Witam szacowną społeczność,
przez ostatnie 3 lata pracowałem w SketchUP'ie (studiowałem architekturę) i przez ten czas dość dobrze poznałem ten program. Początkowo zalety - prostota obsługi, przysłaniały mi wady na które długi czas przymykałem oko. Jednak rozczarowany praktycznie zerowym postępem jeśli chodzi o rozwój SU (SketchUP'a znam od wersji 7), postanowiłem przesiąść się na coś, co nieco lepiej radzi sobie z bardziej skomplikowanymi modelami i nie odbija się to na szybkości działania programu. Jako, że wizualizacje i modelowanie sprawiają mi wiele frajdy, a i od czasu do czasu przynoszą wymierne korzyści w postaci pieniędzy, postanowiłem pójść krok dalej i przesiąść się na coś bardziej przyszłościowego.
Do Blendera przymierzałem się już na 1 roku studiów, gdy przyszło mi stworzyć pierwszą wizualizację. Niestety krótki czas w jakim miałem ją wykonać (ah, te drogie sesje poprawkowe i wąż w kieszeni...) sprawił, że porzuciłem ambitny plan dłubania w Blenderze i poszedłem po najmniejszej linii oporu. Po jakimś czasie wykupiłem licencję na wtyczkę Maxwell Rendera dla SU i tak już utknąłem w produkcie Google'a.
Po przeprawie przebytej podczas robienia w SketchUpie pracy dyplomowej (osiedle mieszkalne), obiecałem sobie że w końcu przejdę na coś co faktycznie działa i ma 'nieco' większe możliwości. Chwilę próbowałem 3DSa, ale jednak interfejs Blendera jest dla mnie bardziej przyjazny.
W ramach tego tematu, chciałbym co jakiś czas, w miarę postępów, zadawać pytania dotyczące nurtujących mnie problemów :)
Z Blenderem walczę już jakiś tydzień, jestem po lekturze moim zdaniem, bardzo przydatnej i przyjaznej książki pana Chlipalskiego, także podstawy podstaw mam.
Wczoraj ambitnie postanowiłem sprawdzić to, czego się nauczyłem i podjąć próbę wymodelowania niemieckiego, prototypowego czołgu Maus. Prawdę mówiąc, sądziłem, że będzie to prostsze (w SketchUpie ten model zająłby mi może 5 godzin...).
Na chwilę obecną mam kilka pytań, zacznę od najprostszych rzeczy, na które niestety nie znalazłem odpowiedzi na YouTube (w odpowiednio szybkim czasie, bo zapewne gdzieś przy okazji modelowania czegoś, ktoś ukazałby mi rozwiązanie problemu, jednak zakres czasu mam ograniczony - szukam aktualnie stałej pracy i zapewne wkrótce coś znajdę, a wtedy czasowo będę jeszcze bardziej ograniczony):
- czy da się podzielić krawędź w dowolnym punkcie? Próbowałem zaznaczać konkretną krawędź w trybie etycji (Edit mode) i klikając W, wybierać Subdivide. Zauważyłem, że subdivide dzieli krawędź zawsze w połowie. Topornie zaznaczam w tym momencie powstały na środku krawędzi punkt (dzielący ją na 2 części) i wciskając G, po prostu przesuwam go w rządanym kierunki. Niestety po takiej operacji, LoopCut odmawia posłuszeństwa (nie chce już ciąć tak potraktowanego elementu - tnie jedynie to, co tworzyło bryłę pierwotnie).
Czy robię coś nie tak? Czy tak to już działa?
- jarzmo - za bazowy kształt obrałem cylinder, którego środek potraktowałem komendą Extrude, a następnie Scale - tak aby nadać grubość. Po tym przeciąłem cylinder na pół i wykasowałem niepotrzebne elementy (tak, że został łuk).
Łuk znowu przeciąłem w połowie i dopasowałem jego wierzchołki (przesuwanie przy pomocy G), do rysunku referencyjnego. Następnie użyłem modyfikatora Mirror i wcisnąłem Apply. Trochę się nie zgrało, więc połączyłem ze sobą (włączając dociąganie do wierzchołka) to co się nie stykało. Wykasowałem powielające się elementy (W > Remove Duplicates)
Cylinder był dość kanciasty więc użyłem na tak powstałym łuku, po jego wyciągnięciu (E) na szerokości, modyfikatora Subdivide Surface. Niestety na połączeniu połówek (wspomniany wcześniej Mirror), powstaje mi artefakt - brzydkie wgłębienie/wcięcie. Zaznaczyłem to na czerwono.
Co robię nie tak? Czy jest jakaś lepsza technika? Może powinienem użyć modyfikatora Curve po prostu wyginając Mesh>Plane?
- jak dodać zaokrąglenie (pod nim znajduje się tylne koło napędowe) zaznaczone na czerwono na powyższym rysunku?
- wyciąganie detali - jeśli na wieży mam peryskop i jakieś włazy - modeluje się to jako osobny element (wychodząc z Edit Mode i dopiero wtedy dodając bazową bryłę z której będzie modelowany dany element?), czy może tak jak w SketchUPie - da się wyrysować dolną, przecinającą się z istniejącym już elementem (w tym wypadku wieżą) podstawę i z tego wyciągać dany kształt (coś na kształt Push/Pull w SketchUp)? Jeśli to drugie - w jaki sposób to zrobić? Powiedzmy właz?
- przecinanie płaszczyzn - w jaki sposób scalać płaszczyzny tak, aby w miejscu ich przecięcia tworzyły się krawędzie i wierzchołki? I czy taka technika jest poprawna?
Zdaję sobie sprawę, że moje pytanie mogą się wydać głupio proste, jednak ciężko ot tak, przestawić sposób myślenia podczas modelowania. Zależy mi na tym, aby od samego początku wyrabiać w sobie nawyki poprawnych technik modelowania.
Wszystkim odpowiadającym z góry serdecznie dziękuję za poświęcony mi czas - na pewno nie zmarnuję waszej uwagi.