No Artur to jest to :-] tak jak na historii sztuki ( tylko ze o wiele ciekawiej wygląda, :-) ja to ten kolega z ławki )
Mi się bardzo praca podoba.
Jak by trochę pomyśleć to znajdzie się zastosowanie dla takiego robota ( czy też robota rodzaju żeńskiego , „robotki” ?? ;-P ) Skoro yoya można używać trzymając go od frontu, to różne zastosowania wchodzą w grę.
Pomysł z papierosem ciekawy. Papieros się nie pali czyli nie jest to propagowanie palenia ;-P Jest zgaszony ;-P ( no może się troszeczkę żarzy ;-P