Na samym poczatku po prostu kopiowalem, chcac osiagnac jak najwieksze podobienstwo do oryginalu. Wtedy mialem mgliste pojecie o malowaniu jakimkolwiek, wiec z samego tego faktu szlo sie duzo nauczyc. Teraz staram sie wiecej analizowac, i wykorzystywac zaobserwowanych rzeczy do wlasnych prac. Np kiedy robie study w ktorych sa drzewa, to pozniej probuje w podobny sposob podejsc do tematu we wlasnej pracy z drzewami!
Ogolnie staram sie zadawac jak najwiecej pytan dotyczacych kompozycji, waloru, brushworku, i tak dalej. I wiecej umiesz, tym bardziej swiadomie podchodzisz do tematu. Im wiecej wiesz, tym bardziej zdajesz sobie sprawe, ze nie wiesz nic, zgodnie z maksyma Sokratesa! Takze temat analiz wielkich mistrzow to cos z czego mozna czerpac wiedze az po kres swoich dni! 🙂