Gość Gladki Napisano 31 Styczeń 2011 Napisano 31 Styczeń 2011 Witam:) Przedstawiam odwieczną wojnę toczącą się w naszych łazienkach. Atletyczny Pan Berło zawsze wygrywał bitwę z nieczystościami odwiecznych czeluści.Teraz kiedy jego ilość szczeciny zastraszająco się zmniejsza ma Kryzys!!!:D A Jesienny Stanisław jest przepełniony nieokiełznaną radością Oczywiście nie mam zamiaru nikogo urazić wątkiem. Zawsze można usunąć temat. Pragnę wprowadzić troszkę humoru do konkursu. Pozdrawiam i połamania tabletów;)
Gość Gladki Napisano 5 Marzec 2011 Napisano 5 Marzec 2011 Witam. wstawiam ostateczny szkic sceny. Bojowe Berło poddało się. Karaluchy w prawym rogu szkicu były żadne krwi i rozrywki. Nawiązały kontakt z pewnym zgromadzeniem. Przybyły posiłki. Wytrwała Babcia Leokadia ( pseudonim Loesia) Obecnie tajny pracownik korporacji Wody Termalne. Dawniej Komandos w SAS, DELTA itp. Przybyła jako tajniak o czym świadczy jej straszna broń. podobna jest do kuli ale to tylko złudzenie. Jest to typowy Karabin maszynowy robiony na zamówienie korporacji. Specjalny uchwt pod ramię odpowiada za brak odrzutu co ułatwia strzelanie z tłum.
Rekomendowane odpowiedzi