Skocz do zawartości

Szukam ludzi do projektu teledysku Lecha Rocha Pawlaka (FREE)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość aspagnito
Napisano

Cześć, Ostatnimi czasy zapragnąłem zrobić coś z niczego i po

części trochę mi to wyszło, więc postanowiłem działać dalej.

Cała koncepcja polega na tym, aby z pustego nalać w pełne nie po

to, aby samemu to przejeść, ale podzielić się tym z innymi. Do

rzeczy... Lech Roch Pawlak Wielkim Artystą Jest! Jest to fajny

facet, który nie dostał wiele od życia, ale daje więcej innym,

niż sam ma. Jest moją inspiracją, podobnie jak dla jutjubowiczów

(3.000.000 odsłon). Freestyluje swój rap na żywo, a nawet

wystąpił u Ewy Drzyzgi. Wiele osób poświęciło dla niego

kawałek swojego życia, abyśmy wszyscy mogli czuć się jak Lech

Roch, który wspina się na wyżyny establishmentu, tylko dlatego,

że się tego chce. A przynajmniej dobrze, że się tego chce.

Zrobiłem mu więc amatorskie teledyski.

http://www.youtube.com/watch?v=qPb2oq6Fcxw

http://www.youtube.com/watch?v=Tu95kIaOE0Q

http://www.youtube.com/watch?v=5_QIie8Y5w0

i nie tylko. Szukam

jednak osób, które chętnie zsolidaryzują się w Ruchu Na Rzecz

Rocha. Przy okazji macie ogromną szansę wypromować swoją sztukę

(pokazać się na liście "płac"). Koncepcja scenariusza do

piosenki: http://www.youtube.com/watch?v=gY_JpYuzVOk&feature=related

opiera się na kultowych już wersach: "Wena jest kingkonga",

"Swoją karierę zacząłem dwa dni temu, gdy wp.. słoik dżemu" , "Umyj stopy swojej antylopie", "Bo życie się rozciąga"

itp.. Tak więc koncepcja scenariusza: Lech Roch leci samolotem

prezydenckim jako pilot i zderza się z World Trade Center, ale

uchodzi żywo. Następnie ląduje przed Pałacem Prezydenckim (pionowzlot - jak harier - na samolocie napis "Pi el foxtrot łan ziroł łan", przed

którym stoi wielki drewniany słoik dżemu z nalepką na której

jest goryl king-kong. Lech Roch wychodzi z samolotu, z dwoma kotami

i ma przy"kładane" "rogi antylopy", które ściąga, a koty myją mu stopy. Lech Roch

wchodzi do pałacu, włącza telewizor, a tam pokazują jak wielki

goryl (king-kong) wchodzi na ogromny słoik dżemu, który

wybudowano po upadku world trade center. King Kong wchodzi i ma w

ręku Victorię z mojego teledysku (DAZ3d), a gdy jest już u góry,

ściąga pokrywkę i zanurza dwa palce w dżemie, żeby je wylizać.

Lech Roch na to przebiera się w Roch-Mana (symbol - słoik dżemu) i leci z odsieczą dla

Victorii.. Bije się z King-Kongiem i wygrywa, King Kong zamienia

się w pył, ale z tego pyłu wychodzą małe goryle i mają w

rękach po słoiku dżemu. Pzdr.. Remek Fajfer

http://www.youtube.com/watch?v=pRHhh9BqzOg&feature=related

conieponiekąd uważam, że chłopak ma dużo odwagi i doceniło to

już trzy miliony YouTube'owiczów, kiedy mniej doceniają uznanych

zdobywców nagrody Grammy. Tede pozazdrościł Lechowi Rochowi tego

wyniku i nagrał do jego tekstów featuring, jednak od 2009 roku

nabił sobie na tym około 5000 wizyt.

http://www.youtube.com/watch?v=pRHhh9BqzOg&feature=related

Nie podoba mi się jedna rzecz. W tym faszystowskim świecie

człowiek rodzi się jako produkt i uczony jest dawać mniej niż

zero wzamian za to, że sam tylko konsumuje na modłę swoich

próżnych potrzeb. Idea zrobienia teledysku dla Rocha polega na

tym, że można "coś zrobić z niczego", a tak naprawdę nalać z

pustego w pełne, nie po to, aby to zkonsumować, bo nie miałoby to

sensu, ale po to, aby podzielić się tym z innymi. Innymi słowy -

jeśli chcesz otrzymać "coś z niczego", najpierw coś takiego daj

innym.

Czy w świetle tej idei liczy się udokumentowany autorytet wyżyn

intelektualnych? Chyba nie. Myślę, że nadarza się świetna

okazja udowodnić sobie, swoim bliskim i wszelakiemu stworzeniu, że

człowiek jest czymś więcej, niż tylko produktem marketingowym w

nepotycznej piramidce tabu zorientowanym na kult siły i poddającym

się woli korporacyjnych królów hipermarketu, conieponiekąd zer

bazarowych (ale się zakręciłem!).

  • Odpowiedzi 0
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Popular Days

Popular Days




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności