problem ze ścieżkami w 3dsmaxie

[PEgaz]

Odzywam się prawie po raz pierwszy, stąd najpierw witam wszytskich :)

 

mam 2 problemy i proszę o pomoc:

 

1. pierwszy sprawia, że trace sporo czasu na robienie rzeczy czasochłonnie-bezsensownych i nie bardzo mogę sobie z nim dotychczas poradzić samemu.

Jest on związany ze ścieżkami do bitmap o oto o co chodzi:

- normalnie, pracując w biurze, mamy niewielki serwer plików postawiony na linuxue, z którego to korzystają wsyztskie stacje robocze jak i komputery w renderfarmie - na nim są wszystkie projekty jak i textury. Każda stacja robocza jak i komputer w renderfarmie ma zamapowane 2 te same dyski załóżmy że X: dla projektów, Y: dla textur - wszytsko pieknie/ładnie chula bez problemu ale ...

Ostatnimi czasy w związku z pojawieniem się juniora :), część czasu pracy muszę spędzić w domu a nie w biurze (renderując finalne prace ciągle na komputerach biurowych) i do szału mnei doprowadza ciągłe przepinanie bitmap (podobnie jak vrayowe proxies, i pliki ies) w związku ze zmianą wszytskich ścieżek.

Zarówno korzystając z edytora materiałów jak i Utilities/ Bitmap/Photometric Path - podczas podawania ścieżek mapowanych dysków max automatycznie zamienia scieżki relatywne (Y:/sciezka/plik) na dokłądne ścieżki sieciowe (//nazwa_serwera/sciezka/plik) wieć posiadanie na domowym komputerze plików w tej samej strukturze katalogów z texturami, na podobnie zamapowanym dysku Y: nei rozwiązuje sprawy bo 3dmax biurowy automatcznie zapamiętuje dokładne ścieżki sieciowe do serwera.

uff ... mam nadzieję, że w miare jasno mi ten opis wyszedł :)

 

pytanie brzmi:

jak i co zrobić aby pracując w domu, jedyne co musiałbym zrobić to otworzyć plik maxowy, zrobić co musze zrobić - wysłać go do biura, włączyć VNC, kliknąć render i policzyć, bez 2krotnego zmiany ścieżek do wsyztskich bitmap, iesów i proxy files.

lub ujmując to innymi słowy:

jak na jednym komputerze domowym, udać biurową ścieżkę sieciową do textur?

 

2. problem 2gi jest mniej męczący ale mimo wszystko. używam już drugiego programu VNC ( najpierw TightVNC, teraz UltraVNC) do łączenia się z komputerem w biurze i w każdym z nich częśc operacji wykonywanych w maxie wymaga ode mnie zrestartowania VNC viewera - co jest wkurzające - gdy przy kazdej operacji Merge, Save As, View Image File, Environment i kilku innych następuje ... nic. do momentu następnego połączneia się VNCViewerem z komputerem biurowym ... nie mam zupenie pojęcia o co chodzić może ale wydaje, się to być niezależne od klinta VNC.

pytanie:

może macie jakiś godne polecenia rozwiązanie VNC dla zdalnego łączenia się z kompueterm i pracy w 3dmaxie ?

 

pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuje za pomoc

PEgaz

[3grosze]

hey ho

problem 2:

ja używam RealVNC i nie narzekam

a maxie raz przez jakieśpółgodziny pracowałem przez vnc i z tego co pamiętam nie miałem takich problemów // ale nie dam głowy.. nawet kapusty ;-)

 

obadaj sobie tego RealVNC i powiedz

ale : "nie mam zupenie pojęcia o co chodzić może ale wydaje, się to być niezależne od klinta VNC. "

ja nie miałem problemów ale akurat mój prywatny komp i firmowy są w sieciach , między którymi postawili bramkę więc połączenie eleganckie

[PEgaz]

dzieki za odpowiedź - to już chyba ostatni (bardziej znany) klient VNC jakiego nie ruszyłem, zrobiłem to, w pewnym sensie, z "premedytacją" bo bardziej wypasione wersje są płatne, co mnei nieznacznie rozdrażniło. Ale cóż, chyba się nie obejdzie bez zakupu tego cuda po testach. dzieki wielkie

[3grosze]

nou problem

ale mówiłem o darmowej wersji

 

http://www.realvnc.com/products/features.html

 

tutaj mas trzy różne

myślę, że wersja free obskoczy, bo nie mówiłeś nic o hakowaniu ;-)

[PEgaz]

witam raz jeszcze - ponieważ na problem pierwszy nie bardzo udało mi się uzyskać odpowiedź to spróbuje z innej beczki.

pytanie do osób, które mają wiecej niż jeden :) komputer w domu/firmie i na nich wszytskich pracują w maxie.

 

Mając zamapowane dyski do innych komputerów (innych niż stacja robocza na której pracujecie) w sieci lokalnej i mając na tych komputerach projekty/textury (załóżmy: Y:moje_textury/scieżka/plik) w 3dmaxie8 chcąc podać ścieżke do konkretnej textury (czy to w material editorze. czy w utilities/ path editor) - czy wasz 3dmax zapamiętuje ścieżke relatywną do zamapowanego dysku? (czyli jak podawałem: Y:moje_textury/scieżka/plik) czy automatycznie zamienia ją na ścieżkę dokładną do komputera w sieci (czyli: //nazwa_komputera/moje_textury/scieżka/plik)?

U mnei neistety zamienia automatycznie na ścieżkę dokładną w ramach sieci lokalnej - co powoduje moje problemy i sprawia, że trace pół dnia pracy na przepinanie textur.

Please help - co zrobić by ścieżki zostawiał relatywne?

 

z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

PEgaz