcie z renderera X jakości Arnolda jest albo niemożliwe, albo graniczy z cudem. Komputery nieustannie przyspieszają, więc stać nas na komfort czekania dłużej na render, o ile szybciej możemy go posłać na farmę. Tyle mówi teoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legormir- Mental może wyprzedza v-raya w kilu małych pierdołach do których i tak 90% userów nie będzie miała dostępu przez chorą komplikacje tego renderera.

Anyway, nadal brak supportu GPU, dopiero za kilka miesięcy ma się pojawić jakieś fejkowe GI...Szybciej Cycles stanie się produkcyjnie dojrzały niż w mentalu zaimplementują w sensowny sposób rendering na GPU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnold jest z innej ligi niż vray/mental/final. Jest szybszy jeśli chodzi o setup, inny jeśli chodzi o szybkość renderingu, najszybszy jeśli chodzi o totalny brutforce. Dużo wolniejszy jeśli porównywać z rozwiązaniami keszowanymi. Po wielu latach pracy w kilku rendererach, mogę powiedzieć, ze dla mnie Arnold jest najprzyjemniejszy od strony usera, właściwie zjada na śniadanie resztę, ale bardzo wymagający jeśli chodzi o zasoby. Po przyzwyczajeniu się do looku refleksów cooktorrancowych, wszystkie bliny z v-raya śmierdzą plastikiem, podobnie GI, jeśli chodzi o wygląd to nie ma co porównywać. Dla pojedynczego usera bez renderfarmy to raczej bym nie polecał, ale dobrze poznać jak ktoś ma okazje, potestowac - otwiera oczy na inne podejście. Zdecydowanie mój ulubiony soft ostatnich lat.

Do maxa nie ma oficjalnego portu, jest nieoficjalny port od pana z arnoldrender.ru

nes

Edytowane przez nes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monio w nowej becie jest GI na GPU łączene FG z IRP nie wiem jak dla Cb, ale jak GI z więszką ilością bounców i mniejszą ilością szumów liczy się dużo szybciej to dla mnie jednak to coś więcej niż nieistotna pierdoła. Co do setupa się zgadzam, ale liczba feków dostępnych w mentalu jeśli masz słabszy komputer jak ja sporo Ci wynagradza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legomir- A w nowej "becie" blendera jest renderowanie wolumetryki na GPU... ;)

Zdaje sobie sprawę że te nowości w mentalu to jest dobra rzecz tylko chodziło mi o to że konkurencja miała to wieki temu. Jak one dojrzeją w mentalu i wyjdą ze bety to u konkurencji pojawią się jeszcze nowsze/ wydajniejsze rozwiązania. Fejki o których piszesz są takie jak pisałem, cholernie trudne do opanowania i nie dające realnych korzyści z dupogodzin poświęconych na ich ustawieniu. Godzina pracy farmy to mniej kasy niż godzina pracy grafika. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noi Arnold ma możliwość przypisania osobnych shaderów per instancję, czego nie można zrobić w Mayce w niczym oprócz Rendermana i 3dLighta.

 

a w blenderze można :>

co więcej możesz przypisać takie sprawy że jak znajduje się na współrzędnych takich i takich albo od sectora takiego to dzieje się tamto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w blenderze można :>

co więcej możesz przypisać takie sprawy że jak znajduje się na współrzędnych takich i takich albo od sectora takiego to dzieje się tamto

 

Ale w Blenderze nie masz Arnolda, więc nie bardzo to pomoże komukolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w Blenderze nie masz Arnolda, więc nie bardzo to pomoże komukolwiek.

 

Pisałeś o tym że arnold ma to. A nie mają tego żadne silniki oprócz rendermena.. itp.. A ja ci napisałe że w blenderze też jest taka opcja już od dawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyraziłeś się jasno. Ale nie damy dalej ściągnąć tego wątku na takie tory jak kiedyś. Więc Traitor nie, nie skończy się. Kramon napisał, że jest w Blenderze. Dobrze wiedzieć, wszyscy przyjęli.

