Witam.
Czytałem o tym że jakiś czas temu trzeba było księgować darmowe programy (kupić np płytę z gazetą... co jest nieporozumieniem bo i tak w dalszym ciągu program pozostawał nieopłacony- nie można sprzedawać darmowych programów i to nie jest opłata za program, nawet gdy sie kupuje dystrybucje linuksa na płycie w pudełku...) i często było tak że naliczano za nie podatek. Teraz już podobno nie ma takiego wariactwa i nie trzeba księgować programów, tylko po prostu ściągnąć z internetu i używać. Więc rozumiem że pogramy darmowe- FREEWARE (z licencją zezwalającą do użytku komercyjnego) oraz GPL i inne darmowe, których licencja pozwala na komercyjny użytek można ściągać do woli z internetu i używać bez potrzeby posiadania faktur czy paragonów.
I. Czy już więc wszystkie urzędy oraz inne organa kontrolujące są douczone, czy może ktoś nie dawno spotkał sie z niekompetencją?
II. Czy trzeba mieć wydrukowane wszystkie licencje na te darmowe programy których używamy w firmie? Czy wystarczy je zebrać w jedno miejsce i wypalić na płytce (by nie marnować papieru, trzeba dbać o środowisko) by pokazać w przypadku kontroli?
III. Jeszcze nie mam firmy i nie bardzo wiem jak to jest. Czy mając programy komercyjne (płatne np Windows, Photoshop), trzeba to tylko na samym początku istnienia firmy zaksięgować (zakładając że wszystkie płatne programy mam już przed założeniem firmy)? I ten szum o to księgowanie to chodziło o to że na samym początku istnienia firmy trzeba księgować czy co jakiś czas? hmm wg logiki to raz bo raz sie kupuje program i używa a nie co jakiś czas.
IV. Czy prowadząc firmę w domu, trzeba mieć dwa osobne komputery- jeden prywatny i drugi firmowy, czy można mieć jeden? Problem w tym że trzeba mieć chyba wtedy tylko na dysku to co jest dozwolone do zastosowań komercyjnych. Więc w gry nie bardzo można sobie pograć na tym komputerze? Muzyki ściągniętej z internetu posłuchać też chyba nie, bo można taką ściągniętą z dowolnego źródła tylko mieć do prywatnego użytku osobistego zgodnie z prawem... Jak to jest? Hmmm no i nawet na youtube wejść nie można chyba bo filmy sie ściągają do cache przeglądarki i w firmie nie jest już to użytek prywatny...
V. Jeśli nic z komputera firmowo-osobistego to w przypadku dwóch (...kurcze, potrzebuje np mocny sprzęt do grafiki w firmie i muszę drugi taki sam sprzęt kupować...) może być tak że jeden pokój to firma a drugi pokój to pokój w którym może przebywać komputer prywatny, czy go też będą sie czepiać?
VI. A jeśli pracuje sie w domu na zlecenie to też trzeba korzystać z programów które mogą być wykorzystywane komercyjnie? czy to już jest domowy użytek? Nie można mieć na tym komputerze czegokolwiek (np muzyka ściągnięta z internetu na własny użytek) co nie jest przeznaczone do użytku komercyjnego?
VII. Czy gdy ktoś mówi że miał kontrolę legalności oprogramowania, ma na myśli BSA? tu chodzi o BSA czy BSA to jest co innego niż ci co sie zajmują sprawdzaniem legalności?
Pozdrawiam.