Retro-animacje sposobem Disneya na przyciągnięcie widzów

 

W dobie całkowitego oczopląsu, jaki widzom zapewniają animacje komputerowe i to w technologii 3D, Disney postanowił urozmaicić nieco repertuar i idzie retro. Podczas konwentu WonderCon w San Francisco Marlon West nadzorujący dział animacji w wytwórni Walta Disneya zapowiedział, że studio na poważnie powraca do ręcznie tworzonej animacji.

 

W domu Myszki Miki trwają właśnie prace nad ręcznie kreśloną animacją 2D "The Princess and the Frog", która jest pierwszym tego typu filmem studia od 2004 roku. West zapowiada jednak, że nie ostatnim. Według niego Disney będzie wypuszczał mniej więcej co dwa lata kolejne animacji powstające według tradycyjnej technologii.

 

Do czasu kiedy za sprawą Pixara Amerykanie pokochali animację komputerową, Disney był niepodzielnym królem filmu rysunkowego przeżywającego na początku lat 90. drugi Złoty Wiek, którego ukoronowaniem był kasowy sukces "Króla Lwa" i oscarowa nominacja w kategorii najlepszy film dla "Pięknej i bestii". Czy powrót do starych dobrych czasów jest możliwy, przekonamy się, kiedy "The Princess and the Frog" trafi do kin.

 

Źródło:

Filmweb

 

Jeśli ktoś chce poczytać więcej to IGN rozwija temat.

 

Moim Zdaniem to dobry nius.

Super wiadomość i widmo zagłady animacji tradycyjniej oddali się (na jakiś czas?)

No nareszcie któryś z gigantów się na to zdecydował :D i bardzo dobrze bo już myślałem że nie zobacze jakiejś normalnej nie 3d bajki