Skocz do zawartości

Appka do oceny layoutów i UI + video


olaf

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, zrobiłem na własne potrzeby narzędzie - w założeniu ma oceniać na ile poprawny jest projekt grafikowi, który stracił juz dystans przez godziny spędzone nad layoutem. Na chwilę obecną chodzi o barwy i przestrzenne zagospodarowanie obrazu.

 

samo narzędzie jest tu: http://blue-box.com.pl/klienci/samples/uxtool.html

niestety działa tylko UX, bo reszta wymaga pracy w wersji desktop.

 

Planuję go rozbudować i poprawić - oszczędziłby sporo kosztów i podniósł jakość produkcyjną - dlatego będę wdzięczny za każdą analizę i opinię. W najbliższym czasie dodam 'Wklej' ze schowka, dla większej wygody.

Masz opinię? Dziel się. Jeżeli uważasz, ze jest nieprzydatna, będę wdzięczny za krytyczne oceny na przykładzie layoutów.

 

Tu jest video jak to działa, razem z głosem misia Koralgola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Dobrze, ze odpisałeś, bo chciałem Ci męczyc konia na privie, byś rzucił okiem.

Na pewno na poziomie teoretycznym masz rację. W procesie produkcyjnym nie do końca się zgodzę - po trzeciej poprawce klienta, czy dodaniu 'bardzo istotnego elementu, ktory był tak istotny, ze nie znalazł się w specyfikacji' głowa po prostu się wyłącza. Żeby ją włączyć trzeba czasu, a ten właśnie chciałem zaoszczędzić.

Oczywiście jestem 100% łonabi i pisałem głownie dla siebie, by nie męczyć głowy graficzeniem, ale poleciałem z ciekawości wątki z 5cioma gwiazdkami na forum i widzę, że można prace śmiało korygować. Rzuca się też w oczy, że graficy mają swoje stałe maniery, nad którymi mogliby popracować.

 

Dodałem update niestety nie działa w przeglądarce - wklejanie grafik ze schowka. Chcę za jakiś czas też dodać sekwencje, by można było polecieć serie obrazków i skrypt pokaże wykres dla każdego od razu (to akurat zadziała w przeglądarce). W kolejce jest jeszcze korekta biorąca pod uwagę, że mamy inna percepcję barw jasnych i ciemnych. Wszystko w stronę beauty-pass'u robiącego automatycznie optymalną korektę grafiki i kompozycji.

 

Z drugiej strony - gdy uzyska to status skończonej appki grafk zawsze będzie mógł wysłać klientowi linka z analizą jego sugestii i swojej wersji, by pokazać, że wykonał pracę właściwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony chcesz mieć dobry design... sprzedażowo ci się to kalkuluje, z drugiej projektujesz po macoszemu, gdzieś się motasz, między grafika jako ostatni najmniej istotny element a jednak dość ważny, żeby pisać do tego appkę. Zamiast niej, może wystarczyło by sobie przyswoić podstawowe zasady projektowania graficznego.

Popraweczki itp, wiadomo potrafią skopać każdy projekt, może taka apka mogła by być dobrym argumentem vs klient... "patrz pan, skomplikowany algorytm pokazuje, że to zły pomysł". Ale problem jest w czym innym, zauważ że wszystkie problemy, które wymagają poprawek według algorytmu i o których mówisz w filmie, nie wystarczy tylko podnieść kontrast czy zmienić kolor, to oczywiście oszuka algorytm, ale nie zrobi z grafiki dobrego projektu. To dalej będzie po prostu źle zaprojektowane, tylko może nieco czytelne. Imho to nie wszystko. Projektowanie graficzne to jednak coś nie do końca uchwytnego, czego nie da się zamknąć w ramy algorytmu. Owszem dobry design, będzie posiadał cechy które twój algorytm wyłapuje, ale to samo uzyskasz robiąc menu typu flat z dużym kontrastem dla niedowidzących. Robiąc coś na kształt projektowania niby chcesz wyjść poza strefę zwykłej czytelności, ale tworzysz błędne koło, bo projektujesz rezygnując z czytelności na rzecz nibydesignu, a potem appka chcesz spowrotem wracać do tych pierwotnych cech i tak w koło macieju. Po prostu dobrze zaprojektowany interface, będzie dobry, niezależnie od algorytmu. Przy czym 5 gwiazdkowe wątki nie są wyznacznikiem. Nie oszukujmy się, gry rzadko kiedy są projektowane pod kątem UX, bardziej chodzi o eyecandy jeszcze. Zwłaszcza w casualowych gierkach.

Nie wiem jak biznesowo broniła by się gierka "dobrze zaprojektowana"... chociaż niektóre indie tytuły wskazują, że to jednak bywa istotne. Może zrób testa jednej gry, sprzedaj dwie licencje z 2 skórkami? :)

Albo jeszcze z innej strony... chcesz wskoczyć na wyższą półkę gierek, to musisz zainwestować w edukację projektową, albo w pro projektanta. Przez apkę będziesz przeciągał linkę w tą z powrotem i bo ten sweet spot o który chodzi, jest w innym wymiarze.

Mam śmiałą tezę, twoja apka będzie miała wpływ na grę w jakiś promilach, dobry design w procentach.

 

Długo, chyba chaotycznie, nie wiem czy sensownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda z tym co piszesz. Jak najbardziej ma to sens.

Z punktu widzenia algorytmu, chcę tam dodać jeszcze rozpoznawanie kompozycji. Bez względu na jakość projektu czasem źle prowadzimy oko i chciałbym się z tym zmierzyć - skryptowo. Powinno to działać nieco ponad prostą analizę kontrastów. Niemniej uważam, że łapianie oka w prawidłowy sposób to ważna sprawa, dla lepszego odbioru i prosta analiza pomaga poprawić własne nawyki lub błędy produkcyjne. Oczywiście załatwił by sprawę art directing, ale nie znam sposobu na gorzej wydane pieniądze niż dawanie ich artystom ;)

 

Jeżeli chodzi o projektowanie - miotam się, to fakt. W mojej pracy grafika jest ważna i zarabiam na niej, ale wewnętrznie czuję, że jest kompletną stratą życia. Wolę dojść do poziomu 80% jakości używając automatów, trzymać się swojego poziomu na rynku, niż gonić rzeczy nieuchwytne, jak prawdziwy dizajn. Mam ciekawsze pomysły jak spędzać godziny w pracy, w tym momencie zależy mi, by zautomatyzować proces pracy i natychmiast wyszukiwać błędy.

 

Ale pomysł z dwoma wersjami jest bardzo dobry. Pozwoli ocenić watość projektu na przykładzie. Myślę, że następną grę jaką tworzę najpierw skończę wg. tego co już mam (soccer), a pozniej przemielę to przez skrypt i poprawię wg. wskazówek algorytmu i wstawię obie wersje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi bardziej o czas i obniżenie kosztów produkcji.

 

Wiesz jest taki model matematyczny, nazywa się różnie - rozkład gaussa, rozkład normalny, krzywa dzwonowa. Ogólnie opisuje zależności statystyczne. Np. jak będziesz opłacał dobrze projektantów i jest to zły pomysł, to im więcej będzie takich firm, tym większe prawdopodobieństwo, że któraś odniesie wielki sukces. Nie oznacza to w ogóle, że to właściwy model, nie znaczy też, że Ci ludzie wiedzą co robią. Na pewno nie oznacza, że należy ich naśladować, czy słuchać ich proroctw. To zwykły efekt skali. Braun przecież nie jest drugim applem, a mieli znacznie lepszy dizajn, xerox jest niemal bankrutem, a mieli wszystkie innowacje świata. Na pewno żadna z tych firm nie miała gorszego managementu, marketingu, agencji reklamowych itd. Wręcz przeciwnie. Myślę, też ze kazda korporacja ma przynajmniej jednego chu&* takiego jakim był Jobs, wiec to też nie efekt osobowości :P

 

Dlatego bardziej interesuje mnie dobicie do 80% jakości, bo to już absolutny top opłacalnej skali - nawet troche ponad. Taki szczyt, gdzie wynik finansowy jest przewidywalny i iterowalny (jak np. wydobywanie węgla), a koszta nie stają się elementem ryzyka (np. czas produkcji).

 

Dlatego jeżeli moje rzeczy - i innych - będą na poziomie poprawne+, to mogę liczyć - jak i inni, że zarobimy na tym bez ryzyka, bo koszt wejścia będzie niewielki, więc ryzyko również. Oczywiście nie powstanie w ten sposób żadna firma, która coś wartościowego wniesie do projektowania, chyba że popularny stanie się taki model pracy - wtedy zadziała efekt skali... i ta w kółko.

 

Kiedyś czytałem, że jakiś profesor od matematyki pytał studentów na pierwszych zajęciach kto gra w totolotka i każdemu stawiał dwóje zapraszając od razu na 2gi termin. Parafrazując to należy postawić dwóje i zaprosić na drugi termin każdego, kto uważa, że doskonały dizajn=revenue ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tobą, ale wracam do mojej tezy: twoja apka będzie miała wpływ na grę w jakiś promilach, dobry design w procentach. Procentach. A nie, że to jest all.

80%... no i to jest coś co trzeba sprawdzić ale myślę, że bliżej okolic 30%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności