Rotcore

Tym razem surrealizm, technika tradycyjna, akryl na 100x70 karton... Fragmentacja bytu małego, wygłodzonego Murzyniątka, wciąganego w otchłań przeraźliwie szybkiej, globalnej konsumpcji... murzynek wiadomo posiłkowany znanym zdjęciem... mam na to jeszcze tydzień, dlatego chętnie wysłucham sugestii, rad, opinii, krytyki żeby ewentualnie coś jeszcze poprawić, dodać, zdetalizować, itp... pozdrawiam

Wersja Icecolda mnie najbardziej przekonuje... ciekaw jestem jak sam autor to dalej ciągnie... praca robi wrażenie już teraz... pozdro

się dzieje... komiks mógłby być chamsko dobry w takim stylu... pozdro

A proporcji nie zgubiłeś przypadkiem? zwłaszcza dłoni... ta zacieniona ręka jest trochu przekłamana, coś dziwnego dzieje się z mięśniami/barkiem jakby był pokazany z innej strony niż sugeruje to postać... poza tym jest ok, jedziesz dalej

hmm, wyrabiasz się... świnia fajnie malowana, land też niczego sobie, dobrze wykorzystane pędzle... jedziesz dalej

ćwiczenia typu "zrobienie szkicu w jak najkrótszym czasie" nie polegają na tym żeby nawalić jak najwięcej kresek tylko odwrotnie, jak najmniej...

pastel miejscami ciekawy :)

fajnie, zdecydowanie takie ilustracje lepiej Ci wychodzą od konceptów... oby tak dalej, fajny klimacik, pozdrawiam

Mówisz, że chmury nad katedrą też narysowałeś?

chciałbym miec takie finisze... :P

Już więcej tego nie ruszam... jednak z tej strony mi bardziej pasi... ćwiczenie mniej lub bardziej udane... pozdrawiam

draperia bardzo fajna

dobra podmalówka :P

Wg mnie spieprzyleś... zwłaszcza warriorke, jej anatomia, wyraz twarzy, najgorszy... wersja, którą Łukasz chwalił za walor najlepsza i jej się powinieneś trzymać... pozdro

Chyba lepiej się czyta jak jest odbity... jak potraficie coś doradzić żeby było jeszcze lepiej to śmiało piszcie... coś mi w zbroi dalej nie pasi jakby pod złym kątem coś było... fajnie by było jakby jakiś znawca światła i odbicia się wypowiedzial bo z tym mam problem też :D pozdrawiam

świetnie Ci to malowanie idzie... oby tak dalej i więcej... staraj się różnicować materiał zabijając fakturę płótna np na draperii bo jedziesz suchym pędzlem i automatycznie fakturujesz wszystko dookoła, nie lękaj się dać więcej wody :D

masz)rum: hehehhe dzięki, że mnie uświadomiłeś... właśnie to modyfikuje...

Icecold: świetne przykłady, mam je na dysku... faktycznie cieniowanie u mnie jeszcze kuleje, pora to zmienić :P dzięki

Proporcje trochu nie siedzą Panie Leander... złamana wysunięta noga i jakby trochu za dużo ma ciala w okolicach bioder pleców, przydałoby się też zróżnicować walor i tą opierająca się ręke zgasić bo się wybija tak samo jak kolano, które jest bardzo fajnie namalowane... wyobraź sobie jaką on ma teraz mega wielką dupę... wysunięta noga chyba za długa...

Duża pani miażdży dosłownie i w przenośni :P pozdro

Ciągne dalej ptasiora... w dłoni będzie trzymał ala maskę zapewniającą nawadnianie organizmu or something żeby się nikt nie czepiał, że kur zdechnie bo nie widać butli z wodą czy bukłaków... pewnie jeszcze zbroje podłubie i na pewno facjate... pozdrawiam, uwagi mile widziane jako, że jeszcze w progresie :D

Majstersztynk!

Tym razem na cieniach trochu paluchem pomaziałem... ogólnie taki se tym razem wyszedł, miałem niefortunnie nudne ujęcie... beznadziejny jest ten model, kuźwa przydaliby się starzy ludzie takich najlepiej się rzeźbi na kartce :P pozdrawiam i dzięki za uwagi

EC urzekła mnie Twoja historia :P

Wręcz przeciwnie... :D dzięki

W międzyczasie...

Pierwszy to moja kobita, której serdecznie dziękuję za użyczenie mi ciałka w celach edukacyjnych :P

Drugi to nowy model, który z niewiadomych przyczyn nie mógł zdjąć spodni, proporcje trochu popieprzyłem, miał być taki linear i niekoniecznie musiał się cały zmieścić aczkolwiek niefortunnie się główka przycina :P pozdrawiam

I przy tym pozostanę... dzięki Joel...

No proszę jaki szkic dziadunia... więcej takich... tradycyjnie jak i cyfrowo tradycyjnie nad poziomem :D