Słuchajcie macie w pełni rację. z tą trawą. Popełniłam jeden z podstawowych błędów. Zamiast naszkicować całość najpierw rysowałam na białym tle, potem na czarnym a na końcu zdecydowałam o tym, że będzie na zewnątrz :P
Owszem na warstwach pracowałam. Warstw miałam ok. 30, zawsze wolę mieć troszkę więcej warstw i poprawiać poszczególny etap, nie cofając się zbytnio w pracy.
Cycek przesadzony, ale pomyślałam sobie, jak ma być goła to idziemy na całość! Miała to być dobrze wykarmiona Maryna ze wsi z brudem za paznokciami hehe, pomysł ani nazbyt wymyślny, ani wyrafinowany. Potraktowałam to zadanie jako poznawanie narzędzi i zabawy, mam nadzieje, że to wstęp do czegoś większego. Nadal mam problemy z uzyskaniem palety, jakiej oczekuję. Mieszanie farb z tuby jest dla mnie o wiele łatwiejsze, mam średniowieczne przyzwyczajenia hehe ;]
Bardzo podobała mi się uwaga na temat włosów. To takie proste, ale zupełnie o tym zapomniałam! Włosy powinny być bardziej prześwitujące, a skóra powinna wybijać się lekko z pod nich. Na pewno uwzględnię to w następnych pracach, dzięki! Na to właśnie czekałam
Czekam na komentarze i porady, może macie jakieś swoje propozycje jak poprawić ben bazgroł?