Master of Blue Ball [gdyby było w kolorze ta piłeczka stercząca mu z palca byłaby niebieska :P ] to imie związane z zawodem. Tak jak imie: Master of Universe które również jemu się należy. Jak sama nazwa wskazuje jest panem wszechświata. Niebyłby panem wszechświata gdyby nie mała niebieska kuleczka z której czerpie moc. Moc jest wszystkim i wszystkim jest moc i znajduje się w małej niebieskiej kuleczce która jest w rękach tego patałacha. W sumie to w jej posiadaniu znalazl się całkiem przypadkiem ale nie bede pisał jak bo i tak już się rozpisałem.

 

 

jestem tu nowy i wszyscy mnie maja w dupie to sam sobie napisze komenta:

 

uhuhuhu! fajna pracka nie ma co

Lewa ręka a jego prawa jakoś dziwnie z ciała wychodzi

Ciekawa praca, wzorowana na japońskiej twórczości ? (słabo znam się na 2D)

łoooj proporcje siadły. widzę pewną niespójność między górną a dolną częścią ciała - chyba że ta konturowość i płaskość nóg jest zamierzona - być może jest to efekt działania niebieskiej kuleczki albo czegośtam. Wg mnie kompozycja zbyt pogmatwana, rzez co oko lata i gubi sie człowiek. Gdyby facet ten stał tak jak stoi czyli w miare wyprostowanej pozie to ręce nie mogłyby się tak układać - bardziej prawdopodobnie wyglądałoby gdyby zgięta ręka była na przedzie...albo wogóle jakiś inny układ...