Witam!

Sprawa wyglada nastepujaco:

 

Od pewnego czasu max (9, 32bit) wlacza mi sie sam, tj nie wlacza sie sam program, tylko proces w tle i zajmuje ~70mb ram i jakies 0-12% procka... najpierw myslalem ze to jakis bug, i po wylaczeniu maxa nie killuje jakiegos procesu, ale po resecie kompa mam dokladnie to samo (pomimo tego, iz maxa nie wlaczalem) mial ktos kiedys cos podobnego i wie jak sie pozbyc bez reinstalki?

 

z gory dzieki, pozdrawiam!

Sprawdź swój komputer czy nie ma jakiegoś reklamiarza czy innego syfu bo jest dużo takiego badziewia co podszywają się pod inne programy.

regularnie sprawdzam tego typu sprawy, dodatkowo jestem za solidnym firewallem sprzetowym... cos mnie tknelo, aby sprawdzic jeszcze jedna rzecz... pare dni temu zainstalowalem na drugim kompie maxa i vray'a aby pobawic sie renderowaniem rozproszonym - na tym drugim kompie tak samo wisi proces maxa... ale z drugiej strony nie mam zadnego procesu backburnera ani vray'owego managera renderowania. nie mam pojecia co sie dzieje, a ten proces potrafi momentami zabierac i 30-40% procka, i nie ma jak go wylaczyc (po sekundzie wskakuje od nowa)

 

EDIT:

dla swietego spokoju przeskanowalem system wszystkimi spyware doctorami itd - ZERO infekcji.

do tego zauwazylem drugi proces ktory ciagle wisi w tle - vrayspawner90.exe... wiec teraz na pewno wiem ze to ma jakis zwiazek z renderowaniem sieciowym, tylko jak sie tego pozbyc w czasie kiedy nie korzystam z maxa? :/

Edytowane 1 Lipiec 200817 l przez belialek