Skocz do zawartości

goral_44

Members
  • Liczba zawartości

    249
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez goral_44

  1. Okręt nawet ciut podobny do oryginału, tylko z tego co się znam okrętach to był Yamato i Musashi. Yamamoto to japoński Admirał, głównodowodzący Flotą w czasie ataku na Pearl Harbour. Jak możesz sprzedaj go do gry World of warships, gdzie będzie sie stanowczo wyróżniał na tle tamtejszych kmiotów statkowych, kompletnie nie pasujących do nazw jakie nosiły okręty.
  2. ArMoor, nie miałem najmniejszego zamiaru pisać źle o Twoim obrazie, bo koncepcyjnie jest doskonały. Okręt podwodny to jest OKRĘT, jak mawia mój znajomy okręty dzielą się na podwodne i ich cele, celami często bywały statki. W okrętach niestety, jestem zawodowcem, w grafice, grafikiem okrętowym. Proszę zobacz linki porównujące człowieka stojącego przy U 995 typ VIIC/41 http://memberfiles.freewebs.com/64/83/47918364/photos/UBoat-U995-Kiel-Germany/U995-Kiel-30_RS.JPG a podwójnie sprzężone KM to nic innego jak 2 karabiny maszynowe kalibru 20mm na jednym łożu, strzelające jednocześnie. Na modelu powinny być dwa, tak jak na tym zdjęciu http://www.uboot-netz.de/HTML_pics/u995turm.jpg Pozdrawiam, Waldek
  3. ArMoor, wybacz, ale po za tym że scena jest "fajna", to nic w niej nie ma sensu. NIC. Pierwsze nie - STATEK- tylko okręt podwodny. Tu akurat wzorowałeś się na U boocie Typ VIIC/41. Jego uzbrojenie na kiosku, to 2 podwójnie sprzężone KM 20 mm a nie jeden. Ten OKRĘT miał 63 m, a patrząc na Twoich nurków, wygląda jakby miał 200. Jeśli nurkowie mogą do niego zejść, to min nie ma prawa tam być. Zresztą nurkowie mają dość rozsądku by nie ładować się w pole minowe. Popraw scenę, bo kompozycja jest dobra, brakuje dopieszczenia Pozdrawiam, Waldek
  4. Witam. Dawno niczego nie wstawiałem, z gotowych obrazów, a prace w mojej stoczni trwają praktycznie nieprzerwanie dlatego dziś IJN Chikuma. Obraz wyczarowany, jak zwykle fantastycznie, z mojego skromnego modelu, przez Piotra Forkasiewicza. Piotr, dziękuję za możliwość współpracy. IJN Chikuma jest typem krążownika Tone, który jakiś czas temu pokazywałem a różnią się te oba okręty drobnymi szczegółami. Model powstał do opracowania modelu kartonowego a ten obraz jest okładką i dodatkowo kalendarzem na 2014. Pozdrawiam, Waldek
  5. Mariusz, model jest wspaniały, ale większość oglądających nie zdaje sobie sprawy, jak ciężko jest taki model zbudować. Chodzi oczywiście o dostępność materiałów. Należy pamiętać że zbudowany przez Ciebie okręt pływał w czasie wojny i większość japońskich zdjęć zaginęła albo po rozkazie Cesarza została zniszczona. Nieliczne zdjęcia pochodzą z prywatnych kolekcji znajdowanych po wojnie. Co trwa zresztą do dziś. Pan Shizuo Fukui po wojnie udostępnił swój zbiór zdjęć, min. największego okrętu świata Yamato i został posądzony o zdradę i niewykonanie cesarskiego rozkazu. Dla nas jest to niezrozumiałe, ale Japonia to inna kultura. Mariusz, Gratuluje. Fajnie jest pracować z kimś, kto doszukuje się poprawności w detalach. Pyta o rzeczy dla niego niezrozumiałe. Oczywiście by Ci nie za bardzo słodzić to na kominie brakuje Ci, dwóch podwójnych rzędów nitów wzdłuż i dwóch wokół komina czyli tak około 3 tys szt. :-)
  6. Jeśli byłaby tam jakaś harmatka dałbym spokojnie 10* a tak niestety daje tylko 5. Prześliczna praca, gratulacje
  7. Jeśli za okładkę dostawalibyśmy TAKIE pieniądze to jesteśmy Za i wcale nie przeciw, z tymi panienkami. Q,bot, okręt od początku do końca buduje się około pół roku, po ileś tam naście godzin dziennie. Okręt zbudowany jest zgodnie(w miarę moich możliwości) z prawdą historyczną na konkretną datę. Okręty przechodziły czasem do pięciu remontów kapitalnych, zwłaszcza japońskie, co zmieniało całkowicie ich sylwetki. Do tego archiwum jakie mam zgromadzone, to prawie wszystkie dostępne publikacje, na temat floty japońskiej i ogromna ilość materiałów dotycząca innych flot. Tak około 4500 książek i ogromna ilość planów. Pozdrawiam, Waldek
  8. Witam. Przedstawiam najnowszą okładkę miesięcznika Okręty, przygotowaną w całości przez Piotra Forkasiewicza do mojego skromnego modelu TAKAO, stan na 1944 rok. Piotrze, Dziękuje za wspaniałą współprace i jak wiesz, czekam na następną możliwość, ale to nie wcześniej niż we wrześniu, bo szybciej nie skończę tego modelu, który obecnie mam na pochylni. Piotr przygotował scenę, światła, całą post i materiały które tu umieszczam, a do mnie należało tylko wyrenderowanie obrazka. a tutaj proces tworzenia tego wspaniałego dzieła fotorealistyczne3d.pl/Animacje/Okret2/okret2.html [link usunięty ze względu na informacje o trojanie na tej stronie - wyświetlaną przez Chrome'a i Firefoxa] Pozdrawiam, Waldek
  9. Witam. Najnowsza okładka miesięcznika Okręty, jak zawsze zrobiona w całości, przez Piotra Forkasiewicza, do mojego skromnego modelu U boota typ II wersja D, na których to jednostkach szkolili się najsłynniejsi korsarze Atlantyku. Piotrze, dziękuję i czekam na następne. Pozdrawiam, Waldek
  10. Witam. Najnowsza okładka miesięcznika Okręty, jak zawsze zrobiona w całości, przez Piotra Forkasiewicza, do mojego skromnego modelu U boota typ II wersja D, na których to jednostkach szkolili się najsłynniejsi korsarze Atlantyku. Piotrze, dziękuję i czekam na następne. Pozdrawiam, Waldek
  11. Pabllos, nie jestem miłośnikiem samochodów i raczej nie wpisuje w wątki o samochodach niczego. Nawiązałeś do modelu Gangllfa i po raz pierwszy widzę idealne połączenie klasyka ze współczesnością. Szkoda że inne klasyczne marki nie mają takich wspaniałych konceptów. Tam jest raczej nawiązanie tylko do nazwy a nie do klasycznych linii. Niech żałują że nie mają u siebie takich ludzi jak Ty, Pabllos. Wspaniała praca. Ode mnie masz 10 gwiazdek. Admin, nie wiem dlaczego, wykreśli z tego 5 ;-))))
  12. MPająk nigdy nie skleiłem do końca, żadnego modelu. Okręty to moje hobby i pasja od dawna. Wybacz ze zwróce małą uwagę, okręty, nie statki. Pozdrawiam. Waldek
  13. Szpilek, nie powiem dokładnie bo nie wiem. Model zaczałem zeszłego roku na 70 rocznice Pearl Harbour a teraz około 2 miesięcy poprawiałem jakość detali. Łącznie około 4 miesiacy. Jatat, jak zobaczyłem co Piotr wymyśli i wymalował to zastanawialem się czy jak wsadzilibyśmy kilku matrosów to ktoś by pokapował się że to model a nie kolorowanka Arizona z 41 roku. Piotr jak zwykle ustawił plan, światło, i wszystko co potrzebne do domalowania reszty w Psie. Render około 4h. Resztę odpowiedzi musi napisać już Piter. Ja tu tylko renderuje. Pozdrawiam. Waldek Arizona skończona wygląda tak: Miłego Oglądania.
  14. Genialna praca. Gratuluje. Tylko pozazdrościć takiej hobbystycznej pracy. To co robisz zawodowo?
  15. Witam. Dziś przypada 71 rocznica zatopienia USS Arizona, z tej okazji Piotr Forkasiewicz, na podstawie mojego modelu opracował taki wspaniały obraz. Jest to okladka najnowszego Nr Okrętów. Dziękuję Piotrze za współprace. Pozdrawiam, Waldek
  16. nie chciałbym być wredny ale spawów nie spolerowałeś :-) Fantastyczna robota. Czekam na więcej
  17. Sławek, BAJA. Taka bardziej dla doroslych grafików.
  18. Rendery zawsze wychodzą "surowe" nawet jeśli Piotr zaaplikuje w nich, zdephy, glosy czy coś czego nawet nazwać nie potrafie. Reszta pracy to już działania Piotra w Psie. Pokazuje to w kawałku o Haruna. Dla mnie to coś więcej niż czarna magia.
  19. [ATTACH=CONFIG]86763[/ATTACH]Witam. Z wielką radością przedstawiam najnowsze dzieło Piotra Forkasiewicza, z moim skromnym udziałem. Wizja artystyczna japońskiej Floty, płynącej w październiku 1944 roku, do ostatniej wielkiej bitwy morskiej na Pacyfiku, bitwie o zatokę Leyte. Na czele Haruna, po prawej burcie Tone, po lewej Chikuma (siostrzana jednostka Tone), za nimi Nagato i zamykający szyk Kongo. Dziękuję Piotrowi za całość pracy, o której sam, jak myślę napisze. Jak się robi wodę, chmury i ile lat trzeba pracować, by takie arcydzieła robić. Piotr ułożył scenę, każdy okręt i kamerę. Moją pracą było tylko wciśnięcie klawisza render. Komputer liczył 20 h przy zużyciu pamięci 23,9 G na 24 jakie posiadam. Scena liczy trochę ponad 20 milionów poly. Miłego oglądania. Pozdrawiam. Waldek
  20. Kontynując wątek z Haruna kilka informacji. Praca nad nią trwała 5 i pół miesiaca. Pancernik Haruna (siostrzana jednostka typu Kongo,stan na październik 1944 roku) ukaże sie w serii Superdrawings in 3D. Około 140 renderów z pokładu i całego okrętu. Dziś pokazuje rzut i 2 rendery wieży dowodzenia. Nity modelowane na blachach, na kadubie bump. Model niezbyt duży, trochę ponad 40 milionów poly.
  21. NV postprodukcję robił Piotr Forkasiewicz, oczywiście. Ja za czarną magię się nie biorę. Ledwie daje rade z modelem. Piotr, po odpoczynku, prawdopodobnie odpowie na pytanie co chwycić, co zmniejszyć, co zakryć, by Haruna miała taki wygląd. Dziękuję Piotrowi za wspaniałą prace. Obrazek "od kuchni"
  22. To nie był duży okręt. Ledwie 222 m długości. Zbudowany w I wojnie światowej, po bardzo wielu przebudowach. Do tego okładka, rządzi się swoimi prawami.
  23. Witam. Z nieocenioną pomocą Piotra Forkasiewicza, który ustawił scenę, opracował kompozycję a potem wszystko poskładał we wspaniałą całość, przedstawiam japoński Pancernik Haruna (stan na październik 1944). W pażdzierniku 1944 roku odbyła się ostatnia wieka bitwa floty japońskiej z amerykańską, bitwa o Zatokę Leyte. Obraz ten jest okładką najnowszego Nr Okrętów. Pozdrawiam. Waldek
  24. Wypowiedź też zupełnie subiektywana, Jesteś Wielki.
  25. Daniel, może źle odczytałem: tak zatańczysz jak ci zagrają..... i ma ten swój a bardziej Twój klimat. Jestem na Tak *
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności