Hassler

Coś nowego. Zauważyłam, że robiąc jakiś obrazek tworzę często jeden wielki chaos i nie mogę się potem w tym połapać. Przy robieniu tej pracy chciałam ustalić proces i przemyśleć dokładnie każdy etap. Tym razem było więcej zastanawiania się niż robienia i udało mi się to zrobić o wiele szybciej niż prace, gdzie proces mam nieuporządkowany :/ muszę nad tym pracować, bo zawsze rysując jestem niecierpliwa i chcę zrobić zbyt wiele rzeczy jednocześnie.

Inspirowane łódzkim kioskiem http://i.imgur.com/f2koWmq.jpg

@Lucyfer Nie ma. Studiuję na zwykłej Akademii Sztuk Pięknych (Łódż), ale mam to szczęście, że z malarstwa mogę zrobić dyplom na komputerze, bo profesor jest bardzo zaciekawiony digital paintingiem. Tutaj przesadziłam z kolorami, ale miało to być coś szybkiego, więc nie chciałam już nic zmieniać. Nigdy nie rysowałam żadnych pojazdów. Postanowiłam to nadrobić. Na początek takie coś. Kolory trochę się różnią od poprzednich prac, bo używanie tych samych barw dosyć szybko mnie męczy i nudzi.

Mam zrobić kilka portretów tego typu na zajęcia.

@PolakParafii Dzięki wielkie! Bardzo mnie to motywuje. Twój komentarz jest podwójnie ważny, bo w takiej stylistyce będę musiała zrobić sporo prac (dyplom), więc chyba wybrałam dobry kierunek. :) Wrzucam jeszcze proces tworzenia ostatniej pracy (mam to zrobić do każdej pracy wchodzącej w skład dyplomu). Wiem, na początku nie wygląda to zbyt ciekawie.

Coś na rozgrzewkę po przerwie świątecznej. Teraz czas się zabrać za rysunki koncepcyjne do dyplomu. Robię serię concept artów i ilustracji do fikcyjnej gry komputerowej. Myślę nad połączeniem sci-fi i bogatej ornamentyki. @emenems Też tak uważam! Wczoraj zrobiłam zestawienie wszystkich swoich prac cyfrowych od 2007 roku (link) i prace linearne prezentują się bardzo dobrze (nawet widać mocne pogorszenie, kiedy chciałam spróbować czegoś innego). Dla Ciebie jest to powiew świeżości, natomiast ja, po tylu latach rysowania tą samą techniką zaczęłam się męczyć, a ta ciężka stylistyka zaczęła mnie przytłaczać (chyba dlatego teraz szukam sposobów, by za pomocą szybkich i prostych działań uzyskać dobry efekt). W dodatku proces rysowania był niesamowicie nudny, mechaniczny i nie pozwalał na wiele zmian w późniejszych etapach, nie wspominając o eksperymentowaniu, które teraz uwielbiam. Jednak chcę chociaż trochę czasem nawiązywać do starego stylu. Mam kilka pomysłów, jak połączyć kontury z moją obecną, bardziej malarską techniką, więc spróbuję kiedyś do tego wrócić :).

Małe koncepty do pewnego projektu.

Jakiś rysunek promocyjny do gry.

Nareszcie coś więcej, niż portret.

@Varmer dzięki! Małe ćwiczenie. Do tej pory używałam techniki "from grayscale to color". Teraz malowałam od razu kolorem. Malowanie takim sposobem idzie mi znacznie szybciej, ale jest trudniejsze, bo trzeba szybko dobrać odpowiednie kolory i wiedzieć, co chce się narysować (a zwykle nie wiem, co chcę narysować).

Dzięki za miłe słowa! Tutaj jakiś environment i ilustracja (dopracowany close-up). Słabo mi idzie z taką tematyką, ale nie poddaję się. Przynajmniej w końcu coś innego, niż portret. Kolory nie wyglądają dosyć ciekawie (na monitorze, na którym to robiłam jest ok, ale na każdym innym raczej nie. Trzeba zmienić monitor).

Coś prostego, by ustabilizować mój proces rysowania- często do każdej pracy podchodzę zupełnie inaczej i nie mogę się zdecydować nad techniką, przez co zbyt długo siedzę nad danym rysunkiem. Ćwiczenie w sumie przydatne, bo bardzo szybko to skończyłam w porównaniu do poprzednich prac. Teraz powinnam zrobić jakieś ćwiczenie, by oderwać się od portretów :p

Długo nic tutaj nie dawałam. Trochę w tym czasie rzeczy powstało, ale zwykle tak mam, że nie mogę patrzeć na swoje prace, które są starsze niż jeden tydzień. Daję więc coś świeżego, zanim uznam, że kompletnie się nie nadaje. Chociaż i tak głupio mi to tutaj dawać, ale w końcu trzeba dać coś nowego. Prosty portret, chciałam zrobić coś na szybko w przerwie na rysowanie bardziej skomplikowanych rzeczy, które idą mi jak krew z nosa (wychodzenie ze strefy komfortu jest trudne). Może dam jeszcze to. Też nieskomplikowany portret, ale w sumie tak miało być, bo to był commission.

Ilustracja. Wyjątkowo miło mi się ją robiło! Cieniowanie dosyć płaskie- nie chciałam, by dominowało. Tutaj digital painting… jednak dosyć niecodzienny, bo za szkic posłużył mi mój model z mudboxa http://i.imgur.com/njhLGUv.png. Ćwiczenie z dobierania kolorów.

Telthona- Dzięki za tak długą odpowiedź! Swoją drogą bardzo lubię Twojego bloga i artykuły, które się tam znajdują. Przyznam szczerze, że mam straszną chęć właśnie na ten rysunek koncepcyjny. Zawsze najbardziej podobały mi się te wszystkie koncepty do gier i filmów. W dodatku kocham gry komputerowe i praca nad takimi projektami byłaby dla mnie po prostu czymś niesamowitym. A ilustracja to coś, co chciałam robić w wolnej chwili… ale chyba masz rację, więc muszę się nad tym wszystkim poważnie zastanowić. Warto się też pomyśleć nad tymi stylizowanymi konceptami, tak jak pisałaś. Mimo wszystko chciałabym opanować realizm, by się nie ograniczać. W przeciwnym wypadku czułabym się, jak w jakiejś bańce. A może uda mi się jakoś połączyć ten styl ilustracyjny z digital paintingiem? Bardzo lubię eksperymentować. A co do komiksu- już od dawna o tym myślałam. Czekam tylko na taki dzień, w którym opanuję anatomię. Animację też będę robić, tyle, że 3D, ale chciałam połączyć właśnie ten styl ilustracyjny, akwarelę i 3D.