Hej.
Jest to wielce fajne, tylko teraz niestety wszystko jest trochę na jednym planie. Za bardzo wszystko jest rozbite, rozczłonkowane światłem i rozmaitymi kolorami, co tworzy trochę wrażenie chaosu. Dążyłbym na twoim miejscu do syntezy brył i ujednolicenia światłocienia, zwłaszcza na kocie i lasce. Poza tym też natłok dość agresywnych detali też rozprasza - na przykład napisy na koszulkach, które w tej chwili są zdecydowanie zbyt ważne. Zdecydowałbym się też na jednolity styl pracy, bo w tej chwili mangowy rysunek konkuruje z bardziej malarskim stylem. Najbardziej podoba mi się ta paczka z kulkami na grzbiecie kota i myślę, że na tym fragmencie pracy udała się najbardziej synteza tych dwóch styli.