Przerabiam powoli Loomisa, więc w portretach czuję się słabiej (wiecie jak to jest, gdy wiecie więcej, to widzicie więcej błędów? :) )
Kilka szybkich speedów (muszę je odpuścić) i czerwona panda, nad którą dzisiaj dłużej posiedziałem :)
Jaskinia z pamięci. Jeszcze nie ogarniam jak z b&w przejść na kolor (Krita here).
I kartki ze szkicownika. Pracuję nad ręką, bo zdecydowanie za mocno naciskam ołówek. Takie ćwiczenie, rysowanie kwiatków, mandali i piórek :)