Napisano 1 Kwiecień 200717 l Witam wszystkich troche pozno sie dolaczam ale lepiej pozno niz wcale postanowilem potraktowac temat dosyc swobodnie i troche przewrotnie.Moj pomysl to przedstawienie matki/morderczyni idacej po swoje dzieci... szkic mi wyszedl marnie wiec dodam ze tam na gorze w oknie to maja byc sylwetki dwojki dzieci, no i moze jeszcze dodam matce jakis szyderczy usmiech. Nie do konca jestem przekonany czy pomysl pasuje do tematu wiec prosze o komentarze...
Napisano 2 Kwiecień 200717 l powialo groza :p Powodzenia ps. moze jakis bardzxiej optymistyczny temat bys wybral :)
Napisano 3 Kwiecień 200717 l troche maly zwiazek z temate, przynajmniej ja go nie dostrzegam :P ale sama praca wizualnie zapowiada sie interesujaco :)
Napisano 3 Kwiecień 200717 l Autor chyba macie racje, nie pasuje ale poniewaz prawie skonczylem rysowanie sceny to ja pokarze i zaczynam myslec nad nowym pomyslem...