Urbanboogie

W zwiazku z przedluzeniem czeledza zamieszczam jeszcze detal i drugi rzut, w sumie jestem z niego bardziej zadowolony niz z glownego rysunku ;O Nie wiedzialem ze tak wygodnie i szybko pracuje się na samym walorze, nastepnym razem sprobuje cala prace zrobić w ten sposob. Nie bawilem sie w jakies estetyczne przedstawienie calego konceptu, bo niestety mimo przedluzenia terminu nie mialem na to czasu.

Mi sie podoba sylwetka tej pani na drugim obrazku. A moglby ktos objasnic troche konkretniej jak jest z ta czernia? Wiem ze ten watek co chwila sie przewija, ale jakos nie natknalem sie na forum na dokladniejsze wyjasnienie. Jak jej uzywac achromatycznie to zupelnie nie rozumiem. Pytanie jest jak najbardziej szczere i powazne i mysle ze mogłoby pomoc i mnie i telthonie i masie innych osob :)

Jaki fallen angel, przeciez to gola baba ze skrzydlami ;) Ogolnie praca wydaje mi sie w porzadku, miekkie cienie kwestia gustu, ale zdecydowanie poprawilbym skrzydlo po prawej, bo wyglada na zle osadzone, jakby wyrastalo z prawej lopatki, koncowka lewego wydaje mi sie troche za mocno rozczochrana ;) (dohh, sam ostatnio przekonalem sie jakie rysowanie skrzydel potrafi byc irytujace! :O) i chyba za bardzo zmniejszyles jej prawego cycka. Na kolorach sie nie znam zupelnie, ale za ta czern pewnie Ci sie dostanie. Wydaje mi sie ze jesli juz tak to zrobiles, to powinienes konsewentnie potraktowac tak samo skrzydla, bo kolorystycznie tez sie z ta kobieta nie za bardzo lacza, jakas perspektywa powietrzna sie wytworzyla :) Lewa dlon gdzies znika, mozna by bylo troszke inaczej wymodelowac wlosy, ale za to bardzo podoba mi sie jak zrobiles jej lokiec :) Z mojego punktu widzenia - czyli osoby ktora nie ma pojecia o anatomii, sama kobieta, nie liczac tych drobnych elementow ktore juz wymienilem, wyglada bardzo dobrze, troche nazrzedzilem, ale mam wrazenie ze paroma kosmetycznymi poprawkami moglbys solidnie podciagnac ten rysunek :)

suuuuper prace, najbardziej podoba mi sie ta brazowa ze wzgledu na ujecie i nastepna po niej, ma fajowe swiatlo, piegow nie szczedzisz widze :)

Koniec w pierwszym poscie.

Przychylam sie do wypowiedzi SBT77 :) Ale teraz to ja widze mordy! Do lewego dolnego rogu obrazka wkradla sie jakas przerazona wrona :) Ogólnie bardzo mi sie podoba to co robisz, szczegolnie jak grasz swiatlem, wydaje mi sie ze zrobiles niezly postep od pierwszej strony teczki!

Nie jestem wielkim fanem komiksowego stylu, ale musze przyznac ze to co robisz jest naprawde imponujace :) Gratuluje profesjonalnego finiszu!

Piekny czosnek! Fajnie Ci ten blur zadzialal

To ja bede rozumial tak jak Ty aspenboy, bo mi sie to o wiele bardziej podoba :D

A ja mam pytanie, czy koniec w sobote oznacza ze trzeba skonczyc w piatek przed polnoca, czy w sobote mozna jeszcze rysowac? :)

Lepiej pozno niz za pozno, van Gogh fronta nie doczekal np. ;) Obrazek fajny, ale patrzac chociazby na bloga z podpisu petera_f, to teraz robi juz 10 razy lepsze :P Niemniej jednak, gratulacje! Ujawnila sie ponadczasowosc sztuki ;D

fajny! bardzo podoba mi sie sposób przedstawienia konceptu :)

Wielkie dzieki Mr Pank :D Juz myslalem ze nikt tu nie zajrzy nawet :) Od poprzedniego tygodnia myslalem co zrobic z tlem i w ramach "tak dalej" wrzucam apdejta tego co udalo mi sie do tej pory zrobic. Chcialem troche pokombinowac ze swiatlem, nie wiem na ile mi sie udalo zaprowadzic porzadek pomiedzy tlem a postaciami, ale mam nauczke na przyszlosc, zeby nie rysowac tego oddzielnie, tylko stopniowo wszystkie elementy na raz. Jak na pewno kazdy zauwazy, moj rysunek tez idzie chyba bardziej w strone ilustracji niz konceptu, ale calkiem mi to odpowiada - jesli trzeba jeszcze zrobic inny rzut postaci, to i tak nie zdaze ;P na razie mam jeszcze do poprawy rece pana w sukience (czy tam spodnicy :P) i najdalszy plan, co do nieba jeszcze się nie zdecydowalem jak bedzie wygladac. No i oczywiscie sam pan D. W. bedzie wymagal solidnego dopracowania. Nie zwracajcie uwagi na jego ogon, bedzie inny, a tu mi sie warstwy pomieszaly w ogole. Jutro po zajeciach czeka mnie pracowity dzien.

