Gordy Napisano 28 Listopad 2006 Napisano 28 Listopad 2006 Otóż jest tak: Chodzę sobię na ..., przepraszam do fitness klubu ;). I ostatnio zauważyłem kolesia, który nosi koszulkę z napisem "Trener personalny". Nie chodzi o to że się czepiam ale powinno chyba być: 1. Personalny trener 2. Trener Osobisty Teraz, ja upierałbym się przy tym, że wersja nr 2 jest Polska a 1 jest wg Kaczyńskiego "brutalnym" przeniesieniem z języka angielskiego. Wiele osób nie widziałby w tym żadnej różnicy, jednak ja upieram się, że jednak jest dosyć duża róznica w sferze semantycznej. Nie sugerujcie się godziną, tylko zaspokujcie moją potrzebę poznania. Nurtuje mnie to od 2 tyg., tak przy okazji, że to powiem. Szyk zdania zdechł, wiem.
Badyl Napisano 28 Listopad 2006 Napisano 28 Listopad 2006 no wiec, to zalezy ile ma w bicepsie - jesli odpowiednio duzo, to moze byc nawet prajwet trejnerem i nikt mu tego w twarz nie powie, ze jest prywatnym tramposzem :P
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się