jaceks

Ten Xeon działa oczywiście pojedynczo. Nie wiem czy w ogóle jest jakaś seria Xeonów z Min CPU Configuration. Większym problemem są takie, które mogą pracować tylko pojedynczo.

nie mogłem: http://www.dontfuckmydog.com/ita2/cgiMaster.html

Spoko trailer do przyszłej gry. Do tego interaktywny. Za moich czasów takich nie było.

A czy od krzesło można odliczyć VAT ? :)

Jasne, że tak.

Bardzo dobra w swoim gatunku/rodzaju produkcja. To w dużym stopniu abstrakcja ale jednak wyraźnie mamy podział na początek, rozwinięcie i koniec. Dobry montaż, wszystko płynie. Fakt, faktem jednak, że przynajmniej kilka tytułów można by obskoczyć tą animacją. Łebskie napisy na końcu. W sumie naprawdę fajne i przyjemniejsze do oglądania niż wiele "konkretniaków".

O faktycznie .. No to w ogóle nie warto się pchać.

i7 Xeon ??? Po kilku testach które widziałem, to ten i7 3770 spokojnie da rade temu Xeonowi. Musisz mieć też pamięci ECC więc te Kingstony odpadają. Ale teraz ECC nie są tak drogie jak kiedyś więc z tym nie ma problemu.

Ale gdybyś tak zrobił Xeona w dualu... no to inna rozmowa. Jak masz dodatkowe 2K to mogło by się udać.

Absolutnie formula jest nudna. Ale tez jak najbardziej robimy gorsze filmy!

Kurcze, moze Independence Day nie jest najmadrzejszy, ale moge go obejrzec jeszcze raz i mam z tego frajde.

Jedyny w miare nowy film, ktory zrobil na mnie wrazenie i obejrzalem go jeszcze raz to Inception.

Co nowego jestes w stanie obejrzec jeszcze raz?

Nie mowiac niestety o efektach, ktore jak najbardziej sa coraz gorsze...

David Cohen niedawno napisal o tym, jak efekty zrobily sie nudne i jak nie ma absolutnie nic nowego.

Zgadzam sie z nim w 100%. Jedyne co jest nowe to uproszczone pipelines i workflows.

Kreatywnosc poszla w kat. Liczy sie tylko jak najbardziej uproscic proces i jak najmniej czasu spedzic

nad ujeciem. Co widac niestety...

Niedawno obejrzalem w koncu nowa Planete Malp. Jesli to jest future,

to chyba na serio czas otworzyc knajpe i dac sobie spokoj...

Na kwiatki typu tytulowa bitwa, szkoda nawet slow, na serio czy w tym tlumie "tworcow"

nikt nie zrobil kroku w tyl i nie spojrzal nawet na te pieprzone konie???

Mówiąc uczciwie, jeśli wyznacznikiem jakości przekazu filmowego będzie Independence Day to od tego czasu narobiono tony mądrzejszych filmów :) i starać się niewiele trzeba żeby zrobić następne. I jak to mówią "tricki filmowe" też spektakularniejsze wymyślono w takich Transformersach, 2012, Harry Potterach (może dziś zobaczę najnowszego). Chyba, że mówimy o gatunku filmowym to oczywiście wspomniany tytuł jest mocny.

Ale jeszcze nie w tym rzecz - Hollywood robi różne filmy, po prostu do najpowszechniejszej dystrybucji wchodzą filmy mające największe szanse na zapełnianie sal kinowych po brzegi. Gdyby aż raz na tydzień chodzić do kina to i tak nie ma szans na zobaczenie wszystkich w miarę mądrych filmów. A jeszcze jest TV, internet, DVD. Nie ma źle. Jest constans z tym co "kiedyś".

Każde pokolenie twierdzi, że na początku jego "kadencji" robiono kapitalne kino, muzykę, szynkę, samochody itd. A pod koniec to już tylko szajs by w przyszłości zakopać się w marazmie. Przychodzi następne pokolenie i stwierdza, że dopiero on otwiera erę dobrego kina, muzyki, szynki, samochodów itd. a to co kiedyś to jakaś popierdółka była.

Wcale nie robimy teraz gorszych filmów ale być może formuła jest już przestarzała dlatego nudna i monotonna. Trzeba nowych, innych bodźców aby nas poruszyć. Tak jak z filmami o rekinach na Discovery - kiedyś interesujące dziś już nie można na to patrzeć mimo, że sprawniej zrealizowane.

Kiedyś twierdzono, że na Obywatelu Kane kino skończyło rozwój. I na pewno to była prawda, ale tylko na moment premiery filmu.

Dziś już tylko patyna pozostała na kliszy, bo narracja filmu dla nowego pokolenia jest nie do przyjęcia. I nie ma się co na to obrażać.

"blukazs"

O, to dzięki za rozwikłanie problemu. Ta bezprzewodowość to faktycznie nie powinno być żadne wielkie halo Kabel jest najpewniejszy ale ja już mam tyle tego za biurkiem, że słabo mi się robi...

Podłączę się i dopytam o opinie osób, które mają ten bezprzewodowy dinks - działa to dobrze czy istnieją jednak jakieś zacięcia, przerwy, itd.? Mam I3 i pomału myślę o nowym Wacomie ale tylko pod względem luksusu "bezprzewodowości". Reszta nie jest tak ważna.

Dzięki. Faktycznie. To zdecydowanie lepiej kupić normalne wydanie.

"...Hans Kloss - Stawka większa, niż śmierć, (obecnie jest jako dodatek do dwóch tygodników w kioskach)" Jakie to tygodniki, bo szukam w internecie wiadomości ale na nic nie natrafiłem?

Recenzja Asus PA246Q http://mva.pl/viewtopic.php?f=26&t=336

Obraz monitora z białym tłem nie powinien być jaśniejszy od kartki papieru przyłożonej obok. Dlatego regulacja jasności powinna nam dawać możliwość zejścia przy nowym monitorze do min. 80 nitów. Niektóre monitory mają możliwość automatycznego zejścia jasności dostosowania się to warunków oświetleniowych otoczenia - wieczorem ciemnieją a w dzień podwyższają jasność ale oczywiście o tej półce nie mówimy. Wystarczy defaultowa odpowiednia jasność czy ręczne obniżenie. Do tego trzeba elektroniki której niestety monitory robione dla Della, HP, Asusa, Banq'ua, Iiyama itd nie posiadają. Dlatego trzeba na nich pracować z jasnością min. 120 nitów a często dużo, dużo więcej. A to już jest lampa żarowa. Z drugiej strony nie do takich rzeczy ludzie się przyzwyczajali.

IIama to już nie ta firma która robiła CRT. To już inny twór przejęty kilka lat temu przez inny koncern MCJ.

Jak nie pozwala budżet to trudno, nie ma wyjścia ale NEC Multisync P221W się jako tako mieści. Chyba, że do gier to w ciemno tego Forisa.

Asus PA246Q - nie radzę, to monitor biurowy. Klon Dell U2410.

Duża jasność, słaba liniowość.

W okolicach tej ceny mieszczą się tylko dwa:

- szerokogamutowy NEC Multisync P221W ( rozdziałka niestety 1680 x 1050), możliwość sprzętowej kalibracji.

- Eizo Foris FS2331 - (rozdz. 1920x1080), bardziej monitor multimedialny, domowy, ale przynajmniej idzie patrzeć.

Radziłbym brać ten pierwszy. Tylko że on bywał bardzo nierówny - z łatwością można wpaść na nieciekawy egz. Znajdź dobrego sprzedawcę (RSC, Mastiff) i pogadaj z nimi żeby ci wybrali w miarę dobry.

DELL. HP, itd mają tylko monitory biurowe. Lepiej dać sobie spokój.

Najlepiej nazbierać/wziąć na raty na coś z serii NEC PA lub EIZO SX (nawet od biedy serii S).

A nie lepiej zrobić splajna na długości drogi i pociągnąć nim kształt/przekrój drogi (Sweep NURBS)? Wszystko w pełni non stop edytowalne, można powiedzieć nawet proceduralne prawie. Zrobisz wzniesienie, zakręt, pochył. Wykrawanie/boolean to najgorszy sposób przy tak prostym modelu.

A no chyba, że tak. Może z Final Rendrem pomyliłem.

Do elementu (mapa HDRI) wstawiasz Compositing tag. Wybierasz Exclusion i wrzucasz do tego okienka Blat. I gitara.

Vray ma chyba swój Compositing tag ale jest chyba taki sam.

@dziadek3D

"...nikt z tej racji nie udostępni filmowi alternatywnemu miejsca do projekcji a co bywało w przeszłości..."

Absolutnie mitologizujesz. W tzw. przeszłości w ogóle nie było filmu alternatywnego nie mówiąc o jego projekcji. Chyba, że filmem alternatywnym były np. "Przesłuchanie" cz "Matka Królów", ale z udostępnieniem w projekcji było już dużo gorzej... Kino alternatywne powstało "teraz". Nigdy w historii nie było tak dobrych warunków do robienia filmu i dystrybucji jak teraz.

Nie mówię już nawet o dystrybucji w necie, która za moment wchłonie nosem wszystkie inne rodzaje oglądactwa, ale jest nieporównywalnie większa szansa na wyemitowanie filmu w kinie czy tv z nawet prostej statystycznej przyczyny.

Bardzo dobry montaż, timing. Ta animacja mogłaby być nudna jak flaki a wchodzi jak najlepsze, chłodne piwo.

@dziadek3D

To jest bardzo dobra wiadomość, że będą robić reklamy. Reklamy będą lepsze niż gdyby robili je górnicy czy maklerzy. Po drugie sami nie będą musieli zostać górnikami czy maklerami. Zarobią w reklamie kasę na swoje projekty. Same plusy.Żyć nie umierać!

Absolutnie zasłużenie.

Generator Cinema'owy od Goryla http://greyscalegorilla.com/citykit/

Absolutnie znakomite. Warto zobaczyć.

Te dwa przykłady powyżej spokojnie naprawisz ustawieniem antyaliasingu. I to niedużymi. A problem jest powszechny i występuje wszędzie tam gdzie wielkość elementu wzoru zbliża się do wielkości pojedynczego piksela wyświetlacza. Sprzed kamer telewizyjnych wyrzuca się gości ubranych w marynarki w drobną kratkę czy cienkie paski bo na ekranie TV robią się takie rzeczy jak widzimy powyżej.

Przy kręceniu dla kina nie ma takiego niebezpieczeństwa, przynajmniej przy taśmie.

Zrób eksperyment: wyrenderuj takie coś jak powyżej, ale z dobrym antyaliasingiem żeby obraz był dobry a potem w oknie podglądu powiększaj i pomniejszaj obraz. Znów się to "pokrzywi" chociaż w skali 100% wszystko jest ok.

Także ten efekt jest pochodną: wielkości klatki, ustawień antyaliasingu i medium na którym się to ogląda.