Dziękuje bardzo wszystkim za konstruktywną krytykę.
Cały czas się uczę, a nic tak nie pcha do przodu jak własne błędy.
Co do zleceń nie każdy potrzebuje i nie każdego stać na ferrari, ludzie spokojnie zaspokajają się jazdą mniej wyrafinowanymi i kosztownymi samochodami. Tak samo jest ze zleceniami - trafiają się różni klienci o różnych potrzebach - kwestią jest idealne trafienie w potrzeby.
Moim targetem docelowym jest projektowanie stoisk wystawienniczych, chociaż jak widać próbuje poszerzyć horyzonty. Uważam, że lepiej robić stopniowy progres niż mierzyć od razu bardzo wysoko, a później spać i zablokować postęp.