 

Pozostajemy przy Arnoldzie :)

 

Kontynuując moje wczesniejsze pytanie. Trochę mi się rozjaśniło. Czyli to nie do końca to o czym myślałem. W takim razie tak naprawdę ten renderer nie przyda się pojedynczym freelancerom? Kilka osób już tu pisało, że farma i głównie animacja.

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adek świetny news :) i fajnie napisana historia - pamiętam te filmiki Daniela Martineza Lara - ciągle mają swój klimat. Fajnie, że jest szansa na dostęp dla szerszego grona.

 

@beny jeśli chodzi o blendera to kibicowałem mocno, ale niestety projekt programisty http://rudycortes.com/2011/08/btoa-blender-to-arnold (Rudy Cortez ten od książki "The RenderMan Shading Language Guide") nie doszedł do skutku. Jestem userem blendera i silkników nie ma co porównywać, bo kilkanaście lat rozwoju i doświadczeń to ogromna różnica, ale Cycles i Arnold mają wiele wspólnych cech i zresztą Marcos Fajardo wypowiadał się parę razy na temat tworzonego przez Brechta Cyclesa w wątku mu poświęconym na blenderartist.

 

Trzeba się majki zacząć uczyć intensywnie :)

Może ktoś powiedzieć czy jest jakaś różnica w wydajności arnolda na poszczególnych OS-ach? Najbardziej interesuje mnie kwestia linuxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie z innej bajki. Wiem że pobawię się tylko trialem ... ale czy już ktoś wie czy jest to wersja standalone ? Na ich stronie jest opisany, że w takiej też występuje. Majki nie mam tylko Modo więc bym chociaż sobie kubek bym wrednerował z shaderami z Irona mana .....

 

@beny: Modo też ma od zawsze możliwość przypisania shaderu per obiekt/instancję. Teraz w nowej wersji jest to nawet łatwiejsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnold core jest stand alone z defaultu, exportery z softow mtoa, sitoa, atoa to odzielne programy na otwartej licencji. Ale to, ze stand alone nie oznacza ze ma gui i można sobie do tego czegoś wciągnąć np. Obj. Cierpliwości - jak to jest soft z the foundry to prędzej czy pózniej modotoa powstanie, a pewnie w wielkich studiach już jacyś ludzie to zrobili. Spodziewałbym się nawet wsparcia w pierwszej kolejności po maxsie.

 

adek: Adek: jeśli jest to freelancer, który liczy wszystko brute forcem, a nie np. lightcachem tym lub innym, stać go na piec kompow i piec licencji (zadali takie minimum), stać go na opłatę rzędu kilkudziesięciu pln dziennie poza licencja, zależy mu na jakości, a nie na czasie renderingu - to czemu nie. To nie jest silnik do fejkowania, podmalowywania, wypalania, do małych projektów z krotkimi deadlinamu - dlatego do wszystkich kombinowanych technik duzi państwo używają zestawu arnold plus renderman, a mali państwo przeliczają vrayem GI do plików. Różnica w czasach renderingu w niektórych przypadkach może być nie do przełknięcia - 10 i wiecej razy na niekorzyść arnolda.

 

Poza GI druga 'matematyczna' różnica to implementacja lepszego modelu speculara - wizualnie zmiana jest znaczna, a w vrayu nowym jeszcze go nie ma - na stronie pixara jest śliczne porównanie na kuleczkach, ale to za chwile będzie wszędzie.

 

Jest bardzo dobry trial, pózniej wszystkie opcje z watermarkiem. Nie ma ograniczeń savowania legal/trial. Minus to zerowe community, jeszcze rok temu trudno było coś znaleźć, ale ostatnio ruszyło pod tym względem.

 

 

nes

Edytowane przez nes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza GI druga 'matematyczna' różnica to implementacja lepszego modelu speculara - wizualnie zmiana jest znaczna, a w vrayu nowym jeszcze go nie ma - na stronie pixara jest śliczne porównanie na kuleczkach, ale to za chwile będzie wszędzie.

 

Czytam to już drugi raz w tym wątku i się dziwię. To jest jakieś gigantyczne nieporozumienie. Model Cook-Torrence'a był bodaj pierwszym praktycznym modelem dla powierzchni chropowatych (mico-faced), ale od jego czasów powstało kilka innych, lepszych, choćby dlatego że Cook Torrence jest dość kosztowny oraz niepoprawny fizycznie. Inna sprawa, że nie ma bodaj dzisiaj żadnego renderera, który nie oferowałby jakieś wersji modelu powierzchni micro-faced.

 

Zdziwiłbym się, gdyby VRay nie miał takiego shadera, więc idę na stronę dokumentacji i oczywiście znajduję tam model Warda, czyli znacznie lepszą wersję modelu Cook-Torrence'a. Powiadam, to nie jest żadne osiągnięcie. Wiele rendererów, nawet jeśli nazywa model Phongiem, czy Blinem ma pod spodem coś znacznie lepszego, ponieważ nazywa w ten sposób kształt rozkładu odbicia - pokrewny z modelem Phona (liniowy), lub Blina (wykładniczy), a nie sam model BRDF.

 

Wyraźna różnica między jakością odbić w path tracerach i ray tracerach pochodzi głównie ze świateł. Światła punktowe nie są w stanie wygenerować ładnych odbić, path tracer prawie zawsze pracuje na area lights, które nawet z Blina mogą zrobić ładne odbicia.

 

skk.

 

ps Przypadkiem odbyłem ostatnio tę rozmowę ze znajomym.

 

 

tak troche lekki off top ale:

http://renderman.pixar.com/view/rms18

 

Geometric Area Lights

 

lol? To w render man nie było wcześniej emisji światła z geometri O_o?

 

 

Nie wiem, jak Ty to robisz, ale walisz prosto w stronę Dziadka3d. Szczerze Ci tego nie życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SYmek: ja nie mowię ze to osiągniecie i przełom - ja mowię, ze to wyglada wielokrotnie lepiej. Ward Vrayowy daje zupełnie inne wrażenie w obrazku, nawet jeśli za nim stoją te same wzory co za modelem nazwanym 'cook-torrance' w arnoldzie.

Zreszta to tylko chwilowe, o ile dobrze pamietam Vlado obiecał GGXa w zeszłym roku, nie wiem nawet czy nie jest dostępny jako plug.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SYmek: ja nie mowię ze to osiągniecie i przełom - ja mowię, ze to wyglada wielokrotnie lepiej.

W takich samych warunkach oświetleniowych ustawionych np. Mai z area lightami? Bardzo wątpię, ale jeśli tak, to jest to jakiś błąd, ponieważ jeśli "wzory" są te same, i zmienne są te same, to efekt jest ten sam - z definicji wzoru.

 

Zreszta to tylko chwilowe, o ile dobrze pamietam Vlado obiecał GGXa w zeszłym roku, nie wiem nawet czy nie jest dostępny jako plug.

 

Owszem GGX daje radę.

 

To po prostu mało prawdopodobne, żeby Arnold miał jakieś magiczne modele, których nie ma VRray, Maxwell, Mantra, co tam jeszcze. Te techniki są dziś powszechnie znane, nikt nie pisze ultra wydajnego renderera zostawiając w nim prostego Blinna, jako jedyny model specular. Słyszę któryś raz ten argument, a to po prostu mało prawdopodobne - w każdym razie łatwo to sprawdzić, robiąc test, który zrobił Emmanuel we wspomnianym przeze mnie wątku. Jeśli masz Mayę, Arnolda i Vraya łatwo mnie przekonasz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SYmek: oj nawet nie będę Cię usiłował przekonywać, z teoretykiem na jego polu nie wygram:) Wiem tylko, ze te refleksy, które mogę wyklikac w piec minut w arnoldzie, zjadają wrazeniowo wszystko co udało mi się przez lata wyklikac z defaultowego vray'a :)

Podlinkowany wątek ciekawy, ale zrozumienie tych wszystkich wzorów zostawię sobie jednak na stare lata. Narazie zaufam innym. Przy okazji - pod Hudym tez pięknie A śmiga, polecam jeśli jeszcze nie miałeś okazji stestować.

 

A tu porównanie czegoś _co wyglada_ podobnie jak vrayowy Blinn z Cook-T:

http://renderman.pixar.com/view/cook-torrance-shader

 

nes

Edytowane przez nes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

) Wiem tylko, ze te refleksy, które mogę wyklikac w piec minut w arnoldzie, zjadają wrazeniowo wszystko co udało mi się przez lata wyklikac z defaultowego vray'a :)

 

Prawie na pewno VRay i Arnold w tych samych warunkach oświetleniowych da takie same efekty, ale whatever suits you - przecież na głowę nie upadłem, żeby kogoś przekonywać do VRaya ;).

 

Przy okazji - pod Hudym tez pięknie A śmiga, polecam jeśli jeszcze nie miałeś okazji stestować.

 

Testuję regularnie, zacny program, ale jako użytkownik Mantry, nie znajduje powodu na wydanie kilkudziesięciu tysięcy euro na coś, co dostaję w cenie Houdiniego. Te nieliczne przypadki wyraźnej różnicy wydajności dla mnie powodem nie są (ale mogą być powodem dla innych rzecz jasna). Inaczej sprawa ma się z Mayą oczywiście. Tutaj trudno o lepszy wybór dla filmu (chociaż nowy 3delight może to zmienić).

 

 

A tu porównanie czegoś _co wyglada_ podobnie jak vrayowy Blinn z Cook-T:

http://renderman.pixar.com/view/cook-torrance-shader

 

Ten przykład jest mylący w kontekście tej rozmowy, ponieważ rozważa zalety modelu Cook-Torrence'a z punktu widzenia klasycznego renderera, gdzie refleksy od punktowych świateł psują efekt realizmu. W rendererze fizycznym, gdzie 100% iluminacji pochodzi z powierzchni świecących (światłem własnym lub odbitym), Cook-Torrence jest po prostu jednym z wielu modeli powierzchni chropowatych - zresztą niepoprawnym, bo nie przestrzega zasady zachowania energii - odbija więcej niż dostaje. Ale zalety dobrego modelu BRDF świetnie pokazuje link do pluginu GGX dla VRay'a, zgoda. Zresztą GGX jest podstawowym modelem w Imageworks (afaik), jest zaimplementowany w OSL, więc powinien być też w komercyjnym Arnoldzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User190

adek: Adek: jeśli jest to freelancer, który liczy wszystko brute forcem, a nie np. lightcachem tym lub innym, stać go na piec kompow i piec licencji (zadali takie minimum), stać go na opłatę rzędu kilkudziesięciu pln dziennie poza licencja, zależy mu na jakości, a nie na czasie renderingu - to czemu nie. To nie jest silnik do fejkowania, podmalowywania, wypalania, do małych projektów z krotkimi deadlinamu - dlatego do wszystkich kombinowanych technik duzi państwo używają zestawu arnold plus renderman, a mali państwo przeliczają vrayem GI do plików. Różnica w czasach renderingu w niektórych przypadkach może być nie do przełknięcia - 10 i wiecej razy na niekorzyść arnolda.

 

Nie do końca jest tak, jak piszesz. Ja od czasu do czasu trzaskam setupy włosów i renderuje Arnoldem, bo jest 10-20 razy szybszy od np. Vraya (sprawdzone). Nie potrzebuje do tego wersji full, ponieważ finalnie rendery nie są robione u mnie, wiec watermarki mi nie przeszkadzaja. Natomiast rzeczywiscie, jesli ktos juz freelancersko liczy finalne rendery, to wypadalo by miec mala render farme pod reka, bo niektore rzeczy w innych silnikach mozna zrobic znacznie szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca jest tak, jak piszesz. Ja od czasu do czasu trzaskam setupy włosów i renderuje Arnoldem, bo jest 10-20 razy szybszy od np. Vraya (sprawdzone). Nie potrzebuje do tego wersji full, ponieważ finalnie rendery nie są robione u mnie, wiec watermarki mi nie przeszkadzaja.

 

To tak można? Nieźle. Widać ostro walczą o mniejsze studia i freelancerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M@ti: to dobry przykład, na to jak miłą firmą jest Solid :) W obrębie studia robimy podobnie, zdarza się, ze cześć assetow powstaje na stanowiskach z watermarkiem. W poprzedniej wypowiedzi chodziło mi oczywiście o freelancerow, których finalnym produktem jest zrenderowana sekwencja, dla nich wybór może nie być tak oczywisty.

 

Jak dobrze A radzi sobie z włosami, pisał chyba Staszek wcześniej przy okazji witchera. W nowszej wersji jest jeszcze lepiej. Łyżką dziegciu pozostaje dosamplowywanie włosów w dużych motion blurach, żeby dostać naprawdę mało ziarna trzeba pojechać do góry dość mocno, ale i tak jest nieźle.

Edytowane przez nes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User190
Łyżką dziegciu pozostaje dosamplowywanie włosów w dużych motion blurach, żeby dostać naprawdę mało ziarna trzeba pojechać do góry dość mocno, ale i tak jest nieźle.

 

Jest dokładnie tak, jak piszesz, ale i tak wolę poczekać dłużej, mając pewność, że na wyższym samplingu dostanę ten sam look, niż tak, jak w przypadku Vraya przestawiać parametry w nieskończoność, bo nagle okazuje się, że zmiana samplingu wpływa na parametry materiału.

 

A ma filozofię trochę jak Apple - jak najmniej przycisków, jak najwyższy UX i ja to w tym przypadku kupuje. Artysta może skupić się na robieniu dobrego obrazka, a nie zagłębianiu w technikalia i uczeniu workaroundów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś o tym że arnold ma to. A nie mają tego żadne silniki oprócz rendermena.. itp.. A ja ci napisałe że w blenderze też jest taka opcja już od dawna.

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego znowu wyskakujesz z Blenderem? CO TO MA DO RZECZY???? Mówię że 15 lat czekałem żeby można było zrobić przypisywanie shadera per instancje bazując na parametrze promowanym z wartości PP, bo bez tego musiałem brute force własnego instancera napisać de facto kopiującego obiekty w miejsca particli, a ty mi wyskakujesz z Blenderem. Wyobraź sobie, że ma to też max, Hudy, Modo i Lightwave, więc Ameryki nie odkryłeś tylko bez sensu wstawiasz komentarz zamiast się zastanowić co autor posta miał na myśli.

 

@beny jeśli chodzi o blendera to kibicowałem mocno, ale niestety projekt programisty http://rudycortes.com/2011/08/btoa-blender-to-arnold (Rudy Cortez ten od książki "The RenderMan Shading Language Guide") nie doszedł do skutku. Jestem userem blendera i silkników nie ma co porównywać, bo kilkanaście lat rozwoju i doświadczeń to ogromna różnica, ale Cycles i Arnold mają wiele wspólnych cech i zresztą Marcos Fajardo wypowiadał się parę razy na temat tworzonego przez Brechta Cyclesa w wątku mu poświęconym na blenderartist.

 

Następny załapał ... wiecie co, może przestańcie używać tego Blendera, bo ten soft upośledza najwidoczniej zmysły.

 

CO MNIE OBCHODZI BLENDER??? Wątek jest o Arnoldzie i ja mówię co jest jeszcze fantastycznego w ARNOLDZIE pod Maykę! Coś na co czekałem 15 lat czego renderery których używałem (mental i vray) wcześniej mi nie dawały.

 

Peace out!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy macie ból dupy na temat. B. Arnolda porównywać w tym temacie można do wszystkiego do mentala do vray'a ale nie do Blendera. I czemu wprowadzasz taką negatywną atmosferę ;|

 

Bo w rozmowie porównuje się renderery dostępne pod Mayę i ewentualne korzyści z przesadki z mental raya do komercyjnych zamienników, a'la Vray, Arnold, 3delight etc - więc temat Blendera jest po prostu od czapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności