-
Teczka 2D: Capella (30 dni grozy)
@Miłosz: Dziękuję za porady, będę się starać i obserwować. Dominanta cyfrówki wynika z chwilowego braku papieru. W poniedziałek dostawa i zaczynam na serio ćwiczyć mój biceps mańkuta na dużym, realnym formacie. Dzień czwarty. Nic ciekawego się nie działo, mało czasu. Zamordowałam kilkanaście walców. I nadal BABA!
-
Teczka 2D: Capella (30 dni grozy)
Dzień trzeci: Dziś dowiedziałam się, że istnieje perspektywa. Dowiedziałam się też, że jest kolejną rzeczą która nie przyjdzie mi łatwo. x4
-
Teczka 2D: Capella (30 dni grozy)
Ogromne dzięki za porady. Czuję, że naprawdę dużo na nich skorzystam. :-) Zgodnie z życzeniem machnęłam kolejny kolorek: I jakaś meduza na odprężenie i dobry sen.
-
Teczka 2D: Capella (30 dni grozy)
Po miesiącu nie wydarzy się nic szczególnego, nie zostanę świetną ilustratorką. Za to będę w stanie narysować jabłko lepiej niż na początku, to już coś. :> Ogółem dziękuję za wypowiedź i radę, ale taka specyfika wyczynów, trzeba dokonać niemożliwego. I oczywiście z pomidorami, jabłkami, marchewkami trzeba coś zrobić. +dla diety
-
Teczka 2D: Capella (30 dni grozy)
Raz kozie śmierć, najwyżej się wygłupię. Witam. :-) Teczkę zakładam z jednego powodu - maksymalny progress z danej dziedziny w miesiąc przy zerowym budżecie. Właśnie wtedy wyczyn dobiegnie końca i czeka mnie ostateczny sprawdzian - martwa natura w pracowni plastycznej. Mam nadzieję, że wzruszyła was moja historia i udzielcie kilku rad totalnemu laikowi. Nigdy wcześniej nie rysowałam z natury i okazało się, że machnięcie kółka na patyku nie jest takie proste. Proste i elipsy to prawdziwa zmora! Stąd moje pytanie - czy można sobie jakoś pomóc przy wykreślaniu elipsy bez bawienia się sznurkami? I czy nauczenie się czegoś w tak krótkim czasie jest możliwe? Dzień drugi: Ambitnie zaczęłam od posemaniaca. Potem skończył mi się papier. Nowa dostawa dopiero w poniedziałek. D: Pozdrawiam serdecznie!
Capella
Members
-
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta