Witam,
potrzebuję opinii i szczerych( niekoniecznie do bólu) odpowiedzi na kilka pytań związanych z pracą a zwłaszcza początkami, także z góry wielkie dzięki dla tych którzy przebrną przez te moje lamenty.
Przygodę z grafiką zacząłem za granicą około 2016 roku. Uczęszczałem na różne uczelnie jednocześnie pracując (głownie w gastronomii) i niestety żadnej z nich nie ukończyłem. Głównie ukierunkowany byłem na modelowanie 3d (maya, 3dsmax, zbrush) jak i rysunek koncepcyjny (PS). Jako perfekcjonista sam sobie utrudniałem życie i nie kończyłem prac, a ostatnia uczelnia która była światełkiem w tunelu po prostu mnie przerosła (mentalnie został ze mnie wrak zanim ją zacząłem). Lata mijają, zaczynam wygrzebywać się z depresji i potrzebuję w miarę obiektywnego spojrzenia na sytuacje.
Kilka pytań jakie mam to, czy waszym zdaniem jest sens próbować moich sił w tej branży? Grafika jak i kreatywna praca były moją pasją, jednak po latach porażek mocno odbiło się to na mojej psychice
Czy wiek ma wpływ na prace w tej branży? Zawsze myślałem że portfolio to podstawa przy zatrudnieniu niezależnie od wieku, ale niedługo kończę 28 lat, nie mam konkretnego portfolia a branża z roku na rok jest coraz bardziej konkurencyjna.
Jak wyglądają zarobki po roku/dwóch i jak się wkręcić na początkującą płatną pozycje w jakiejkolwiek firmie jako artysta 3d? Mimo że w Polsce jestem w stanie zarabiać 3-4tyś jako kucharz bez zawodu to uważam że jakakolwiek praca z grafiką miała by dla mnie lepszą przyszłość. To plan na dłuższą metę, ale bardziej zależało by mi na doświadczeniu w firmie niżeli szukaniu chętnych jako freelancer.
Mam wrażenie że pracując na pół etatu w kuchni i szkoląc się/ budując portfolio, pierwszą pracę za psie pieniądze zobaczę za dobrych kilka lat. Nie chcę sobie ucinać skrzydeł przed startem, ale potrzebuje szczerego spojrzenia na sytuację od kogoś z wiedzą i doświadczeniem.
W razie potrzeby mogę załączyć jakieś pracę ale można założyć że jestem to poziomie podstawowym
Z góry wielkie dzięki