Heh, wyrazilem sie troche niejasno, mialem na mysli to, ze warto sie czasem przelamac i do czegos zmusic, zeby potem osiagac lepsze efekty=>satysfakszyn=>endorfiny ;) Najwiekszym problemem jesli chodzi o nauke czegokolwiek jest chyba systematycznosc. Warto ją zachowywac - ale jak ze wszystkim, nie wolno przesadzac, bo jeszcze zaczniesz rysowac jak Omen i z zazdrosci nikt cie nie bedzie lubil ;P

Szczerze mowiac to to pierwsze jablko wyglada jakbys je rysowal z pamieci, a nie z natury. Dwa nastepne sa juz lepsze moim zdaniem. Mysle ze powinienes wiecej czasu poswiecac na wgapianie sie w te jablka niz na samo rysowanie i probowac zauwazac te wszystkie niuanse, ktore sprawiaja ze jablko wyglada jak jablko :) sadze ze warto wykorzystac na to troche czasu nawet naprzekor sobie - z tym rysowaniem dla przyjemnosci nie do konca bym sie zgodzil, bo im lepsze efekty uzyskujesz tym wieksza jest satysfakcja i przyjemnosc z rysowania ;)

obie wersje ekstra :D fajne luzne podejscie do tematu :) cos mi to przypomina, ale nie wiem co

Moze i jest minimalnie za dluga, ale z tym skroceniem do krocza to bym uwazal, z tego co wiem konce palcow powinny siegac mniej wiecej do polowy uda, latwo to sprawdzic ;)

Chocby to nawet nie byl koncept i w ogole nie zakwalifikowal sie do sondy, to orthezie udalo sie stworzyc swietny rysunek, co wydaje mi sie o wiele wazniejsze patrzac z szerszej perspektywy ;) Temat czelendzu jest fajna inspiracja i tyle. Co innego gdyby sie tu jakies pieniadze dalo wygrac! :D

Nooo, to drugie toto super! Okolice glowy tylko jakby troche nieczytelne. Ogolnie swietny klimat i kolory! :) Chyba najbardziej mi sie podoba na razie :) Super wpisuje sie w temat, bo naprawde czuc ten roz******* ktory ze soba niesie pan D. W. Nie jestem pewien czy perspektywy nie mozna by bylo u niego poprawic delikatnie.

Skoro nie da sie przedluzyc o niedziele to moj koniec w takim razie:

Dodaje detal i drugi rzut. Duch wojny opanowuje i wprowadza wojownikow w berserker swoim krzykiem. Jego slabosc polega na tym, ze sam jest praktycznie bezbronny, moze najwyzej podrapac i podziobac, jak kazda przecietna hybryda ptaka i lwa.

.

Witam, odgrazalem sie ze bede cwiczyl zamiast czelendzowac, ale pare dni temu zaczalem dziergac ducha wojny i zdecydowalem jednak pociagnac to dalej. Na razie nie chce mi sie opisywac rysunku, tym bardziej ze czesto zmienia mi sie koncepcja, na razie wrzucam zeby mi termin nie umknal, rysunek bedzie wymagal jeszcze sporo dopracowania, ciagle troche nie trzyma sie kupy. Chcialem nieco mitologicznie podejsc do tematu, ale chodzi tu o wrazenie, nie odwolanie do jakiejs konkretnej mitologii.

Mi sie pomysl Kalika wydaje jak najbardziej ok, sam mialem dosyc zblizona wizje po tym jak przeczytalem temat. Jesli naprade tak bardzo razi ten sposob interpretacji, to napisz ze Duch wojny ma silnie unerwiony pępek, albo mutuje na deszczu jak gremliny co by sie nikt nie czepial.

Fajnie wyszlo, miniaturka mnie bardzo zaciekawila, bo myslalem ze ten czajniczek ma wyswietlacz cieklokrystaliczny :D

Oj racja, teczka wyjatkowo imponujaca i inspirujaca, czesto mi sie zdarza do niej wracac! Bardzo fajna bron, noiprox chyba ja odwrotnie odczytal, w realu mogloby to miec potworne konsekwencje ;)

Wedlug mnie ten ostatni jest swieeeeeeetny, bardzo ciekawie dobierasz kolory, podoba mi sie ze nie korzystasz z barw typowych dla natury, tylko kombinujesz z takimi ktore pozornie wydawalyby sie nie pasowac :) Moim zdaniem to Twoja najfajniejsza praca, podoba mi sie tez studium dloni.

Baardzo dobrze sie to rozwija wg mnie :) Poza rzeczywiscie troche dziwna na pierwszy rzut oka, ale nie mam pojecia w jakiej pozycji powinna stac kobieta strzelajaca z luku. Jak dla mnie to wyglada jakby sie odchylala zeby zobaczyc lepiej cel, przyslaniany przez jakies drzewo, ale to chyba calkiem ok. Jedyne do czego moglbym miec zastrzezenia, to to, ze ta luczniczka wyglada jakos tak wspolczesnie, nie wiem czy to buty, gacie, makijaz czy moje czepiactwo ;) A moze tak po prostu mialo byc. Nogi ma ladne moim zdaniem, wcale nie za grube :P